Spedolnych dwóch pasażerów i dwie shipsterzone dupodajki kończą we właściwy sposób. Bardzo satysfakcjonujące nagranie.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
#hipsterzy
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
W dziwnych czasach żyjemy. Kiedyś cioty nazywało się ciotami. Teraz każą się nazywać hipsterami.
Nie warto kłamać w CV
Hipsterska ruletka - sześć ciastek, w tym jedno jest z glutenem.
Najlepszy komentarz (51 piw)
TheByQ
• 2016-05-17, 14:06
@kenzol Ty serio myślisz że śmialibyśmy się z tych czubów gdybyśmy wiedzieli o ki chuj im chodzi z tym glutenem?
Wrzucę wam cudowny tekst o wszystkich debilach którzy podniecają się jakiego to oni piwa nie piją bądź nie daj boże robią je sami. Znalezione na fejsie.
Nie wiem kto to napisał ale zwykła nasza Perła Chmielowa dla niego.
"Wkurwiają mnie już tacy piwosze-neofici, co to kurwa całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.
Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje dupy. Ale nie daj boże kup sobie piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie hujowych harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:
- hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, jebie tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!
Nieważne, że 5 lat temu sami spuszczali się nad „perło export”, bo okazało się, że istnieje poniżej 4 zł coś nie jebie żółcią jak harnaś i nie chce się rzygać wypiciu 7.
Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kratowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i już trzoda:
- o, nie ma południowosakosńskiego stouta 16894 IPA uberchmielone 69 IBU z browaru Himmler, wychodzimy, co mie tu jakimś guwnem pizner urkłel chco otruć!
Koniec końców po sprawdzeniu wszystkich lokali z jedzeniem lądujesz w jakimś speluno pubie z gównomuzyką i wyborem 10 0000 piw o zjebanych nazwach typu „atomowy morświn”, „natarcie pszenicy” albo o nazwach na zasadzie „w chuj długa nazwa procesu technologicznego+nazwa wioski, z której jest browar”
-pacz, to je zajebisty lokal, to je wybór, mmm, ukraińskie piwo pszeniczne środkowej fermentacji wysokohmielone palone otwartej ekstaktacji w niedomknietej kadzi browaru Jabolon, w schłodzonym kuflu, tak jak mówił Kopyr na blogu, boże, jakie to dobre, mmm…
I żłopie tą zupę o konsystencji gówna, co to do niczego nie podobna. To tyle żali na dziś, gorzej jak spotka się dwóch takich januszy koneserów piwa i pierdolo całe spotkanie, ale to już temat na inną opowieć, jak chcecie, to napisze…"
Nie wiem kto to napisał ale zwykła nasza Perła Chmielowa dla niego.
"Wkurwiają mnie już tacy piwosze-neofici, co to kurwa całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.
Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje dupy. Ale nie daj boże kup sobie piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie hujowych harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:
- hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, jebie tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!
Nieważne, że 5 lat temu sami spuszczali się nad „perło export”, bo okazało się, że istnieje poniżej 4 zł coś nie jebie żółcią jak harnaś i nie chce się rzygać wypiciu 7.
Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kratowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i już trzoda:
- o, nie ma południowosakosńskiego stouta 16894 IPA uberchmielone 69 IBU z browaru Himmler, wychodzimy, co mie tu jakimś guwnem pizner urkłel chco otruć!
Koniec końców po sprawdzeniu wszystkich lokali z jedzeniem lądujesz w jakimś speluno pubie z gównomuzyką i wyborem 10 0000 piw o zjebanych nazwach typu „atomowy morświn”, „natarcie pszenicy” albo o nazwach na zasadzie „w chuj długa nazwa procesu technologicznego+nazwa wioski, z której jest browar”
-pacz, to je zajebisty lokal, to je wybór, mmm, ukraińskie piwo pszeniczne środkowej fermentacji wysokohmielone palone otwartej ekstaktacji w niedomknietej kadzi browaru Jabolon, w schłodzonym kuflu, tak jak mówił Kopyr na blogu, boże, jakie to dobre, mmm…
I żłopie tą zupę o konsystencji gówna, co to do niczego nie podobna. To tyle żali na dziś, gorzej jak spotka się dwóch takich januszy koneserów piwa i pierdolo całe spotkanie, ale to już temat na inną opowieć, jak chcecie, to napisze…"
Najlepszy komentarz (62 piw)
t................m
• 2016-04-08, 16:04
Oooo gorzkie żale przybywajcie!!!
Co on, narzeka, że jest zjebem i musi kolegować się z innymi zjebami, czy zazdrości komuś, że odnalazł w życiu coś więcej, niż smakująca skarpetą perła, czy sikami łomża...?
