To jest tak samo , jakby ktoś spędzał dziennie 4-5 godzin nad obrazem , rzeźbą a laska by to wszystko rozjebała , bo ją zaniedbywał. No kurwa, ludzie, to jest jego sprawa jak spędza wolny czas. To ta laska jest nieźle pojebana , skoro zamiast z nim porozmawiać , odejść od niego niszczy mu coś nad czym pracował dniami i nocami , co sprawiało mu przyjemność i co było naprawdę sporo warte. Jedni grają w gry a inni wychodzą na piwo.Jedni mają życie towarzyskie a inni wirtualne. jedni są jebanymi nolife'ami a inni jebanymi pijakami etc , etc.
Na miejscu tego gościa bym wyjebał ciuchy , biżuterie , albo inne wartościowe gówna tej laski : oko za oko , ząb za ząb. Inaczej suka się nie nauczy tykać nie swoich rzeczy.
Dla ludzi , którzy już planowali mi pocisnąć : tak , grałem w wowa , ale też wychodziłem(i nadal chodzę) na piwo ze znajomymi , lecz nie jestem ani pijakiem , ani nolife'm
Pozdrawiam ludzi , którzy podchodzą do internetu i jego zawartości ze zdrowym dystansem