Czy dalej lubimy być oszukiwani? A może zbyt łatwo wierzymy na piękne oczy handlarzowi? Krótki eksperyment z ogłoszeniem.
206
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 1:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2024-09-13, 13:31
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:33
Czy dalej lubimy być oszukiwani? A może zbyt łatwo wierzymy na piękne oczy handlarzowi? Krótki eksperyment z ogłoszeniem.
ooo Valdziu, siemanko, prowadzisz całkiem spoko kanał, ale faktycznie, czasem pierdolisz za bardzo o rzeczach zbyt oczywistych, a ludziom i tak nie przetłumaczysz, bo są tępymi chujami i takimi pozostaną. Niemniej jednak lubię oglądać Twoje filmiki, bo częściej gadasz konkretnie.
a co do wyglądu, no Ci co komentują to same jebane pedały, którym nie przypadłeś najwidoczniej do gustu.
Pozdro
a co do wyglądu, no Ci co komentują to same jebane pedały, którym nie przypadłeś najwidoczniej do gustu.
Pozdro
Moja żona ma samochód od nowości z salonu 5 lat i ma przejechane 38tyś km i kto mi teraz uwierzy po takim filmie, że naprawdę ma taki przebieg ? 
vass napisał/a:
Moja żona ma samochód od nowości z salonu 5 lat i ma przejechane 38tyś km i kto mi teraz uwierzy po takim filmie, że naprawdę ma taki przebieg ?
Mi też nikt nie uwierzy w przebieg w jednym aucie. Nawet na przeglądach technicznych gość się śmieje, że tylko tysiąc kilosów zrobiłem nim rocznie.
Robię nim jeden kurs tygodniowo po 10km w każdą stronę.
To konkretne auto służy mi tylko i wyłącznie do tego.
Przy sprzedaży nikt mi nie uwierzy ale na szczęście teraz na stacjach kontroli podczas przeglądów wpisują do bazy danych przebiegi.
up. Ja Ci wierze 
Jakie auto? bo szukam dla mojej? D:
Jakie auto? bo szukam dla mojej? D:
Up Valdziu
Skoro tak mówisz to ok
Skoro tak mówisz to ok
Też bym zadzwonił z nadzieją, że samochód został skręcony z 350 tys. a nie 600 tys.
Niesamowicie irytuje mnie to "HEJ!" + gest palcami... no niby taki szczegół a drażni mnie jak cholera
Maek napisał/a:
A gdzie ty tam "hej" widziałeś. Tak cię irytuje , że pierdolisz bo on powiedział "cześć"Niesamowicie irytuje mnie to "HEJ!" + gest palcami... no niby taki szczegół a drażni mnie jak cholera
Mój dziadek kupił w 99 roku w salonie pasiaka b5, po 15 latach na liczniku 70 000 przebiegu, było kilka prób sprzedania tego samochodu ale nikt nie wierzył (chociaż pełna dokumentacja i jedyny właściciel). Samochód do dziś w rodzinie od czasu do czasu jak ktoś potrzebuje awaryjnie samochód to jest używany.
@valdziu
nie obejrzałem ale widzę że robisz jakąś tam, dobrą czy lepszą, robotę. piwko.
p.s nie krępuj się. przyznaj się że ciepły jesteś. tutaj sami swoi. nikt Ci złego słowa nie powie. tutaj wszyscy tolerancyjni...
nie obejrzałem ale widzę że robisz jakąś tam, dobrą czy lepszą, robotę. piwko.
p.s nie krępuj się. przyznaj się że ciepły jesteś. tutaj sami swoi. nikt Ci złego słowa nie powie. tutaj wszyscy tolerancyjni...
Kolega z Youtube hehe 
Czasem oglądam, czasem dużo racji, większość to takie ksero artykułów z jakiejś gazetki motoryzacyjnej niemieckiego nurtu
PS, każdy z tych natychmiast dzwoniących, to handlarz, kładę jaja na pas przedni i dam sobie przytrzasnąć jeśli się mylę 
Czasem oglądam, czasem dużo racji, większość to takie ksero artykułów z jakiejś gazetki motoryzacyjnej niemieckiego nurtu
PS, każdy z tych natychmiast dzwoniących, to handlarz, kładę jaja na pas przedni i dam sobie przytrzasnąć jeśli się mylę
deejay89 napisał/a:
ooo Valdziu, siemanko, prowadzisz całkiem spoko kanał, ale faktycznie, czasem pierdolisz za bardzo o rzeczach zbyt oczywistych, a ludziom i tak nie przetłumaczysz, bo są tępymi chujami i takimi pozostaną. Niemniej jednak lubię oglądać Twoje filmiki, bo częściej gadasz konkretnie.
a co do wyglądu, no Ci co komentują to same jebane pedały, którym nie przypadłeś najwidoczniej do gustu.
