Konflikt izraelsko-palestyński (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-04-23 21:36:06
"Bitwa gangu z policją. Syn "El Chapo" zatrzymany"
W mieście Culiacan, stolicy położonego na północnym zachodzie Meksyku stanu Sinaloa, uchodzącego za "twierdzę" narkotykowego barona Joaquina "El Chapo" Guzmana, doszło w czwartek wieczorem do regularnej bitwy między policją i członkami kartelu Sinaloa.
Według mediów meksykańskich, w tym telewizji Milenio TV i Televisa, w trakcie walk zatrzymano Ovidio Guzmana, syna "El Chapo" skazanego w lipcu w USA na dożywotnie więzienie.
Wszystko pięknie ładnie, tylko już zapomnieli podać informacji, że władze jednak uległy i ze względów na bezpieczeństwo, zdecydowali się jednak go wypuścić..
The chaos erupted as Mexican security forces arrested Ovidio Guzmán, son of the drug lord known as El Chapo, who’s serving a life sentence in the United States. But things got confusing after the initial reports of the arrest. Reuters reported that Security Minister Alfonso Durazo told them that "security forces retreated without Ovidio Guzman to protect lives."
W TV oczywiście specjalny program na żywo, można było zobaczyć np moment ucieczki ludzi z aresztu? więzienia? którzy wykorzystali chaos i po prostu zdecydowali się na ucieczkę. Komentarze policjantów biorących udział w akcji, którzy przyznali, że członkowie kartelu są lepiej wyposażeni od nich.
Po opuszczonych ulicach można było zobaczyć jedynie pojazdy policji vs pojazdy członków kartelu z karabinami maszynowymi..
Ogólnie duży chaos, mieszkańcy którzy byli akurat wtedy w pracy, nie mogli opuścić budynków, zresztą wyjście na zewnątrz dobrą opcją nie było.
Parę fotek:
Filmik przedstawiający uciekających więźniów (sorry za jakość ale nie chciało mi się wstawać i nagrywać z bliska):
Tutaj też trochę informacji po angielsku i filmy z Twittera:
https://www.azcentral.com/story/opinion/op-ed/elviadiaz/2019/10/17/gunbattle-breaks-out-culiacan-showing-cartels-still-mighty-strong/4015771002/?fbclid=IwAR2bpQLetbK-mG4xWDdBEnAqul7Z8va6wzk-wy3Y-Pq8p6N9mzuYeYqz_TA
Jak to odbierane jest w Meksyku? Ludzie wk***... na prezydenta.. kolejny raz władza pokazała, że nie są w stanie sobie poradzić z kartelem.. a fakt wypuszczenia Ovidio Guzmana kompromituje ich jeszcze bardziej.
A wczorajsza akcja pewnie będzie dobrym materiałem do Netflixowej serii Narcos
Tak na serio , to jakbym widział jakieś wybuchy w miejscu gdzie mieszkam to na pewno bym oskarżył pis.Nie wszystko to wina Tuska
"Schwytanie przestępcy nie może być warte więcej niż życie ludzi - powiedział w piątek prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador. Bronił decyzji o uwolnieniu z aresztu syna narkotykowego barona Joaquina "El Chapo" Guzmana. Zatrzymanie Ovidio Guzmana doprowadziło do zaciętych walk między policją a członkami kartelu Sinaloa. "
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/meksyk-syn-el-chapo-aresztowany-i-uwolniony-prezydent-o-wypuszczeniu-ovidio-guzmana,978665.html
Mogli go wypuścić z przestrzelonymi kolanami i łokciami.
Rozrzutny jesteś.
Jedna rozgrzana kula w skroń powinna wystarczyć.
