Dwóch hipsterów wchodzi do baru. Pierwszy wszedł, zanim knajpa stała się popularna. Drugi zrobił to ironicznie.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:23
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:16
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
Za dużo trudnych słów człowieku. Z czym do tłumu? Ironia? To z angielskiego prasowanie?
Nie widzę w tym nic śmiesznego
w zasadzie wtórując logice hipsterów, na świecie powinien być tylko jeden hipster dopóki było to jeszcze oryginalne, reszta jest hipsterami ironicznie
mathew14 napisał/a:
Idę dam jaja psu do wylizania to mi się zrobi lepiej.
ciekawe sposoby na poprawe nastroju koleś
@MadeIn, Jak Ty coś opowiesz to można ze śmiechu pęc...
Naprawdę było to zabawne ale z zasady muszę shejtować i rzucić tekstem o BongManie...
Pamiętam, że kiedyś byłem metalem. Pamiętam, że chodziłem w niewygodnych butach(glany). Pamiętam, że ubierałem się tylko na czarno. Pamiętam , że czasami nie słuchałem czegoś dobrego bo nie metal. Pamiętam, że miałem długie do pasa kłaki. I pamiętam, że to wszystko miało więcej sensu niż to całe hipsterstwo.