Pozdro
Miesiecznie dostaję kilakdziesiąt prósb o to by przygotować pismo przedsądowe w kwestii wad utajonych i korekty licznika odkrytej po czasie na zasadach K.C. Więc widać, że nie dla wszystkich są tak oczywiste....
Mindfuck napisał/a:
Kolega z Youtube hehe
Czasem oglądam, czasem dużo racji, większość to takie ksero artykułów z jakiejś gazetki motoryzacyjnej niemieckiego nurtu
Powiem Ci, że ostatni raz motoryzacyjną gazetę miałem w maju tego roku w rękach, bardzo rzadko czytam prasę branżową, tym bardziej nie oglądam tv motoryzacyjnej.
postpost napisał/a:
@valdziu
nie obejrzałem ale widzę że robisz jakąś tam, dobrą czy lepszą, robotę. piwko.
p.s nie krępuj się. przyznaj się że ciepły jesteś. tutaj sami swoi. nikt Ci złego słowa nie powie. tutaj wszyscy tolerancyjni...
Nie wiem co tutaj taka moda na homoseksualizm, ale zmartwię Cię, że jednak gustuję w kobietach
Szanuje go. Dobry człowiek, mówi prawde. Nie pierdoli farmazonów jak niektórzy. Poza tym tak, to przez kupujących jest taka chujnia, bo człowiek kupuje oczkiem i przebiegiem. Kupujący popadają ze skrajności w skrajność, przyjedzie pajac patrzy rdzewieje chujeje ale przebieg niski 80tyś stan kolekcjonerski rocznik 1990 passat najlepiej z 1z lub aaz. BIERE bo ma mały przebieg 
albo 2 typ auto rocznik chuj wie starsze od kupującego i lament; tu ma odprysk tutaj rdzewieje tutaj lampka sie nie swieci, a czemu taki przebieg a nie inny. A idź w chuj z takimi pajacami. Potem sie dziwą, że kupującego sie rucha na lewo i na prawo. Zachowujesz sie jak debil to będziesz postrzegany jak debil. Przy kupnie auta trzeba patrzeć trzeźwym okiem. Spoko ja kupowałem sztrucla z 92r przebieg 147tyś no pewex. Zapytałem sie ile lat stało w garażu jazda 700km po auto w stylu yolo, bo po zdjęciach było widać sporo, dzwonie pytam sie o historie auta. Pojazd klubowy okazało się. Koleś zszedł 700zł, auto było używane przez niego do pracy przedstawiciel handlowy. Każdy by pomyślał, pewno trup będzie. Taki chuj, silnik żyletka oznaki korozji są wiadomo, auto niegarażowane było. Co było do roboty? To co powiedział, zawieszenie. Już 3 rok leci z autkiem i jest cacy po zdemonotwaniu głowicy itd mechanicy byli zdziwieni i mówili "Panie toć tutaj nie ma nagaru praktycznie a wałki są nie tknięte ile to ma przebiegu". Więc lepiej czasem zaufać dobrze opisanym ogłoszeniom, tak jak tutaj omawia to Waldek. Jezu jak ja chaotycznie pisze. Sory za spam.
albo 2 typ auto rocznik chuj wie starsze od kupującego i lament; tu ma odprysk tutaj rdzewieje tutaj lampka sie nie swieci, a czemu taki przebieg a nie inny. A idź w chuj z takimi pajacami. Potem sie dziwą, że kupującego sie rucha na lewo i na prawo. Zachowujesz sie jak debil to będziesz postrzegany jak debil. Przy kupnie auta trzeba patrzeć trzeźwym okiem. Spoko ja kupowałem sztrucla z 92r przebieg 147tyś no pewex. Zapytałem sie ile lat stało w garażu jazda 700km po auto w stylu yolo, bo po zdjęciach było widać sporo, dzwonie pytam sie o historie auta. Pojazd klubowy okazało się. Koleś zszedł 700zł, auto było używane przez niego do pracy przedstawiciel handlowy. Każdy by pomyślał, pewno trup będzie. Taki chuj, silnik żyletka oznaki korozji są wiadomo, auto niegarażowane było. Co było do roboty? To co powiedział, zawieszenie. Już 3 rok leci z autkiem i jest cacy po zdemonotwaniu głowicy itd mechanicy byli zdziwieni i mówili "Panie toć tutaj nie ma nagaru praktycznie a wałki są nie tknięte ile to ma przebiegu". Więc lepiej czasem zaufać dobrze opisanym ogłoszeniom, tak jak tutaj omawia to Waldek. Jezu jak ja chaotycznie pisze. Sory za spam.
koleś jakiś pedrylowaty