...W AUSCHWITZ.
Powie mi ktoś czy to normalne? Czy już powinienem zacząć brać leki..?
Byłem dzisiaj w Auschwitz, zwiedzałem cały obóz, budynki, komory, piece. Mimo dużego napięcia emocjonalnego związanego z wyobrażaniem sobie tragicznych, niehumanitarnych scen jakie tutaj miały miejsce, mimo nieprzerwanego łączenia się w bólu z ofiarami tego chorego obozu śmierci.. cały czas po głowie chodziła mi pewna piosenka.
... Piosenka, w momencie w którym pojawiał się u mnie niekontrolowany banan na twarzy. I nie ważne czy przewodnik opowiadał właśnie o 60 godzinnych torturach wykonywanych na więźniach w klitce 1x1, czy też o wsypywaniu cyjanowodoru do komór gazowych.
Nagle zaczynam TO nucić pod nosem i nie mogę przestać..
A o jaką piosenkę chodzi?
Powie mi ktoś czy to normalne? Czy już powinienem zacząć brać leki..?
Byłem dzisiaj w Auschwitz, zwiedzałem cały obóz, budynki, komory, piece. Mimo dużego napięcia emocjonalnego związanego z wyobrażaniem sobie tragicznych, niehumanitarnych scen jakie tutaj miały miejsce, mimo nieprzerwanego łączenia się w bólu z ofiarami tego chorego obozu śmierci.. cały czas po głowie chodziła mi pewna piosenka.
... Piosenka, w momencie w którym pojawiał się u mnie niekontrolowany banan na twarzy. I nie ważne czy przewodnik opowiadał właśnie o 60 godzinnych torturach wykonywanych na więźniach w klitce 1x1, czy też o wsypywaniu cyjanowodoru do komór gazowych.
Nagle zaczynam TO nucić pod nosem i nie mogę przestać..
A o jaką piosenkę chodzi?