Radysh napisał/a:
Te pigułki (dzień po/EllaOne itp.)nie są wczesnoporonne.
One nie dopuszczają do zapłodnienia. Tylko i wyłącznie.
Tylko hazany i kurwa fascynaci logiki terlikowskiej twierdzą inaczej.
Jak się półinteligencie nie orientujesz, to proszę Cię - milcz.
Akurat w przypadku EllaOne w okół których ostatnio taka wrzawa w zależności od momentu mają rożne działanie tj.:
- działanie antykoncepcyjne tzn:
a) hormony zawarte w tabletce nie pozwalają na owulację, czyli uwolnienie komórki jajowej z jajnika
b) hormony zawarte w tabletce stymulują błony śluzowe - zarówno macicy jak i jajowodów, aby zmienić ich fizjologiczne dla danego momentu owulacji wydzieliny, co nie pozwala na połączenie komórki jajowej z plemnikiem
- działanie wczesnoporonne tzn. działanie już po połączeniu się komórki jajowej z plemnikiem, czyli po zapłodnieniu.
Do zapłodnienia dochodzi w jajowodzie, tabletka taka, dzięki hormonom w niej zawartym zaburza przebudowę nabłonka macicy, doprowadzając do tego, iż zapłodniona komórka jajowa nie ma jak zagnieździć się w macicy i dochodzi do jej obumarcia - także ma działanie wczesnoporonne
Także pseudonaukowcu doedukuj się zanim próbujesz zabłysnąć, albo milcz.