O rondzie w podkieleckiej Cedzynie jest głośno już od dłuższego czasu. To właśnie ono słynie z tego, że rozpędzeni kierowcy jadący trasą ekspresową S74 nie zauważają jej końca. Ponieważ w środku ronda w Cedzynie znajduje się niewielki kopiec, auta z ogromną siłą wjeżdżają na niego i wzbijają się w górę. Często pojazdy lądują po drugiej stronie ronda, powodując duże zagrożenie. Miejsce to policjanci żartobliwie nazywają "rondem Adama Małysza", nawiązując do kariery znanego polskiego skoczka narciarskiego.
echodnia.eu/swietokrzyskie/adam-malysz-o-rondzie-w-cedzynie-jak-zareag...
Przypomnijmy, że rondo w Cedzynie, gdzie podobnych wypadków było już ponad 20 otrzymało potoczna nazwę - "rondo Małysza", od nazwiska naszego legendarnego skoczka narciarskiego.
echodnia.eu/swietokrzyskie/wypadek-w-cedzynie-na-drodze-krajowe-numer-...
W Ostrowie Wlkp też skoczek był przed 10 rano ale na gazie bo miał pół promila i go zdyskwalifikowali.
Ooo, proszę, nas tutaj z Oswa jest więcej - powitać :]
A co do Gniezna i znaku na Słupcę - już się wystraszylem, że Maciej z czarteru w Powidzu nie zmieścił się z łajbą... eh