USA czeka zima stulecia? Burmistrz Nowego Jorku zabił słynnego świstaka Panika w Stanach Zjednoczonych. Burmistrz Nowego Jorku przypadkowo zabił słynnego świstaka, który każdego roku przepowiada jak długo potrwa zima. Amerykanie obawiają się świstaczej zemsty w postaci najbardziej srogiej zimy w historii meteorologii. Jeden z amerykańskich dzienników ujawnił to, co władze ogrodu zoologicznego na wyspie Staten Island w Nowym Jorku, ukrywały przez wiele miesięcy. Sprawa dotyczy incydentu, do którego doszło 2 lutego w Dzień Świstaka, kiedy każdego roku świstaki przewidują jak długo potrwa zima. Podczas uroczystej ceremonii Bill de Blasio, burmistrz Nowego Jorku, niefortunnie wypuścił z rąk świstaka imieniem Chuck. Zwierzę runęło na ziemię z wysokości 1,5 metra. Choć początkowo wydawało się, że nic poważnego się nie stało, to jednak w ciągu kilku dni świstak zdechł. Władze zoo zarzekały się wówczas, że przyczyną była starość. Jednak kilka dni temu do wyników sekcji zwłok Chucka dotarły media. Okazało się, że prawdziwa przyczyna była przez pracowników zoo ukrywana, a były nią obrażenia wewnętrzne, spowodowane upadkiem z dużej wysokości.
Źródło
I chuj. Zima będzie sroga;D Swoją drogą jakim trzeba być debilem aby świstaka zabić;D