Konflikt izraelsko-palestyński (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-04-23 21:36:06
W Ninkowie na Mazowszu kierujący toyotą ciągnął na pasie holowniczym wózek inwalidzki, na którym siedział 92-latek. Na łuku drogi mężczyzna spadł z wózka i poniósł śmierć na miejscu. Policjanci ustalają dokładne okoliczności wypadku. W poniedziałek policjanci z Przysuchy otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym z udziałem mężczyzny poruszającego się na wózku inwalidzkim. Skierowani na miejsce funkcjonariusze ustalili, że 72-letni kierujący toyotą ciągnął, zamontowanym do auta pasem holowniczym, wózek inwalidzki, na którym siedział 92-latek. Jak się okazało, chciał w ten sposób pomóc mężczyźnie, któremu rozładował się akumulator. Podczas holowania, na łuku drogi, siedzący na wózku mężczyzna upadł za jezdnię. Pomimo reanimacji podjętej przez wezwanych na miejsce medyków, mężczyzna zmarł na miejscu.
To o matołach z gazet, którzy nie potrafią zredagować prostej informacji.
Za mało powtórzeń, że 92-latek to debil ciągnięty przez 72-letniego debila, i że 72-letni debil ciągnął 92-letniego debila, że ciągnął na sznurku, a nie pchał, i. że 72-latek ciągnął, a 92-latek spadł...
To o matołach z gazet, którzy nie potrafią zredagować prostej informacji.
Dodaj że to elektorat jarka I mamy komplet
To chłopu pomógł
Piękna, szybka śmierć. Po 80tce będziesz się o taką modlił.
Piękna, szybka śmierć. Po 80tce będziesz się o taką modlił.
Raczej nie bo średnia wieku w mojej rodzinie ze strony matki to 65lat. A że w nią się wdałem to raczej mam przej***ne. U starego 80lat to norma.