Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Nie mów mi co mam robić durniu
Pysk se tym posmaruj. Powinno pomóc.
I waż słowa, młotku.
Pysk se tym posmaruj. Powinno pomóc.
I waż słowa, młotku.
Młotek twój stary rusek stara małpi miot kowadło. Poskładaj to do kupy i wychodzi gówno
Lubie takie komentarze ludzi uległych, którzy w każdej sytuacji odbiegającej od rutyny srają pod siebie ze strachu i zakrywają twarz rękoma.
Nie mierz wszystkich swoją miarą. Na świecie są też niezłe pojeby jak @ czy ja i my nie defekujemy w sytuacjach niecodziennych. Dlatego na dzielnicy mamy spokój, bo się nas boją. Jesteśmy nieobliczalni i dlatego największe kafary na dzielni wolą zbijać z nami piony.
A ty masz instynkt stadny. Bez poparcia grupy spierdalasz. Jeśli nie masz w życiu grypy, to spierdalasz od zawsze.
Przykre.
Twoje podejście do sytuacji, które opisałeś, jest dla mnie żenujące. Brzydzę się przemocą i agresją, a próba zdobycia szacunku poprzez strach jest dla mnie niczym więcej jak wyrazem słabości. Szacunek i bezpieczeństwo buduje się inaczej – na wzajemnym zrozumieniu, empatii i dialogu, a nie na brutalności i zastraszaniu. Podniecanie się szacunkiem na dzielnicy to sygnał, że masz poważne problemy z psychiką. Gówno wiesz na mój temat, a wyciąganie wniosków na podstawie własnych lęków i kompleksów tylko to potwierdza. Szacunek zdobywa się prawdziwą siłą – siłą charakteru i zdolnością do rozwiązywania problemów bez uciekania się do przemocy. Więc podkul ogon i wypierdalaj zbijać piąteczki z mitycznymi kafarami na swojej dzielni - i czekaj na poklask z ich strony. Tu co najwyżej się ośmieszyć możesz. joł
PS Nie zapomnij podczas jutrzejszego spaceru po dzielnicy o byciu ostrożnym(obsranym) i skupionym na wyczekiwaniu ewentualnych zagrożeń!
Ps2 Właśnie przez takich balasów jak ty i twój kolega musicie zachowywać się tak jak się zachowujecie, aby przetrwać w tej poronionej dziczy, którą nazywasz "DZIELNIĄ". Balasy waszego pokroju stworzyły atmosferę strachu i agresji, bo ich iq oscyluje w okolicach temperatury w przeciętnej lodówce i inaczej nie potrafią się komunikować. Zupełnie jak zwierzęta z deficytem żywieniowym. Zajebiste musicie mieć kompleksy i lęki skoro poszliście w stronę zagrania w grę tych innych ameb, u których masz szacun jajebe.
co najwyżej byś się zesrał
Eee tam, kupkę zostawiam dla ciebie. Tak słodko mi nadstawiasz mordkę.
[ Dodano 2024-08-20, 22:25 ]
Szacunek zdobywa się prawdziwą siłą – siłą charakteru i zdolnością do rozwiązywania problemów bez uciekania się do przemocy
Taaa z muzułmanami dużo zdziałasz siłą charakteru i zdolnościami magicznymi. Przez takie pizdy jak ty ten świat idzie w złą stronę.
Na chuj to gówno na sadolu
Patostrimka by się chciało jakiegoś albo pato mma?
Eee tam, kupkę zostawiam dla ciebie. Tak słodko mi nadstawiasz mordkę.
Taaa z muzułmanami dużo zdziałasz siłą charakteru i zdolnościami magicznymi. Przez takie pizdy jak ty ten świat idzie w złą stronę.
przecież ty debilu nawet nie rozumiesz o czym ja napisałem naucz się czytać ze zrozumieniem.
Eee tam, kupkę zostawiam dla ciebie. Tak słodko mi nadstawiasz mordkę.
co ty za poziom reprezentujesz. Chciałeś zabłysnąć i pokazać jaki z ciebie sadol wielki. Fifarafa bo napisał o sraniu do mordy. Kolejny co szuka poklasku wśród debili swojego pokroju. Typowe zachowanie wśród mentalnych gimnazjalistów.
Ja na tych kafarów mam wyjebane. I na ich drecholsko-patusiarskie wartości. Po prostu nie bawiłem się na osiedlu z kamerami dla bogatych. Pochodzę z dzielnicy, która miała przez dekady bardzo złą sławę we Wrocławiu i z racji tego, że od samego początku miałem większe ambicje niż stanie po bramach i robienie dymu, to musiałem jakoś sobie poradzić.
Na początku srałem pod siebie i spierdalałem bokami, ale ile, kurwa, tak można? Mam się bać wyjść z własnego domu? To jest paranoja!
Dlatego nie umiejąc się bić zacząłem się z nimi napierdalać. Gryzłem, drapałem, wydłubywałem oczy. Nie miałem hamulców tak, jak oni skrupułów. Łamali mi ręce a ja śmiałem im się w twarz. Celowo, bo inaczej zostałbym zwykłym popychadłem. Dzielnicowym worem treningowym.
W życiu trzeba prócz szacunku, dobrego nastawienia, zrozumienia, empatii i kultury mieć też twarz (zwaną czasem jajami). Takie stalowe oblicze, którym łamiesz dresom pięści i to bez zamykania powiek.
No ale mam świadomość, że nie dorastałem w sielankowym otoczeniu i może to nie być takie oczywiste dla innych, którzy żyją w bezpiecznej bańce komfortu codziennego.
