Jadę sobie autobusem i na jednym z przystanków usiadła przede mną kobieta.
Po chwili mówię do niej:
- Przepraszam, ale ma pani spermę z tyłu na bluzce.
- Na pewno nie proszę Pana, to pewnie jogurt.
Głupia cipa. Czemu miałby mi z fiuta tryskać jogurt?
Po chwili mówię do niej:
- Przepraszam, ale ma pani spermę z tyłu na bluzce.
- Na pewno nie proszę Pana, to pewnie jogurt.
Głupia cipa. Czemu miałby mi z fiuta tryskać jogurt?