reznik666 napisał/a:
a czego sie spodziewali pewnie jakies SWATy wchodzily do szkoly zabic activer shootera a ci psy byli tylko do zabezpieczenia zeby nikt nie wszedl do szkoly. tatusiek myslal ze go wpuszcza z gnatem do pomocy dobrego samarytanina xD i mogli go wpuscic zdziwilby sie jakby wbieg a SWATy by go odjebaly bo by wzieli za podejrzanego xD powinien byc im wdzieczny za ten paralizator
Dokładnie. Wiadomo że w obronie swojego dziecka każdy normalny człowiek rzuci się w ogień, ale jak służby są na miejscu to nie wpierdalasz im się w paradę robiąc za bohatera, bo w ich obowiązku jest chronić nawet takich samobójców.
Tamci by chcieli rzucić się tłumnie na psychola, a ten zanim by go dopali wyjebałby magazynek w tłum i nie obyłoby się bez kilku ofiar.