@: To ty zacząłeś dialog w ten sposób. Zasugerowałeś, ze ktoś by się zesrał, jakby nakrył pasożyta we własnym bagażniku. Ja po prostu zszedłem do twojego poziomu i kontynuuję temat. Czym różni się twoja ocena wyssana z palca na temat tego, jaka ktoś zupełnie tobie obcy zachowałby się w takiej sytuacji od mojej?
Ja na tych kafarów mam wyjebane. I na ich drecholsko-patusiarskie wartości. Po prostu nie bawiłem się na osiedlu z kamerami dla bogatych. Pochodzę z dzielnicy, która miała przez dekady bardzo złą sławę we Wrocławiu i z racji tego, że od samego początku miałem większe ambicje niż stanie po bramach i robienie dymu, to musiałem jakoś sobie poradzić.
Na początku srałem pod siebie i spierdalałem bokami, ale ile, kurwa, tak można? Mam się bać wyjść z własnego domu? To jest paranoja!
Dlatego nie umiejąc się bić zacząłem się z nimi napierdalać. Gryzłem, drapałem, wydłubywałem oczy. Nie miałem hamulców tak, jak oni skrupułów. Łamali mi ręce a ja śmiałem im się w twarz. Celowo, bo inaczej zostałbym zwykłym popychadłem. Dzielnicowym worem treningowym.
W życiu trzeba prócz szacunku, dobrego nastawienia, zrozumienia, empatii i kultury mieć też twarz (zwaną czasem jajami). Takie stalowe oblicze, którym łamiesz dresom pięści i to bez zamykania powiek.
No ale mam świadomość, że nie dorastałem w sielankowym otoczeniu i może to nie być takie oczywiste dla innych, którzy żyją w bezpiecznej bańce komfortu codziennego.
a co w przypadku, gdy ten "pasożyt" skorzystał z okazji (1na9999999999999) i spróbował spierdolić przed tym co opisujesz, bo brzydzi się przemocą ? Sam nie jestem za tym co możemy zobaczyć na ulicach uk i w innych krajach europejskich, ale generalizowanie tematu i wskazywanie na to, że każdy czarny, którego widzimy jest pasożytem świadczy o srogim ograniczeniu umysłowym. Sam dorastałem w bardzo zajebanej patologią podwarszawskiej wsi i jakoś nigdy nie musiałem nikomu wydłubywać oczu, ani się napierdalać za cichy chód po ulicy. Była masa podbramkowych sytuacji, ale zawsze dialog wygrywał. W zupełni inny sposób zbudowałem swoją pozycję i jestem z tego dumny. "co najwyżej byś się zesrał" - bo by sie zesrał. Koleś napisał, że zamordowałby z zimną krwią typa co sobie wlazł na pake. Trzeba być mocno ograniczonym umysłowo i socjopatą, aby w ten sposób rozwiązywać taką sytuację. Więc zrobiłem to co Ty i zszedłem do poziomy tego randoma co to napisał. Przykro mi, ale swoją postawą powielasz agresję. W każdym razie przykro mi, że musiałeś przez to przechodzić i w jakimś stopniu Ci współczuję. To nie powinno mieć miejsca.
Jestem skłonny Ci wybaczyć Twój pierwszy kometarz, bo w sumie obaj się rozpędziliśmy w ocenie. Poniekąd dałeś mi więcej materiału.
Czerpiąc więc wiedzę ze świata zwierząt, wiem, jak odpierać ich ataki.
Zaraz powiesz, że przecież to człowiek, ten murzyn w bagażniku.
Ano ja mam o tym trochę inne zdanie. Człowiek jest dopiero wtedy, kiedy odznacza się człowieczeństwem. Zachowaniami definiującymi go jako człowieka. W przeciwnym wypadku to zwykła małpa. Może ja nie jechałbym od razu jej zajebać w lesie, ale z pewnością nie osrał bym się. Najebałbym jej tak, jak na naczelnego przystało. Ja jestem homo sapiens. Ja jestem ubermałpą. Jeśli ktoś kogoś ma bić, to ja innych.
Ale miło, że się rozumiemy, bo to rzadkość tutaj. Pozdrawiam zatem kolegę i piwko klyknę.
Na świecie są też niezłe pojeby jak @ czy ja i my nie defekujemy w sytuacjach niecodziennych. Dlatego na dzielnicy mamy spokój, bo się nas boją. Jesteśmy nieobliczalni i dlatego największe kafary na dzielni wolą zbijać z nami piony.
Napisz tak jeszcze kilka razy, a na pewno nie zwrócisz uwagi tajniaków. A jeśli jakimś cudem się nie zainteresują, to admini ze strachu sami doniosą na was na psy 😆
przecież ty debilu nawet nie rozumiesz o czym ja napisałem naucz się czytać ze zrozumieniem.
co ty za poziom reprezentujesz. Chciałeś zabłysnąć i pokazać jaki z ciebie sadol wielki. Fifarafa bo napisał o sraniu do mordy. Kolejny co szuka poklasku wśród debili swojego pokroju. Typowe zachowanie wśród mentalnych gimnazjalistów.
Nikt nic nie rozumie tylko ty. Zajebisty jesteś. Gamoniu piszesz o ogólnym zachowaniu. Rozumiem że twoje podejście odnośnie spokoju i charakteru ma się tylko do osiedlowych osiłków a do muzułmanów nie? A ty widzisz pod jakim tematem rozmawiamy tępaku? Chyba nie do końca. Wyjmij łeb z dupy to zobaczysz,.
Pierdolisz o gimnazjalistach, debilach itp. itd. a sam jesteś po prostu pizdą która ukrywa się pod elokwencją. Typowy sadolowy debil co pierdoli jak reszta a myśli że jest mądrzejszy. Smutne.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów