Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
@Abraxus
Nigdzie nie napisałem że nie można być grubym genetycznie, ale to jest kurwa promil. To, że Ty czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, bo Ci tłuszcz na oczy padł, to nie moja wina.
I co Ja mam poczytać? Jak to grubasy nie potrafią zrozumieć, że picie wody z cukrem, zagryzanie cukrem, solą i tłuszczem jest kurwa tuczące?
Wiesz co? W sumie masz rację, to jest choroba, ale umysłowa.
Nic nie pisałem o genetyce więc o czym ty pierdolisz? Masz jakieś halucynacje.
Nie ma czegoś takiego jak bycie grubym genetycznie. Grubym się jest od nadmiaru kalorii a jest szereg chorób, które powodują, że dostarczana energia nie jest zużywana tylko gromadzi się jako sadło.
Idiotą jesteś dlatego, że napisałeś, że wystarczy nie jeść gówien i nie pić gówien. No właśnie kurwa, że nie wystarczy.
Dyskutując z tobą mam towarzyszące uczucie jakbym grał w grę planszową z małpą.
Weź się lepiej cofnij do gimnazjum i poznaj znaczenie twierdzenia "skrót myślowy". Wiem, że genetycznie nie można być grubym, a od nadmiaru kalorii. To nie jest forum naukowe żeby zagłębiać się w szczegóły dlatego pisałem ogólnikami. "Idiotą jesteś dlatego, że napisałeś, że wystarczy nie jeść gówien i nie pić gówien. No właśnie kurwa, że nie wystarczy." A Ty idiotą jesteś dlatego, że nie domyśliłeś się, że na myśli miałem to, że trzeba patrzeć co i ile się żre.
Ps. Żarcie z maka ( i mam tu na myśli również burger kinga i inne odłamy, tak precyzuje żebyś zaraz zawału zwieracza nie dostał) spowalnia metabolizm i to ostro, przynajmniej u mnie, tak samo cola (pepsi, mirinda, fanta, sprite) i inny szit co ma w sobie więcej g cukru, niż Ty mózgu. A nie znam ani kurwa jednej osoby która jest gruba a pije tylko soki (ale kurwa soki a nie to gówno z koncentratu z dodatkiem cukru) wodę i je niskoprzetworzone rzeczy. Zazwyczaj to efekt właśnie coli, energetyków, batoników po drodze z pracy i obżerania się na noc, jeszcze najlepiej po piwku albo czterech na lepszy sen. I nawet jak ktoś mało je na sniadanie/obiad/kolacje to kalorii ma później po 4-5k na dzień.
Ja tam z małpą nigdy w nic nie grałem, nawet mnie nie ciągnęło, ale widać z nikim innym wygrać możesz
Ps. Żarcie z maka ( i mam tu na myśli również burger kinga i inne odłamy, tak precyzuje żebyś zaraz zawału zwieracza nie dostał) spowalnia metabolizm i to ostro, przynajmniej u mnie, tak samo cola (pepsi, mirinda, fanta, sprite) i inny szit co ma w sobie więcej g cukru, niż Ty mózgu. A nie znam ani kurwa jednej osoby która jest gruba a pije tylko soki (ale kurwa soki a nie to gówno z koncentratu z dodatkiem cukru) wodę i je niskoprzetworzone rzeczy. Zazwyczaj to efekt właśnie coli, energetyków, batoników po drodze z pracy i obżerania się na noc, jeszcze najlepiej po piwku albo czterech na lepszy sen. I nawet jak ktoś mało je na sniadanie/obiad/kolacje to kalorii ma później po 4-5k na dzień.
Fast foody można jeść i być w formie. Kluczem jest liczenie kalorii. Powolny metabolizm powodują choroby i brak aktywności fizycznej a nie rodzaj jedzenia.
Syfiaste napoje raz na jakiś czas u osoby zdrowej również nie powodują skutków ubocznych ale są bardzo kaloryczne z racji ilości cukru.
U osób z problemami z zaburzeniami gospodarka glukozy kolorowe napoje są niewskazane ponieważ organizm trawi cukry proste bardzo szybko. U chorych szybciej niż produkuje insulinę przez co człowiek dostaje gigantycznego skoku glukozy we krwi co powoduje, że cukier odkłada się jako sadło oraz powoduje szereg powikłań.
U osoby zdrowej coś takiego nie występuje.
Prawdziwe soki również są pełne cukru. Ich jedyną zaletą jest, że nie są tu puste kalorie ale również witaminy. Nie można ich pić bezkarnie. Mimo tego, że to naturalny cukier to wciąż cukier.
Człowiek moze pić bezkarnie wodę i herbatę.
Godzina o której się je nie ma znaczenia. Co jeśli chodzę na nocki do pracy? To wg ciebie mam w nocy nie jeść bo się nie ja na noc?
Człowiek ma zjeść dziennie 5-6 posiłków w określonych odstępach czasu. Godzina nie ma znaczenia. Ważne aby ostatni był małokaloryczny i min 2h przed snem.
Tyje się przede wszystkim od węglowodanów prostych czyli od chleba, ryżu, bananów, ziemniaków, kukurydzy itp.
Biały człowiek jest spasiony bo upasł się chlebem i kukurydzą. Mało kto sobie zdaje sprawę, że to jest główne źródło otyłości. Ludzie jedzą za dużo węglowodanów.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów