Chciałbym dodać, że autor filmiku przekonany, że każdy zajarzy ideę sytuacji, nie wspomniał o tym, że dojazd do miejsca wypadku miał obrazować jezdnię jednokierunkową dwupasmową, choć w rzeczywistości jest to jezdnia dwukierunkowa. Tak więc czytając posty niektórych zdezorientowanych kierow**w informuję - na drodze dwukierunkowej, jak na filmiku - W ŻADNYM WYPADKU nie można zająć "lewego" pasa ruchu
Btw,
Prawda jest taka, że jeżdżenie na zamek samo w sobie niewiele zmienia, jeśli ludzie są kurwa idiotami i nie myślą. Można by w skrócie wypunktować zachowania poprawiające dynamikę ruchu w miastach:
1. Jazda na zamek
a)nie wpierdalanie się na chama będąc na lewym pasie,
b)systematyczne wpuszczanie kierowców z lewego pasa nie na samym końcu zwężenia, a trochę wcześniej, by zabieg był płynny i bez zatrzymywania się kierowcy z lewego oraz prawego pasa,
c)patrzenie w lusterko i ogarnianie odległości bez czekania na mignięcie długimi, trąbnięcie i machanie drugiego kierowcy mówiące "no jedź kurwa, przecież Cię wpuszczam".
2.Nie wjeżdżanie na skrzyżowanie/rondo, gdy za nim jest korek
a)zmiana pasa na mniej zatłoczony, gdy się już na tym skrzyżowaniu zostało, ew. cofnięcie, po prostu ogarnięcie sytuacji i wykazanie starania, by nie blokować przejazdu innym użytkownikom drogi,
3.(To mnie wkurwia niesamowicie) Przy zamiarze skrętu na skrzyżowaniu - włączanie kierunkowskazu WCZEŚNIEJ, niż 3 metry przed skrzyżowaniem, po zatrzymaniu się lub kurwa podczas ruszania.
Tłumaczenie dla kretynów - Jeśli kierowca z tyłu, jadący np. z lewego pasa prosto, jest zawczasu poinformowany o manewrze skrętu w lewo przez auto jadące przed nim, to wcześniej, jeszcze w locie, zmieni sobie pas na inny, nie będzie musiał potem błagać, by ktoś go wpuścił. Jak go ktoś wpuści, tzn. zatrzyma się lub prawie zatrzyma, to zblokuje ruch na drugim już pasie. Na jezdni dwupasmowej - stanie wszystko...
4.Nie jeżdżenie na równi z innymi samochodami znajdującymi się na pozostałych pasach, gdy nie jest to wymuszone korkiem.
No kurwa - 3 pasy, ruch całkiem nieduży, ale jadą trzy pizdy ostatnie równo ze sobą i ni chuja, nie wyprzedzisz. Ale jak pierdolniesz 3 razy długimi, zatrąbisz i zrobisz złą minę, to kurwa od razu jesteś piratem drogowym i burakiem. Pamiętajcie - zawsze znajdzie się ktoś szybszy, więc po co utrudniać mu jazdę? Bo kurwa tak? No chyba kurwa nie.
5.Zatrzymywanie się w korku tak, by auto nadjeżdżające z naprzeciwka, chcące skręcić w lewo do, nie wiem, kurwa sexshopu po nową lalkę, mogło bez blokowania ruchu wykonać owy manewr (czyli po prostu zostawiać luki przy wjazdach pod sklepy, na parkingi, itp., oczywiście te częściej używane, bo przecież nie ma co zostawiać miejsca przy wjeździe na każdą posesję)
To tak na szybko, ogarnięci mogą dopisać jeszcze pewnie wiele rzeczy, ale stosowanie się jedynie do powyższych zasad umiliłoby i skróciło stanie w korkach nam wszystkim. Więcej kultury i kurwa myślenia, o to apeluję.
Sorry za kurwienie, po prostu ciemnota wszechobecna wkurwia do granic możliwości.