Normalna kobieta nakarmi piersią gówniaka i po sprawie, a co zrobi madka?
Oto kwintesencja tego zjebanego ruchu, który walczy o coś, co każda kobieta ma zagwarantowane, czyli możliwość karmienia piersią w miejscu publicznym, kiedy jest taka potrzeba. To one krzyczą, że są źle traktowane podczas karmienia piersią w miejscach publicznych, to one mówią, że liczy się dziecko, a nie wzrok przechodnia, to one ciągle nie czują swobody podczas tej czynności. A co one same robią? Muszą sobie zrobić zdjęcie, bo trzeba KONIECZNIE wrzucić na FB i trzeba KONIECZNIE zrobić z tego show, przy okazji pokazując brak szacunku do osób trzecich. Już nie wspomnę o tym, że dzieciak jest dość duży i wcale nie musi "tu i teraz".
Żenadometr wyjebało poza skalę
Oto kwintesencja tego zjebanego ruchu, który walczy o coś, co każda kobieta ma zagwarantowane, czyli możliwość karmienia piersią w miejscu publicznym, kiedy jest taka potrzeba. To one krzyczą, że są źle traktowane podczas karmienia piersią w miejscach publicznych, to one mówią, że liczy się dziecko, a nie wzrok przechodnia, to one ciągle nie czują swobody podczas tej czynności. A co one same robią? Muszą sobie zrobić zdjęcie, bo trzeba KONIECZNIE wrzucić na FB i trzeba KONIECZNIE zrobić z tego show, przy okazji pokazując brak szacunku do osób trzecich. Już nie wspomnę o tym, że dzieciak jest dość duży i wcale nie musi "tu i teraz".
Żenadometr wyjebało poza skalę