Ja wiem czy znacząco poprawił swoją sytuację. Na komisariacie zakładając że nie dostanie srogiego wpierdolu w ramach przesłuchania z przyznaniem do winy i tak wyląduje w areszcie gdzie mu tylko poprawią a jak będzie miał "szczęście" to finalnie w więzieniu gdzie już go dojadą na maxa włącznie z cweleniem. Patrząc obiektywnie: on i tak już nie żyje, policja tylko przedłuży mu agonię.
Myślisz, że w więzieniu nie lubią złodziei? Tam sami praworządni obywatele zajmujący się wychowaniem złych ludzi przez cwelowanie?
Ja wiem czy znacząco poprawił swoją sytuację. Na komisariacie zakładając że nie dostanie srogiego wpierdolu w ramach przesłuchania z przyznaniem do winy i tak wyląduje w areszcie gdzie mu tylko poprawią a jak będzie miał "szczęście" to finalnie w więzieniu gdzie już go dojadą na maxa włącznie z cweleniem. Patrząc obiektywnie: on i tak już nie żyje, policja tylko przedłuży mu agonię.
Złodziej w więzieniu raczej ma szacunek.