Hellski napisał/a:
Jakiś czas temu przetoczył się przez media temat słowa "murzyn". Uznano (prawie całą siłą polskich mediów, poza pewnymi nielicznymi), że jest to słowo nacechowane negatywnie, a więc zasługujące na odstrzał. Nikt zatem tego słowa używać nie powinien. Nie tak dawno czytałem wywiad z jakimś murzynem (używam teraz tego słowa świadomie) mieszkającym już dość dawno w Polsce, że gdy słyszy określenie "czarnoskóry", to go to obraża. Że po co mówić np. czarnoskóry biegacz zdobył pierwsze miejsce, skoro nie mówi się o białoskórym biegaczu. Zatem, według niego, mówienie o kolorze skóry jest rasizmem, dyskryminacją itp. Rozumiecie to? Bo idąc tym tropem nie powinno się mówić np. jasnowłosy, lub ciemnooki, bo to może obrażać (zgodnie z logiką pana Murzyna) innych. Popieprzone ponad ludzkie pojęcie. Mówi się "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu". I jest to święta prawda. Ci, którzy rzekomo zwalczają "faszystów", sami się posługują metodami faszystowskimi i to niestety widać w artykule powyżej. Rzygam już tym.
Ja nikomu nie zabraniam do siebie mówić Białas szczerze mam na to wyjebane , a to że ktoś ma jakiś problem ze słowem murzyn to jest jego problem.
Cygan to cygan i nic nie zmieni , znam z widzenia jednego , od 8 do 14 żebra w tramwaju bo niby nie ma rodziny jest biedny , i ma krzywice nóg , a kurwa już nie raz go widziałem jak zapierdalał bez kul z całą rodzinką w adasiach , w dzinsach i w kurtce Versace