Policjant: Spokój, opanowanie, rozdzielczość.
Dindu: Wiadro, glina, zamieszki.
Dla nieznających angielskiego ruchome obrazki.
Jesteście ciemni jak widzowie TVN. Pies sprowokował całą sytuację. Na jego nagraniu widać, jakby ta młoda (córka kobiety) chciała go zaatakować, a na nagraniu gapia widać, że policjant to typowy, stronniczy jebany pies. Matka zadzwoniła na policją bo jakiś typ przydusił jej 7-letniego syna za zaśmiecanie, a gliniarz się pyta "dlaczego nie nauczy pani sprzątać syna?". Noż kurwa.
Chodzi o to, że pokazano dwa różne punkty widzenia, a jak ktoś nie rozumie co mówią (i co jest tam napisane) to niech najlepiej przewija dalej i się nie wypowiada.
Ja tam rozumiem śmianie się z filmików gdzie ktoś ewidentnie zlewa policje, dostaje wpierdol i krzyczy że jest niewinny.
Ale jakby ktoś moje dziecko tarmosił, nawet za jakieś przewinienie, a wezwani psiarscy by mi powiedzieli "nie wychowałeś gówniaka to słusznie że dostał wpierdol" to bym mnie chuj strzelił.
A tu na koniec widać, jak pały jeszcze dla zabawy 'pacyfikują' sobie czarną biedote... Jak patrze na takie filmiki to nawet momentami rozumiem tych lewaków wszystkich