T34v2 napisał/a:
Inna anegdotka? Proszę bardzo. Info pochodzi od strażaka z Nowego Sącza. Oczywiscie są tutaj meliny dziamonezów. Jakaś się zawaliła to miasto dało im mieszkanie socjalne w kamienicy. Pewnego dnia straż dostaje informacje że z mieszkania w tej kamienicy wydobywa się dym i śmierdzi w całym budynku. Goście przyjechali na miejsce, wbiegają na pietro do mieszkania- a tam kilku dziamonezów rozjebało parkiet, zrobili ognisko na środku pokoju i piekli sobie, jebani, kiełbaski i mięso jakieś.
Co do Nowego Sącza
Za czasów, gdy odwiedzałem Real, to praktycznie zawsze Cygan pomagał nam(miałem za mało latek, by jeździć samochodem) rozładować towar do bagażnika
Co dziwne nigdy nic nie zginęło. Jednak był jeden haczyk - zawsze to rumun chciał odwieźć wózek.