zypon napisał/a:
to faktycznie może źle wyglądać i kto wie może jest coś na rzeczy, ale prawda jest taka że ludzie się zabijają i wbrew temu co mówią wyznawcy teorii spiskowych najczęściej robią to w weekend w swoim domu i wcale nie chodzą przed samobójstwem smutni bardziej niż zwykle ... umawiają się na spotkania, czasami nawet snują plany na przyszłość ale przychodzi niedziela czy piątek i się wieszają - BYWA. Ja bym postawił inną tezę: koło sprawy jest straszna zadyma, swoje chce ugrać wiele grup od PISU po PO, wszyscy ludzie mający związek ze sprawą żyją w dużym stresie, napewno są naciskani z wielu stron ... kilku z nich nie wytrzymało napięcia i się targnęło na swoje życie. ja wierzę w teorię chaosu nie spisku
Nic się nie dzieje przypadkiem. To że nie potrafimy powiązać przyczyn i skutków - nie oznacza że ich nie ma
A propo nacisków - bardziej spodziewam się propozycji nie do odrzucenia. Co to za problem zagrozić rodzinie takiego gościa. I co będzie kozaczył? Nie weźmie sznurek i zadynda.
Zresztą to jest mniej ważne. Pytanie brzmi - dlaczego czeka się do poniedziałku z sekcją, a nie ściąga prokuratura za dupę z weekendu. No co to do kurwy ma być? W chuja granie?
Załóżmy nawet że gość się po prostu powiesił z powodów osobistych - to taka sekcja przeprowadzona od razu ma za zadanie rozwiać większość wątpliwości. A tak? Jak komuś można powiedzieć by nie snuł teorii spiskowych? Jak to umotywować?
A można to jeszcze inaczej interpretować - władza doskonale wie, że prowadząc śledztwo w taki sposób będzie wysyp teorii spiskowych, w ten sposób osłabiając narrację pisiorów.
Tak czy inaczej - do chuja z taką władzą, dla której najważniejsze są stołki a nie racja stanu.