taki tam mały zabieg
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:54
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:55
Czasami jak widzę te filmiki, to się zastanawiam, jak w ogóle możliwe jest mieć takie coś i nie pójść z tym do lekarza? Zakładam, że jest to kraj cywilizowany, a nie jakaś dzicz, jak na przykład Francja.
saves napisał/a:
Czasami jak widzę te filmiki, to się zastanawiam, jak w ogóle możliwe jest mieć takie coś i nie pójść z tym do lekarza?
Zdziwiłbyś się jakie ludzie urazy ukrywają a wstręt do lekarzy to też nic nowego.
Znam ludzi którzy u ogólnego są raz na tydzień, bo zimno, bo ciepło, bo boli. Pierwszym lekiem jaki widzimy w apteczce to Ketonal, a zaraz za nim są czopki przeciwbólowe i antybiotyk na wypadek przeziębienia a czasem i profilaktycznie.
A patrz na to:
By osiągnąć ten efekt wystarczy tylko głowy nie myć...
Zawsze mnie zastanawia jak się komuś mogą larwy zagnieździć w dziąsłach. Jakim żulem trzeba być, żeby do tego dopuścić.
to nie larwy, to ropa z podniebienia. Gość miał w chuj długo stan zapalny.
A ja dziś będąc u dentysty myślałem, że się zaniedbałem z moimi kilkoma dziurami w uzębieniu
Nie znam hiszpańskiego, ale pewne słowa są podobne jak w języku angielskim. Typ miał stan zapalny (zapalenie ropne), wynikające z otwarcia połączenia ustno-zatokowego (korzenie zęba trzonowego tkwiły w świetle zatoki szczękowej), które nie zostało zamknięte, powstała przetoka, stan zaplany zatoki i wsio. Po usunięciu ropy wykonano próbę Valsalvy, usunięto przetokę i zaszyto dziąsło. Warto o tym wiedzieć, gdyż zapewne nie jeden z Was miał usuwane górne zęby trzonowe. Pamiętajcie, aby lekarz sprawdził czy nie istnieje takie połączenie po ekstrakcji zęba trzonowego (albo dmuchnięcie przez zamknięty nos, albo łyżeczkowanie zębodołu po usunięciu zęba)