Każdy pije co lubi, a jak gościowi nie pasuje, że ktoś się podnieca czymś innym, to niech zmieni środowisko i nie płacze w internecie, jak to potrafi obrabiać komuś dupsko za plecami.
Jak kogoś nie stać na piwa po 10 zł,to niech pije Tyskie, Żywca, czy co tam chce. Jego sprawa, jak lubi siki.
Co on, narzeka, że jest zjebem i musi kolegować się z innymi zjebami, czy zazdrości komuś, że odnalazł w życiu coś więcej, niż smakująca skarpetą perła, czy sikami łomża...?
Każdy pije co lubi, a jak gościowi nie pasuje, że ktoś się podnieca czymś innym, to niech zmieni środowisko i nie płacze w internecie, jak to potrafi obrabiać komuś dupsko za plecami.
Jak kogoś nie stać na piwa po 10 zł,to niech pije Tyskie, Żywca, czy co tam chce. Jego sprawa, jak lubi siki.
Tekst nie jest mojego autorstwa ale genialnie trafiony. Polecam.
Rurki, japonki, lica gładkie jak aksamit, waga paczki zapałek. Różyczki na koszulkach, lakier na paznokciach, dekolt do kostek. Nie lubią piłki nożnej, prowadzą modowe blogi, słuchają Lany del Rey. Co się stało z facetami?
Zapytałem niedawno kolegę homoseksualistę o jego typ mężczyzny. Zaskoczył mnie. Byłem przekonany, że jako zdeklarowany gej odpowie, że kręcą go wychudzeni chłoptasie o androgenicznej urodzie przyozdobionej zimową czapką. Nic z tego. Stwierdził, że ciągnie go do wysportowanych, a co za tym idzie, dobrze zbudowanych chłopaków. Pewnie trochę się martwi, bo o takich coraz trudniej. Szczególnie po jego stronie boiska.
Ale nie o gejach ma być ten tekst. Ma być o upadku męskości i o kulturowej wymianie atrybutów męstwa. O tym, że słowo „facet” pasuje już tylko do Clive’a Owena (i skromnego autora poniższego tekstu). Chcę, żeby ten tekst mówił jak bardzo zmieniło się postrzeganie mężczyzn i czego można się teraz po nas spodziewać. A także o tym jak wielką krzywdę naszej płci wyrządzili hipsterzy.
Hank Moody to idealny towar dla mojego kumpla i spełnienie erotycznych fantazji wszystkich napalonych lasek i wyposzczonych kur domowych. Rozbudowana klata, kilkudniowy zarost, prosty ubiór, a przy okazji nieodparty urok osobisty. Sprawa fenomenu serialowego bohater jest jasna - takich kolesi już nie ma.
Są za to hipsterzy, którym udał się sabotaż rozpowszechnienia zgniatających jaja spodni i fryzur wygolonych jak cipka Paris Hilton. Wymuskane pizdusie gardzące sportem i swojskim schabowym. Gadają o modnych w tym sezonie mokasynach, lansują się na instagramie, a na Facebooka wrzucają linki do najbardziej offowych wydarzeń kulturalnych. Na przedramionach tatuują sobie różyczki, ptaszki, trójkąciki i łacińskie sentencje. Z łatwością odróżniają magentę od ochry.
Współczesny przedstawiciel płci męskiej na imprezę stroi się pół dnia i wydaje ostatni hajs na kurtkę od hype’owego projektanta. Nadal jednak nie zauważył, że w bosych stopach wygląda po prostu śmiesznie („VICE” jeszcze nic o tym nie napisał?). W lato wkłada japonki albo sandały (największa wiocha to rzymianki). Ci sami gogusie przywłaszczyli sobie wzór moro próbując stworzyć pozory posiadania testosteronu w swoich cherlawych ciałach. Kurtka jednak nie załatwi sprawy, kiedy chłoptaś wygląda jak sojowa parówka (co drugi mężczyzna to obecnie wegetarianin, weganin albo inny jarosz i na golonkę z Tobą nie pójdzie).
Zastanawiające jest, że heteroseksualni goście usilnie starają się wyglądać jak pedały. Słyszałem już o heterykach, którzy udają gejów, aby zbliżyć się do jakiejś panny i w efekcie ją przelecieć. To jeszcze ma jakiś sens, ale żeby chodziło tylko o samą modę? Przyjmując, że trendy byłoby obcinanie sobie jaj, w niedługim czasie statystycy odnotowaliby wzrost liczby kastratów, a ostre dyżury śmiertelnych wykrwawień?
Zniewieściały punkt widzenia dotyczy także gustu muzycznego. Najpopularniejsze wśród wystylizowanych chłopaków zespoły to te, które w nazwach mają wiele liter „X” i „Y”. To nie przypadek. Nadużywanie symboliki chromosomów podobno świadczy o zaburzeniach płciowych. Tak jak nadużywanie znaków interpunkcyjnych o uszkodzeniach w psychice…!!!
