Autentyk, występują:
Ja
Ela (koleżanka z pracy, lubi listerne, używa praktycznie co chwilę (takie do płukania gardła) mężatka, zazdrosna.
Leszek (mąż eli, imprezowicz, równy chłop, nie używa listerne)
Byłem z Elą na delegacji tygodniowej (taką mamy pracę) a Lesio korzystając balował w domu (jestem tego pewien, Elka była zła,podejrzewała straszną balange na chacie)
Wracamy, piątek ok 15 pod jej domem - pomagam jej wnieść walizy do mieszkania którego jeszcze nie widziałem, rozglądam się więc - wszystko lśni, odkurzone, gary pomyte itp (wiecie jak to jest jak żona wraca)
W łazience pod listeryną zostawiam kondona (z tego co się domyślam elka używa tabletek anty)
Żegnam się chwaląc mieszkanie że ładne.
P.S. oczywiście zadzwoniłem kilka godzin później - bo bałem się rozpadu tego sympatycznego małżeństwa.........
Jak ktoś nie rozumie dowcipu to jest gówniarzem albo debilem.
Ja
Ela (koleżanka z pracy, lubi listerne, używa praktycznie co chwilę (takie do płukania gardła) mężatka, zazdrosna.
Leszek (mąż eli, imprezowicz, równy chłop, nie używa listerne)
Byłem z Elą na delegacji tygodniowej (taką mamy pracę) a Lesio korzystając balował w domu (jestem tego pewien, Elka była zła,podejrzewała straszną balange na chacie)
Wracamy, piątek ok 15 pod jej domem - pomagam jej wnieść walizy do mieszkania którego jeszcze nie widziałem, rozglądam się więc - wszystko lśni, odkurzone, gary pomyte itp (wiecie jak to jest jak żona wraca)
W łazience pod listeryną zostawiam kondona (z tego co się domyślam elka używa tabletek anty)
Żegnam się chwaląc mieszkanie że ładne.
P.S. oczywiście zadzwoniłem kilka godzin później - bo bałem się rozpadu tego sympatycznego małżeństwa.........
Jak ktoś nie rozumie dowcipu to jest gówniarzem albo debilem.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis