Wchodzi cygan do pociągu, szuka przedziału, żeby było jak najmniej ludzi, patrzy, w jednym siedzi 2 młodziaków ok. 20. Wchodzi, już zajmuje miejsce, kiedy jeden z nich sie odzywa:
-przepraszam, ale tu jest zajęte
-a to niby przez kogo
-przez świeże powietrze
nie było bo moje
-przepraszam, ale tu jest zajęte
-a to niby przez kogo
-przez świeże powietrze
nie było bo moje