Za takimi nazwami najczęściej kryją się rozmyte dźwięki syntezatora, głos przecedzony przez vocoder oraz teksty dla bab o chmurach i tęczach. Jednym słowem hipsteriada. W teledyskach pojawiają się wilki, opary marihuany, pastelowe niebo, galaktyka, a sam kawałek jest leniwy jak student prywatnej uczelni. Muzyka pozbawiona pasji i zaangażowania. Rozmyta jak akwarela ukryta w przebraniu ambitnej sztuki. Buduje wizerunek chłopaka wrażliwego, owszem, czułego, owszem, jednak kompletnie pozbawionego wigoru.
Drugim wyborem najczęściej jest wtórne indie.
Rock’n’roll nie umarł dlatego, że nikt nie chciał go już słuchać. Rock’n’roll nie umarł przez hip-hop czy dubstep. Wykitował, bo przez lata był alegorią żywych, męskich emocji i temperamentu. Potwierdzeniem tezy o facecie niewzruszonym i twardym jak pancerz Iron Mana. W chwili obecnej teza ta nie ma racji bytu. Kolesie to miękkie faje z idealnie dopasowaną stylówą zamiast silnego charakteru.
Myśl o obcinaniu jąder jest stanowczo zbyt abstrakcyjna. Mimo wszystko uważam, że jest w niej coś metaforycznego. Mężczyźni świadomie pozbawiają się jaj.
Rurki, japonki, lica gładkie jak aksamit, waga paczki zapałek. Różyczki na koszulkach, lakier na paznokciach, dekolt do kostek. Nie lubią piłki nożnej, prowadzą modowe blogi, słuchają Lany del Rey. Co się stało z facetami?
Zapytałem niedawno kolegę homoseksualistę o jego typ mężczyzny. Zaskoczył mnie. Byłem przekonany, że jako zdeklarowany gej odpowie, że kręcą go wychudzeni chłoptasie o androgenicznej urodzie przyozdobionej zimową czapką. Nic z tego. Stwierdził, że ciągnie go do wysportowanych, a co za tym idzie, dobrze zbudowanych chłopaków. Pewnie trochę się martwi, bo o takich coraz trudniej. Szczególnie po jego stronie boiska.
Ale nie o gejach ma być ten tekst. Ma być o upadku męskości i o kulturowej wymianie atrybutów męstwa. O tym, że słowo „facet” pasuje już tylko do Clive’a Owena (i skromnego autora poniższego tekstu). Chcę, żeby ten tekst mówił jak bardzo zmieniło się postrzeganie mężczyzn i czego można się teraz po nas spodziewać. A także o tym jak wielką krzywdę naszej płci wyrządzili hipsterzy.
Hank Moody to idealny towar dla mojego kumpla i spełnienie erotycznych fantazji wszystkich napalonych lasek i wyposzczonych kur domowych. Rozbudowana klata, kilkudniowy zarost, prosty ubiór, a przy okazji nieodparty urok osobisty. Sprawa fenomenu serialowego bohater jest jasna - takich kolesi już nie ma.
Są za to hipsterzy, którym udał się sabotaż rozpowszechnienia zgniatających jaja spodni i fryzur wygolonych jak cipka Paris Hilton. Wymuskane pizdusie gardzące sportem i swojskim schabowym. Gadają o modnych w tym sezonie mokasynach, lansują się na instagramie, a na Facebooka wrzucają linki do najbardziej offowych wydarzeń kulturalnych. Na przedramionach tatuują sobie różyczki, ptaszki, trójkąciki i łacińskie sentencje. Z łatwością odróżniają magentę od ochry.
Współczesny przedstawiciel płci męskiej na imprezę stroi się pół dnia i wydaje ostatni hajs na kurtkę od hype’owego projektanta. Nadal jednak nie zauważył, że w bosych stopach wygląda po prostu śmiesznie („VICE” jeszcze nic o tym nie napisał?). W lato wkłada japonki albo sandały (największa wiocha to rzymianki). Ci sami gogusie przywłaszczyli sobie wzór moro próbując stworzyć pozory posiadania testosteronu w swoich cherlawych ciałach. Kurtka jednak nie załatwi sprawy, kiedy chłoptaś wygląda jak sojowa parówka (co drugi mężczyzna to obecnie wegetarianin, weganin albo inny jarosz i na golonkę z Tobą nie pójdzie).
Zastanawiające jest, że heteroseksualni goście usilnie starają się wyglądać jak pedały. Słyszałem już o heterykach, którzy udają gejów, aby zbliżyć się do jakiejś panny i w efekcie ją przelecieć. To jeszcze ma jakiś sens, ale żeby chodziło tylko o samą modę? Przyjmując, że trendy byłoby obcinanie sobie jaj, w niedługim czasie statystycy odnotowaliby wzrost liczby kastratów, a ostre dyżury śmiertelnych wykrwawień?
Zniewieściały punkt widzenia dotyczy także gustu muzycznego. Najpopularniejsze wśród wystylizowanych chłopaków zespoły to te, które w nazwach mają wiele liter „X” i „Y”. To nie przypadek. Nadużywanie symboliki chromosomów podobno świadczy o zaburzeniach płciowych. Tak jak nadużywanie znaków interpunkcyjnych o uszkodzeniach w psychice…!!!
Za takimi nazwami najczęściej kryją się rozmyte dźwięki syntezatora, głos przecedzony przez vocoder oraz teksty dla bab o chmurach i tęczach. Jednym słowem hipsteriada. W teledyskach pojawiają się wilki, opary marihuany, pastelowe niebo, galaktyka, a sam kawałek jest leniwy jak student prywatnej uczelni. Muzyka pozbawiona pasji i zaangażowania. Rozmyta jak akwarela ukryta w przebraniu ambitnej sztuki. Buduje wizerunek chłopaka wrażliwego, owszem, czułego, owszem, jednak kompletnie pozbawionego wigoru.
Drugim wyborem najczęściej jest wtórne indie.
Rock’n’roll nie umarł dlatego, że nikt nie chciał go już słuchać. Rock’n’roll nie umarł przez hip-hop czy dubstep. Wykitował, bo przez lata był alegorią żywych, męskich emocji i temperamentu. Potwierdzeniem tezy o facecie niewzruszonym i twardym jak pancerz Iron Mana. W chwili obecnej teza ta nie ma racji bytu. Kolesie to miękkie faje z idealnie dopasowaną stylówą zamiast silnego charakteru.
Myśl o obcinaniu jąder jest stanowczo zbyt abstrakcyjna. Mimo wszystko uważam, że jest w niej coś metaforycznego. Mężczyźni świadomie pozbawiają się jaj.
Najlepszy komentarz (85 piw)
Lololoney
• 2013-06-16, 12:22
To dziwactwo to problem miast... Na wsiach takich pizdusiów raczej nie uświadczysz , bo by zwyczajnie nie mieli życia...
Ale co do samego problemu - to moda, jak każda inna. Przypomnijmy sobie czego obawialiśmy się w przeszłości, a skończyło się na tym, że zmieniły się trendy i było po sprawie... A z resztą, mam to gdzieś, nie interesują mnie inni mężczyźni...
Edit:
Poza tym "problem" ten dotyczy gimbusów,licealistów i studentów... Jak przyjdzie im szukać roboty i dojdzie do konfrontacji z prawdziwym życiem to gwarantuje, że im przejdzie...
Ale co do samego problemu - to moda, jak każda inna. Przypomnijmy sobie czego obawialiśmy się w przeszłości, a skończyło się na tym, że zmieniły się trendy i było po sprawie... A z resztą, mam to gdzieś, nie interesują mnie inni mężczyźni...
Edit:
Poza tym "problem" ten dotyczy gimbusów,licealistów i studentów... Jak przyjdzie im szukać roboty i dojdzie do konfrontacji z prawdziwym życiem to gwarantuje, że im przejdzie...
Zamów już dziś!!
Najlepszy komentarz (120 piw)
kolumbiako
• 2013-05-17, 14:28
to fake przeciez lol
banda debili D Muhahaha
banda debili D Muhahaha
Kolejna część serii "co mówią"
Najlepszy komentarz (107 piw)
Jesusek_Chytrusek
• 2013-03-04, 19:09
Jeszcze 5 lat temu nie bylo tego calego okreslenia "hipster" -było proste PEDAŁ.
I jestem w 100 % za tym aby to wlasnie okreslenie wrocilo.
I jestem w 100 % za tym aby to wlasnie okreslenie wrocilo.
Ojciec z dzieckiem stoi obok hipstera.
Nagle dziecko pyta ojca:-Tato czy to pedofil.
-Nie dziecko na pedofila trzeba sobie zasłużyć.
Nagle dziecko pyta ojca:-Tato czy to pedofil.
-Nie dziecko na pedofila trzeba sobie zasłużyć.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (40 piw)
M................i
• 2012-11-16, 2:23
A ty pomyliłeś strony i wpisaleś kod pocztowy w złą rubryke.
Dwóch hipsterów wchodzi do baru. Pierwszy wszedł, zanim knajpa stała się popularna. Drugi zrobił to ironicznie.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
ps. Prowadzisz auto? Skup się na jeździe. Jesteś pasażerem? Nie przeszkadzaj kierowcy.