Śmieszy mnie ten żałosny teatrzyk swoją drogą. Każdy kto choć trochę zna realia kontynentu amerykańskiego na południe od USA ten wie, że żadna władza tam nie jest w stanie zaistnieć jeśli nie ma poparcia jednego z karteli. Prezydent meksyku wyciera sobie mordę walką z kartelami, ale prawda jest taka, że kieruje cały aparat terroru przeciwko kartelowi wskazanemu przez jego obecnych protektorów. Całe państwo jest tylko narzędziem w rękach kartelników, którzy zależnie od koniunktury przejmują urzędy. Wojsko zaś, zachowuje się jak oddzielna grupa przestępcza, niezbyt zainteresowana zaprowadzeniem spokoju w kraju (nie wydaje mi się swoją drogą, żeby ich małe ciapate móżdżki pojmowały ideę państwa wolnego od masowej i zorganizowanej przestępczości) a wpływającyn na politykę. Nie spodziewałbym się żeby wojsko jakoś ochoczo zaangażowało się w porachunki między kartelami. A policja to, hehe, największe prostytuki w społeczeństwie, zarówno w meksyku, jak i w każdym innym kraju latynogównoamerykańskim.
PS przepraszam za mimowolne podliczenie krajów na południe od brazylii do grona gównokrajów. Mimo wszystko poziom cywilizacyjny takich państw jak Argentyna, Chile, Urugwaj itd. jest znacznie wyższy od krajów "kolumbijskich".
Powinni mieć wyrok o być wyjętymi z pod prawa.
Nagrodzie za ma głowę (odciętą) i brak jakiejkolwiek odpowiedzialności na ludzi którzy otworzą ogień/ranią/zabiją członków gangu.
No i oczywiście rząd powinien rozdawać broń wszystkim co nie popełnili przestępstwa.
Bezprawie większe niż w Polsce. Jak policja mogła go uwolnić? Trzeba mu było strzelić w potylice i powiedzieć, że zastrzelony w trakcie próby ucieczki.
Na ulice wyprowadzić wojsko, czołgi, godzina policyjna. Dom po domu szukać bandziorow. Wyciągać przed dom. Strzał w potylice i do smieciarka.
oju w kraju (
problem jest taki, że obecnie jest to na takim etapie, że bez śmierci tysięcy cywili się nie obędzie.. zanim wojsko wkroczy do miast, członkowie kartelu zdążą się zmobilizować i wytłuc cywili.. oni mają swoją armię, sprzęt, w grę wchodzą tylko działania zbrojne na wysoką skalę, czy ktoś się odważy to zrobić?
Jak więc by to miało wyglądać? Nalot bombowy na siedziby karteli? Jednocześnie zabijając wszystkich dookoła? Wojna domowa, która przyniesie wiele niewinnych ofiar. Niestety nikt się na to nie odważy, bo zaszło to za daleko, lata zaniedbań, korupcji.. inną kwestią jest to, że zanim dojdzie do jakiegokolwiek ataku, członkowie kartelu będą o tym wiedzieć dużo wcześniej, skorumpowane władze, politycy, policjanci, generałowie..
Meksyk jest obecnie podzielony, duża część obywateli krytykuję władze za wypuszczenie młodego Chapo, pozostali natomiast wielbią prezydenta i uważają to za bohaterską decyzję, że dzięki temu nie przelano więcej krwi niewinnych..
Prawda jest taka, że akcja została przeprowadzona chaotycznie, służby nie były przygotowane na taką odpowiedź ze strony kartelu..
Wszystko wydaję się proste, jednak historia pokazuje, że takie działania wcale nie są takie łatwe.. chodzić od domu do domu i zabijać każdego.. ok.. czemu w Afganistanie im zajęło to tyle czasu? a nadal nie ma porządku..
Mieszkam tutaj, powoli się przyzwyczajam do tego, fakt jest taki, że akurat tu gdzie mieszkam jest spokój, ani przez moment nie czuję się jakoś zagrożony.. no ale niestety nie wszędzie tak jest.
To jest kryzys państwa i praworządności gdy wypuszcza się więźnia bo gang jest silniejszy...
Nie tyle silniejszy co płaci im też... Nie wierzę, że w Meksyku nie ma parę tysięcy żołnierzy . Niech ich tam będzie I 300 chłopa... Batalion i czołgi powinny ich rozjechac, a wypuścili bo mieli pickupy i granatniki:D hahahah. Samolotem czy pociskami zrównać pół krainy gdzie mieszkają i po kłopocie . Ale... Kasa kasa i jeszcze raz kasa