Spanikowany Putin telefonuje do Busha:
- Słuchaj Dżordż, mamy problem. Właśnie wybuchła nam ostatnia fabryka kondomów! Cały program kontroli urodzin diabli wzięli, to dla nas naprawdę wielka tragedia...
- Uspokój się Władek. Ameryka będzie szczęśliwa mogąc wam pomóc!
- To świetnie! Możecie nam wysłać, powiedzmy milion kondomów na początek?
- Jasne Władziu, zaraz wydam dyspozycje.
- W takim razie chcielibyśmy, żeby wszystkie były czerwone, miały 10 cali długości i 4 cale średnicy... da się zrobić?
- Żaden problem.
Prezydenci się rozłączyli, a Bush dzwoni do prezesa Acme Condom Company:
- Natychmiast przygotujcie transport dla ruskich. Ma być milion czerwonych kondomów, 10 cali długości, 4 cale średnicy.
- Tak jest panie prezydencie! Jeszcze jakieś dyspozycje?
- Tak. Na każdym opakowaniu napisać "Made in Texas. Size: Extra small"
- Słuchaj Dżordż, mamy problem. Właśnie wybuchła nam ostatnia fabryka kondomów! Cały program kontroli urodzin diabli wzięli, to dla nas naprawdę wielka tragedia...
- Uspokój się Władek. Ameryka będzie szczęśliwa mogąc wam pomóc!
- To świetnie! Możecie nam wysłać, powiedzmy milion kondomów na początek?
- Jasne Władziu, zaraz wydam dyspozycje.
- W takim razie chcielibyśmy, żeby wszystkie były czerwone, miały 10 cali długości i 4 cale średnicy... da się zrobić?
- Żaden problem.
Prezydenci się rozłączyli, a Bush dzwoni do prezesa Acme Condom Company:
- Natychmiast przygotujcie transport dla ruskich. Ma być milion czerwonych kondomów, 10 cali długości, 4 cale średnicy.
- Tak jest panie prezydencie! Jeszcze jakieś dyspozycje?
- Tak. Na każdym opakowaniu napisać "Made in Texas. Size: Extra small"