Wybitny politolog amerykański George Friedman, autor książki „Następne sto lat: prognoza na XXI wiek", tłumaczy dlaczego uważa, że Polska w XXI wieku stanie się potęgą. Gdyby ktoś był zainteresowany polecam również wywiad: rp.pl/artykul/84379,222924_Nowe_mocarstwo_nad_Wisla.html
Oczywiście można się z nim nie zgadzać, ale na pewno jest to interesujący pogląd.
KURWA!! I czyja to wina? Obywatela? Że zapierdala jak półtora Holendra i dostaje za to tyle, co 0,3 Holendra?
Zydów, Masonów, Tuska, Milera Kaczyńskiego? A może tego, że przeciętny niemiecki robol o godzinie 8.00 ZACZYNA pracę a polski o 8.00 dopiero do tej pracy przychodzi? Może dlatego, że dla stereotypowego niemieckiego robola (nie jakiegoś turasa) praca nie konczy sie punkt 16 i ma na wszystko wyjebane, tylko zaraz po wybiciu tej 16 porządkuje miejsce pracy, kładzie wszytko na swoje miejsce żeby następnego dnia o 8.00 można było zacząć pracować a nie dopiero ogarniać ten burdel. No i ten robol nie wynosi nic z zakładu pracy "bo mu się kurwa należy".
Wali mnie co napisał Ziemkiewicz czy inny Twój guru. Prawda jest traka, że dzięki naszej historii jesteśmy za zachodnia Europą tak z 80 lat do tyłu (ostatni raz, kiedy poziom życia przeciętego Polaka, Holendra czy Niemca był podobny, to jakoś czasy Kazimierza Wielkiego. Serio.) . I żeby gonić trzeba zapierdala, a nie zwalać na słońce peru, że się ma żałosne życie.
A gaz łupkowy to jedna wielka niewiadoma. Nikt tak naprawie nie wie ile go jest, czy będzie się to opłacało wydobywać itp. To trzeba DOKŁADNIE zbadać i zaplanować (aktualnie nikt w Polsce tego wydobywać nie potrafi) a nie wietrzyć kolejna zdradę narodową... .
Bonus:
W rankingu Światowego Forum Ekonomicznego na 132 kraje polskim drogom i autostradom przyznano miejsce 125, kolejom 75, infrastrukturze lotniczej 103, a portom morskim 99. Jesteśmy za Bangladeszem, Armenią i większością Afryki.
Pozdrawiam wszystkich wierzących w "zielone wyspy".
Już nie chcę odnosić się do całości Twojej wypowiedzi ale bonus rozjebał mnie po całości
Piszesz o jakimś bzdetnym rankingu który bierze pod uwagę obecną sytuację a nie transformację która cały czas trwa. Każdy kto patrzy relatywnie na sytuację infrastruktury drogowej w Polsce wie że łatwo nie było i nie będzie puki będą zdarzać się tak dziwne zdarzenia jak miały miejsce od pierwszego rozbioru.
Drogi:
Patrząc wstecz i na to jak wygląda drogowa mapa kraju można jeszcze zauważyć że te tereny które były pod zaborem ZSRR mają jeszcze uboga infrastrukturę. Tam gdzie były Prusy oraz gdzie łapy wepchały Niemcy infrastruktura była dużo lepsza ale to nie zmienia faktu że po wojnie było trzeba spłacić długi wobec krajów teoretycznie sojuszniczych a władza to pachołki Rosji więc puki był taki stan rzeczy nikt nie dbał o to po czym się jeździ. Biorąc pod uwagę tez to że tak naprawdę przyrost pojazdów w kraju drastycznie zaczął zwiększać się dopiero od 94 roku nie ma co narzekać na to jak wygląda nasza infrastruktura. Trwa to wolno, może nie zawsze wszystko idzie tak jak powinno ale to się zmienia i budujemy to w czasach gdzie 1km autostrady jest kosmicznie drogi (w czasach międzywojennych za tą samą cene zbudowali byśmy ok 15km czteropasmowej jezdni) a drogi muszą spełniać mega kosmiczne normy bezpieczeństwa a klimat daje po kości starej infrastrukturze która de facto jest tandetna.
