Przychodzi żydówka z nowo narodzonym dzieckiem do Rzeźnika Hansa i mówi:
-Hans proszę, zważ mi dziecko
Hans odpowiada: - Weź mi idź stąd i nie zawracaj dupy
żydówka dalej katuje ucho : - no weź, to moje pierwsze dziecko, chciała bym wiedzieć ile waży, błagam Cie..
Hans już wkurwiony, więc bierze bachora na zaplecze.
Po chwili wraca, ręce we krwi po łokcie, i mówi:
2 kg bez kości
-Hans proszę, zważ mi dziecko
Hans odpowiada: - Weź mi idź stąd i nie zawracaj dupy
żydówka dalej katuje ucho : - no weź, to moje pierwsze dziecko, chciała bym wiedzieć ile waży, błagam Cie..
Hans już wkurwiony, więc bierze bachora na zaplecze.
Po chwili wraca, ręce we krwi po łokcie, i mówi:
2 kg bez kości
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis