Jedna osoba nie żyje, a 10 zostało rannych po tym, jak w nocy z niedzieli na poniedziałek furgonetka wjechała w grupę muzułmanów w północno-wschodnim Londynie - poinformowała policja. Śledztwo prowadzone jest przez oddział antyterrorystyczny.
Do zajścia doszło w dzielnicy Finsbury Park w północno-wschodnim Londynie w pobliżu lokalnego meczetu i centrum społeczności muzułmańskiej około godziny 00.15 (godziny 1.15 czasu polskiego), tuż po wieczornej modlitwie (tarawih) odprawianej w miesiącu ramadan. Według świadków rozmawiających z telewizją Sky News, w samochodzie dostawczym, który wjechał w przechodniów, znajdowały się trzy osoby, informacji tej jednak nie potwierdziły brytyjskie służby. Policja poinformowała natomiast, że jedną osobę zatrzymano. Ma to być 48-letni kierowca pojazdu, którzy przejdzie badania psychiatryczne.
Brytyjska premier Theresa May poinformowała, że w poniedziałek będzie przewodniczyć posiedzeniu sztabu kryzysowego COBRA. Zajście przed meczetem jest traktowane jako "potencjalny atak terrorystyczny" - dodała.
---
Czyli jak ciapaty wjebie się w ludzi na London Bridge to mówi się o incydencie, bo broń Boże nazywać to zamachem.
źródło: chyba wszędzie
Do zajścia doszło w dzielnicy Finsbury Park w północno-wschodnim Londynie w pobliżu lokalnego meczetu i centrum społeczności muzułmańskiej około godziny 00.15 (godziny 1.15 czasu polskiego), tuż po wieczornej modlitwie (tarawih) odprawianej w miesiącu ramadan. Według świadków rozmawiających z telewizją Sky News, w samochodzie dostawczym, który wjechał w przechodniów, znajdowały się trzy osoby, informacji tej jednak nie potwierdziły brytyjskie służby. Policja poinformowała natomiast, że jedną osobę zatrzymano. Ma to być 48-letni kierowca pojazdu, którzy przejdzie badania psychiatryczne.
Brytyjska premier Theresa May poinformowała, że w poniedziałek będzie przewodniczyć posiedzeniu sztabu kryzysowego COBRA. Zajście przed meczetem jest traktowane jako "potencjalny atak terrorystyczny" - dodała.
---
Czyli jak ciapaty wjebie się w ludzi na London Bridge to mówi się o incydencie, bo broń Boże nazywać to zamachem.
źródło: chyba wszędzie