Tutaj jeszcze taka mała dygresja na temat tego stanu rzeczy i porównanie do innych krajów nadbałtyckich a dokładnie chodzi mi o Litwę, Łotwę i Estonię. Jadąc tam można zauważyć że mają lepsze drogi od nas ale pamiętajcie że był to prezent od Rosjan żeby pokazać Polsce jak źle zrobiła odcinając się od mateczki Rosiji
Kolej:
Jeżeli chodzi o PKP wypowiadać się nie będe ponieważ tam trwa jeszcze komuna i nie ma dobrego zarządzania ale odniosę się do samej infrastruktury. Po I WŚ mieliśmy 3 szerokości torów wiadomo dlaczego. Same przetworzenie systemu na obecny trwał ponad 30 lat z przerwą na II WŚ ale można znaleźć jeszcze miejsca gdzie trwa modernizacja i uruchamianie linii przedwojennych ale wiąże się to z dostosowaniem szerokości szyn do obecnego standardu (jest jeszcze ok 100km takich linii i nie są używane) i dociągniecie w te miejsca infrastruktury energetycznej.
Tak patrząc z perspektywy tego co przeszła Polska nie zapominajcie o tym że w miarę normalny system i ustrój polityczny mamy tak naprawdę nie długo. Ludzie wychowani i przyzwyczajenie do życia w komunie także uczą się nadal tego systemu a puki jest stara gwardia polityków kierowników biznesmenów i innych specjalistów kombinatorstwo będzie ale stopniowo widać że to też się zmienia.
Zydów, Masonów, Tuska, Milera Kaczyńskiego? A może tego, że przeciętny niemiecki robol o godzinie 8.00 ZACZYNA pracę a polski o 8.00 dopiero do tej pracy przychodzi? Może dlatego, że dla stereotypowego niemieckiego robola (nie jakiegoś turasa) praca nie konczy sie punkt 16 i ma na wszystko wyjebane, tylko zaraz po wybiciu tej 16 porządkuje miejsce pracy, kładzie wszytko na swoje miejsce żeby następnego dnia o 8.00 można było zacząć pracować a nie dopiero ogarniać ten burdel. No i ten robol nie wynosi nic z zakładu pracy "bo mu się kurwa należy".
Wali mnie co napisał Ziemkiewicz czy inny Twój guru. Prawda jest traka, że dzięki naszej historii jesteśmy za zachodnia Europą tak z 80 lat do tyłu (ostatni raz, kiedy poziom życia przeciętego Polaka, Holendra czy Niemca był podobny, to jakoś czasy Kazimierza Wielkiego. Serio.) . I żeby gonić trzeba zapierdala, a nie zwalać na słońce peru, że się ma żałosne życie.
A gaz łupkowy to jedna wielka niewiadoma. Nikt tak naprawie nie wie ile go jest, czy będzie się to opłacało wydobywać itp. To trzeba DOKŁADNIE zbadać i zaplanować (aktualnie nikt w Polsce tego wydobywać nie potrafi) a nie wietrzyć kolejna zdradę narodową... .
Panie, jakie 80 lat do tyłu. My to jesteśmy 300 lat za murzynami co są 150 lat za tymi co są 200 za niemcami. Dlaczego? Bo będąc w anglii, nie przejmuje się niczym. Jak wkurwia mnie landlord, idę do Citizen Advisorship i załatwiają sprawe za mnie. Uwziął się na mnie manager w robocie i jedzie mi że jestem gorszy? Idę do kolesia od związków i facet za rasizm wylatuje z roboty. I tu sie zgadzam z Tobą również- prace w fabryce zaczynam ZA DWADZIEŚCIA!!! a nie punktualnie jak większość Polaków za granicą : ) No i normą tu jest, że mniej więcej na pół godzinki przed koncem zmiany sprzątasz swoje stanowisko pracy, żeby koleś który przyjdzie po Tobie mógł spokojnie zacząć w czystym miejscu. Taki rodzaj szacunku, którego w Polsce niestety brakuje. Gdyby tez nie to, że jesteśmy tak zawistni w większości o to że ktoś ma lepiej, faktycznie moglibyśmy być potęgą. Ale po co, lepiej dojebać sąsiadowi kontrole z fiskusa bo co roku nowe auto ma a przecież zarabia tylko 5k/mc. Dlatego własnie wyjechałem. I każdego kretyna, któremu wydaje się że zna język, bo potrafi się dogadać z kimś tam- fajnie : ). Wyjedź do Manchesteru, Londynu albo do Newcastle. Będziesz się zastanawiać w jakim języku mówią Ci ludzie. Informacje na temat Polski czytam tylko i wyłącznie w internecie, bo telewizja w Polsce służy tylko do gównianej propagandy i robienia wody z mózgu.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów