📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
56 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
udowodnione - kartony zabijają - patrz Hanka Mostowiak z M jak Miłość.
dobrze że Ci skośni tak dbają o BHP - bo nie byłoby co oglądać
dobrze że Ci skośni tak dbają o BHP - bo nie byłoby co oglądać
ich tak dużo że taniej drugiego zrobić niz kask wypodukować itp
andrzejrobert75 napisał/a:
ich tak dużo że taniej drugiego zrobić niz kask wypodukować itp
Akurat w tym przypadku, uwierz mi, że kask (w tym przypadku hełm ochronny) by nie pomógł. Co do kosztów "produkcji", to się zgodzę, bo podejrzany język sugeruje Chiny, jako lokalizację całego zdarzenia.
Nawet gdyby ten humanoid miał kask to na niewiele by się zdał, bo kręgi szyjne mają słabe zabezpieczenie.
Pudło może zsunęło by się po kasku uszkadzając jednocześnie kręgi C co doprowadziło do uszkodzenia rdzenia a w efekcie zgon przez porażenie mięśni oddechowych, czyt. uduszenie. Ewentualnie (gdyby) klient miał szczęście to zostanie warzywem.
Pudło może zsunęło by się po kasku uszkadzając jednocześnie kręgi C co doprowadziło do uszkodzenia rdzenia a w efekcie zgon przez porażenie mięśni oddechowych, czyt. uduszenie. Ewentualnie (gdyby) klient miał szczęście to zostanie warzywem.
I chuj, za rozjebany towar trzeba będzie zapłacić.
to ten trzeci raz ją dobił
@clepson, ej ten nawias w:
jest zupełnie bez sensu. W nawiasie się pisze dygresję, wtrącenie, uzupełnienie, a nie kluczowy element zdania. W nawiasie jest coś, czego możesz nie czytać jak nie chcesz, a całe zdanie nadal ma sens. U ciebie, po usunięciu tego "gdyby" zdanie traci jakikowliek sens.
No bo co to niby ma znaczyć: "Ewentualnie klient miał szczęście to zostanie warzywem"
ehhh kurwa...
Cytat:
Ewentualnie (gdyby) klient miał szczęście to zostanie warzywem
jest zupełnie bez sensu. W nawiasie się pisze dygresję, wtrącenie, uzupełnienie, a nie kluczowy element zdania. W nawiasie jest coś, czego możesz nie czytać jak nie chcesz, a całe zdanie nadal ma sens. U ciebie, po usunięciu tego "gdyby" zdanie traci jakikowliek sens.
No bo co to niby ma znaczyć: "Ewentualnie klient miał szczęście to zostanie warzywem"
ehhh kurwa...