Dla tych co nie znają utwór nazywa się "Everyday"
Motocykl geniuszu
Dzięki za poprawkę, mały błąd wleciał...
______________
Nie.każdy głupi wie że jak jest wyciek na drodze to się na niego nie wjeżdża, a ten, motorem i to jeszcze na zakręcie, centralnie w wyciek. co za łeb ale teraz będzie już mądrzejszy
Powiedzial ktos go kreci baczki na parkingu pod tesco
bo pewnie tego nie wiesz ale będac w zakrecie motorem niewiele mozna zrobic,mogl by sie niby bardziej pochylic ale tez by pewnie wyjebal
Kolejna kwestia ze droga mogla byc hujowa u mnie w okilicy tez tak jest niby droga jest fajna,prosta a tak naprawde jak sie wyprzedza to na srodku drogi czuc koleiny tez mozna latwo wyjebac
Ciężarówka, osobówka, tirówka, silnik benzynowy czy diesla, sprzątaczka, to wyrazy bardzo jednoznaczne. Natomiast motor w języku polskim oznacza tyle co silnik: motor benzynowy, motor od pralki itd. Jakbyś miał negocjować z jakimkolwiek z naszych wschodnich sąsiadów i mówił o motorze jako o motocyklu, a o silniku jako o jednostce napędowej, to byś się nie dogadał. Przez swoją ignorancję i brak wyobraźni ograniczasz własne możliwości.
Według mnie należy dbać o różnorodność języka polskiego, a nie spłycać go, jak to się dzieje obecnie między innymi dzięki mediom. Inteligencja, pomysłowość i zaradność naszego narodu wynika między innymi z bogactwa językowego jakim dysponujemy. Zasób słów przeciętnego Polaka jest znacznie większy niż u przeciętnego Amerykanina, co daje mu większe możliwości wyrażenia siebie, czy dokładnego zobrazowania jakiejś sytuacji. Co ciekawsze, każdy myśli we własnym ojczystym języku, co czyni z Polaków osoby o bogatszym wnętrzu w porównaniu chociażby do Niemców.
Zastanów się czasami trochę głębiej, do czego nawołujesz.
PS. O kurwa! Próbowaliście napisać coś w komentarzu z włączonym Caps Lockiem? Jaki reżim
Wybacz, ja nie mówię o sobie, bo sam staram się urozmaicać swój język, starannie dobierać słowa, unikać powtórzeń, ale nie mogę mieć absolutnie żadnych pretensji do ludzi, którzy mowę potoczną przenoszą w słowie pisanym na forum - to przecież jest swobodna wymiana myśli, bardziej zbliżona do dialogu, niż do korespondencji listowej, zatem jeżeli ktoś nie dba o to, by używać języka czysto literackiego, to nie mam prawa się do niego przyczepić.
Powtórzę, stylistyka, ortografia, interpunkcja, gramatyka - zawsze wytknę.
Mowy potocznej nie.
Jeżeli ktoś mi powie: "jechałem sobie spokojnie, gość mi zajechał drogę, więc dałem po heblach", to nie będę go poprawiał, że nie gość, tylko inny kierowca, bo gości to można przyjmować w domu i nie będę mu mówił, że hebel to narzędzie do obróbki drewna, a on nacisnął pedał hamulca.
Mowa potoczna to także część języka polskiego, tak samo jak wulgaryzmy. Nie bądź bardziej święty niż sam Chrystus.
Faceci z reguły dzielą się na dwa typy. Ci co mają motocykle i Ci którzy zawsze chcieli by je mieć ale nie mogą więc pierdolą na wszystko i wszystkich. Jeśli facet nie chce mieć motocykla to albo jest pierdolonym pedałem albo starszym panem z 2 dzieci i rodzinnym vanem, który tylko czeka na kryzys wieku średniego żeby ów motocykl sobie kupić i mieć wymówkę przed zona.
Nie wierzę że ktoś nigdy nie miał chęci pośmigać na quadzie czy też crossie o wyścigowych nie wspominając.
powiem krótko - pierdolcie sie zakompleksieni zazdrośni frajerzy.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów