W 00:26 Tadeusz Norek kupuje kiełbasę żywiecką taniej, o 1400zł niż u konkurencji
W 00:26 Tadeusz Norek kupuje kiełbasę żywiecką taniej, o 1400zł niż u konkurencji
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
żeby ludzie nie byli takimi leniwymi i złodziejskimi kurwami to komuna mogła by być o wiele lepszym systemem niż dzisiejsz demokracja
Większego idiotyzmu nie słyszałem.
Komuna była zjebana od początku, do końca i to nie przez zwykłych ludzi.
Kurwa, popatrz na ladę chłodniczą dziś a wtedy, kurwa ośliniłem się.
Te wyroby bez pierdolonej chemii, nastrzyków, najebanej do środka wody i ulepszaczy, WĘDZONE WYROBY KURWA, czy coś "wędzonego" dziś przypomina wyglądem chociaż to z tego filmu? Już nie mówię o np pomidorach, kiedyś pomidor za małolata to można było opierdolić jak jabłko, on PACHNIAŁ POMIDOREM, miał w chuj smaku. Teraz to jest woda, zapachu nie ma w ogóle, smaku też w zasadzie. Jemy takie gówno że się w pale nie mieści.
to przestań kupować w tesco
Cały czas to pierdolenie - chemia to, chemia tamto, chemia to najgorsze zło tego świata, to mi się szczerze mówiąc odechciewa słuchać i rozmawiać z takim ktosiem. Gdyby nie chemia i modyfikacja produktów to połowa świata prawdopodobnie wymarła by z głodu ( a może to i nawet lepie, może by wymarli przy tym idioci) Ludzie chyba zapomnieli że kiedyś ich kochane pomidorki i warzywka były pryskane takim świństwem od którego dało się umrzeć od samego wdychania oparów takiego koncentratu. Czasami kupuje warzywa na rynku i krew mnie zalewa jak się dowiaduje że ten wypatrzony pomidor jest aż gorzki od oprysków - a kupione od rolasa. Więc czasem wole kupić w żabce. Innym razem kupiłem truskawki, wszystko super, nawet smaczne, ale rzuciłem je moim owadom karmowym które trzymam dla gadów no i wszystkie chuj strzelił- a niby truskawki od babinki.
Widocznie żyjesz wspomnieniami i nostalgią, do czasów dziecięcych gdzie nawet karmelizowany cukier ze śmietaną to był rarytas. Ale czasy się zmieniły.
Jak wam nie pasuje jedzenie z marketów to nie jedzcie- załóżcie swoje farmy i bądźcie niezależni- ciekawe jak długo przeżyjecie, bez oprysków, nawozów, preparatów i antybiotyków dla inwentarza.
Niepokojąca cena tłustego twarogu. Rzeczywiście 3,5 kafla za kilo to niepokojąca cena. Pomyśleć, że to wcale nie tak dawno było. A nam się wydaje żeśmy Pana Boga za stopy złapali, i że u nas wszystko powinno być już niebo lepiej niż na zachodzie. Spójrzcie. 20 lat złodziejstwa u nas, i jako tako da się żyć. Co zrobili by Hiszpanie np. gdyby u nich komuna skończyła się (umownie, jeśli komuchy żyją to komuna w nich!) 20 lat temu, to dziś była by tam jedna wielka fawela. W Brazylii to przy nich byłby ogród botaniczny. My pomimo wszechzłodziejstwa daliśmy jakoś radę. Gdyby nie ta ogromna korupcja i masowa wyprzedaż dobra narodowego, dziś niemcy jeździli by do nas nie na tanie wczasy do Łeby Frei Zimmer, a kurwa czekolady kupować i opierdalać na jarmarku, wymijając tiry. Ale jesteśmy pomimo wielkiej inteligencji, głupim narodem. Jestem zdania że u nas potrzeba jednego silnego przywódcy, który za ryj weźmie hołotę, i sam nie nakradnie tyle co 460 osób, więc za resztę my sobie już poradzimy.
Z korupcją wcale nie jest źle. Owszem, na początku lat 90 było u nas tak jak na Ukrainie, choć tutaj największa zasługa w jej zwalczaniu mają nie nasi politycy tylko UE, która wymusiła zarówno zmiany legislacyjne jak i bezpardonowo zabierała wszystkie fundusze rozwojowe (np. PHARE) gdy dochodziło do nadużyć.
Z korupcją wcale nie jest źle. Owszem, na początku lat 90 było u nas tak jak na Ukrainie, choć tutaj największa zasługa w jej zwalczaniu mają nie nasi politycy tylko UE, która wymusiła zarówno zmiany legislacyjne jak i bezpardonowo zabierała wszystkie fundusze rozwojowe (np. PHARE) gdy dochodziło do nadużyć.
U nas jest bardzo źle. Zobacz ile wyprzedał Balcerowicz. To był kurwa nie nóż w plecy dla polskiej gospodarki a co najmniej dwumetrowy miecz, w dodatku wystrzelony z balisty. U nas faktycznie było pełno przestarzałych zakładów. Ale powiem jedno, moja praca polega na odwiedzaniu fabryk i wdrażaniu systemów. Oglądam je od wnętrzności. Większość to stare polskie firmy, które zostały zasymilowane przez zachodni kapitał. Hala stara, nowe maszyny. Teraz co raz częściej stawia się nowe stodoły. Były niekonkurencyjne, ale i też na tej konkurencyjności nikomu nie zależało. To co pozostało to albo ma się znakomicie, albo dogorywa. Te dobre polskie firmy można policzyć palcach. A i tak zachód wraz z naszymi politykierami robi co może żeby zajebać te firmy. Przykłady KGHM, Korony, Wieltona i kilkunastu innych pokazują jasno jak działa zachód. Wolą skurwysyny miedź brać z Australii niż od nas. I nie rzecz tu w cenie. Jak ktoś w tym siedzi, to widzi że my na zewnątrz jesteśmy wolni, ale te łańcuchy są niewidzialne. Jesteśmy uzależnieni od firm o obcym kapitale. Większość ludzi marzy o pracy w jakiejś fabryce/firmie zachodniej bo multisporty, medicare, premie za dobre oceny roczne (schiz) i kasa taka, że polskiej firmy nie stać żeby tyle zapłacić. Wiadomo, prace robią Polacy a kasa bierze się ze sprzedaży na zachodzie. cały dzień można by opowiadać.
______________
All legends have a beginnig, but a legacy lasts foreverup
to przestań kupować w tesco
Pierdolenie tam, w Hadze u turasa w sklepie zwykłym kupiłem pomidory za 1,5E za kilo, które były pomidorami a nie gównem.
U nich w zwykłych sklepach się da a u nas nie? produkty luksusowe kurwa, za normalne pomidory 15zł
Jak już Tesco, to raczej z tych indywidualnych stoisk poszczególnych producentów, np Krakowski Kredens.
Tamtego wywodu niżej nie chce mi się cytować, ale część rodziny mam w górach, nie powiesz mi że nawet taka kiełbasa z KK za prawie 60zł/kg jest lepsza od tej ujebanej przez miejscowego masarza, wędzona starym sposobem, a dawca mięsa jeszcze wczoraj oddychał tym samym powietrzem. Pomidory i inne warzywa od nich ze szklarni, zero pryskania, serio. Prawda jest taka że i tak głównie mamy do dyspozycji gówno najgorszej klasy i to nie tanie, bo taka kiełbasa najdroższa dostępna w biedrze wieczorem w weekend, nie wiem jak jej, szlachecka? też coś ponad chyba 30zl/kg też jest gównem w chuj.
A wędzenie tradycyjne jest nielegalne, imprezę sponsoruje regulacja EU
U nas jest bardzo źle. Zobacz ile wyprzedał Balcerowicz. To był kurwa nie nóż w plecy dla polskiej gospodarki a co najmniej dwumetrowy miecz, w dodatku wystrzelony z balisty.
Pierdolisz Pan jak pojebany, jako młody automatyk odwiedzam w roku średnio z 40-60 zakładów produkcyjnych od polskiego gówna po amerykańskie wynalazki i jednego jestem pewien a mianowicie ze Polacy nawet po tych 27 latach nadal myślą komunistycznie a polak innowacyjny przedsiębiorca to jebany mit. Gdyby nie zagraniczny kapitał i jakieś standardy nadal była by w tym kraju kiła i mogiła.
Z przykrością należy stwierdzić że Polacy to krętacze i cwaniaki generalnie rzecz biorąc choć na szczęście trafiają się uczciwe i porządne jednostki.
Pierdolisz Pan jak pojebany, jako młody automatyk odwiedzam w roku średnio z 40-60 zakładów produkcyjnych od polskiego gówna po amerykańskie wynalazki i jednego jestem pewien a mianowicie ze Polacy nawet po tych 27 latach nadal myślą komunistycznie a polak innowacyjny przedsiębiorca to jebany mit. Gdyby nie zagraniczny kapitał i jakieś standardy nadal była by w tym kraju kiła i mogiła.
Z przykrością należy stwierdzić że Polacy to krętacze i cwaniaki generalnie rzecz biorąc choć na szczęście trafiają się uczciwe i porządne jednostki.
Zacznij odwiedzać normalne zakłady a nie blacharnie pana zenka. Nadal twierdze, że komuna żywa w komuchach, którzy przeważnie sterują większością tych cyrków.
Konkluzja Twoja jest jaka? Sprzedajmy co tam jeszcze można bo i tak jesteśmy debilami krętaczami i papudrunami?
______________
All legends have a beginnig, but a legacy lasts forever
jak tatuś kapował na kolegów z pracy to rzeczywiście nic ci nie brakowało i stać cię było na to BMW, ... u mnie na oście to takie tylko w katalogu oglądaliśmy ..
Nie bardzo rozumiem co tatuś mój mógł kupować na kolegów z pracy ?
Nie przypominam sobie żeby mi czegoś faktycznie brakowało (chociaż patrząc przez pryzmat tego co mam teraz to wtedy była bida z nędza.... ) ale bez kitu, kolejkę miałem elektryczną, własnie to BMW.. (które do dzisiaj mam i jeździ) ale o podstawowych produktach nie było dyskusji (ale to był 88 rok ! )
Nie wiem jak było gdzie indziej - żadnych kolejek za chlebem nie pamiętam (za młody jestem)
Ani żeby z czymś było nie tak.... może gdzieś na jakichś wsiach ? Chociaż Wesoła wtedy to byłą wiocha i sypialnia jednostki wojskowej gdzie śnieg zwożono z lasu na zimę bo "Panie pułkowniku - jest zima = ma być śnieg"
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów