Jak się okazuje każdy z nas mógł zakwalifikować się na Olimpiadę w Korei o ile znalazł odpowiednią dyscyplinę. Plan taktyczny Swaney na start w ZIO w Pjongczangu był bardzo prosty. Zawodniczka, by zdobyć kwalifikację, wybierała bowiem zawody, do których zgłaszała się mała liczba konkurentek (mniej niż 30). W ten sposób - nie wykonując trików, a tylko przejeżdżając trasę bez upadku - zdobywała potrzebne punkty do wyjazdu na ZIO.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 1:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2024-09-13, 13:31
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:33
tak się jeszcze zastanawiam ile naszych "zadowolonych z udanego występu" (czyli miejsca od czterdziestego w górę) zrobiło podobnie?
Ona jest jedna. My mamy zajebistą wycieczkę grupową, w której wszyscy chuja prezentują. A to pierdolenie "na finansowanie", na "inną pogodę" to niech sobie w dupę wsadzą. Finanse nie mają żadnego związku z umiejętnościami, tylko z bazą treningową. A, że jej nie mamy i wypożyczamy obiekty od Czechów czy Słowaków, to taka argumentacja jest z dupy.
wow znalazła sposób aby dostać się na IO i zrobić z siebie idiotkę
raczej żeby ośmieszyć system kwalifikacyjny i zrobiła z ludzi, którzy to obmyślili idiotów. Na co dzień jest informatyczką, można powiedzieć zhakowała Olimpiadę
Wy się nie śmiejcie tylko ruszcie głową i zakwalifikujcie się na olimpiadę, aby zapisać swoje imię w historii.
Zimowa Olimpiada jest chuja warta, nieciekawa i nieprzemyślana.
Olimpiada to okres pomiędzy, Igrzyskami olimpijskimi...