Przychodzi facet do fryzjera i pyta: "Jak długo, zanim będzie mógł mnie pan ostrzyc?" Fryzjer rozgląda się po sklepie i mówi: "Około dwóch godzin." Facet wychodzi.
Kilka dni później ten sam facet stoi drzwiach i pyta: "Jak długo, zanim będzie mógł mnie pan ostrzyc?" Fryzjer rozgląda się po pełnym salonie i mówi: "Około trzech godzin." Facet wychodzi.
Tydzień później, ten sam facet przychodzi i pyta: "Jak długo, zanim będzie mnie mógł pan ostrzyc?" Fryzjer rozgląda się po sklepie i mówi: "Godzinę i pół". Facet wychodzi.
Fryzjer patrzy na znajomego w sklepie i mówi: "Hej Marian, idź za tym facetem i zobacz dokąd idzie." Za chwilę Marian wraca do sklepu, śmiejąc się histerycznie. Fryzjer pyta: "No i gdzie on poszedł, co"Marian spojrzał na swojego szefa poważnym głosem mówiąc:
"Do twojego domu"
Kilka dni później ten sam facet stoi drzwiach i pyta: "Jak długo, zanim będzie mógł mnie pan ostrzyc?" Fryzjer rozgląda się po pełnym salonie i mówi: "Około trzech godzin." Facet wychodzi.
Tydzień później, ten sam facet przychodzi i pyta: "Jak długo, zanim będzie mnie mógł pan ostrzyc?" Fryzjer rozgląda się po sklepie i mówi: "Godzinę i pół". Facet wychodzi.
Fryzjer patrzy na znajomego w sklepie i mówi: "Hej Marian, idź za tym facetem i zobacz dokąd idzie." Za chwilę Marian wraca do sklepu, śmiejąc się histerycznie. Fryzjer pyta: "No i gdzie on poszedł, co"Marian spojrzał na swojego szefa poważnym głosem mówiąc:
"Do twojego domu"