Dlaczego Macierewicz zatrudnił jako swojego doradcę Jannigera?
Bo Szydło obiecała 500 zł na dziecko.
Bo Szydło obiecała 500 zł na dziecko.
Dowcip ok, ale muszę wpisać ból dupy.
Od 20 lat słychać ból dupy januszy i mirków, że rząd trzeba wypieprzyć i dać szansę młodym. A tu proszę, przyszła koza do woza i cebulaki się brechtają. