📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:00
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:56
Kenzol nie pierdol głupot. Dla mnie w chuj dziwne ze pies atakuje małe dziecko i jest to moim zdaniem ewenement. Ile razy byłem świadkiem jak większe psy niż ten były ciagane za uszy czy ogon ale nigdy nie ugryzly małego dziecka.
Nie pierdolcie, że to psa nie jest wina, bo psy da się tak wychować, żeby nie atakowały choćby nie wiem co. Od urodzenia mam psy w domu i jeszcze nigdy nikogo bez mojego zezwolenia nie zaatakowały. Tak czy siak, żeby nie było - głównie wina baby - idiotki. Z zachowania psa było widać, że jest wkurwiony, a było przy nim jednak dziecko (powinna je asekurować przy spokojnym psie, a do takiego to już w ogóle nie powinna dawać dzieciaka). Jednym słowem - zero obycia z dziećmi i psami.
Jak już mówiłem, każdego psa da się wychować, ale jednak dziecko to dziecko i nie można bez kontroli dawać go do psa, bo to zwierzę (które zresztą bardzo lubię) i może mu czasem odjebać.
Jak już mówiłem, każdego psa da się wychować, ale jednak dziecko to dziecko i nie można bez kontroli dawać go do psa, bo to zwierzę (które zresztą bardzo lubię) i może mu czasem odjebać.
Jak ktoś wyżej napisał, pies tylko postraszył. Miałem podobną sytuację, gdy mój pies "zaatakował" 14 miesięczną chrześnicę. Nie dziabnął jej ani nic, tylko trącił i to tylko dlatego, że młoda mu włożyła rękę do pyska ( moment nie uwagi). Ostatnimi czasy jest moda na koty, więc nic tylko czekać na komentarze, że psy są głupie a koty takie zajebiste.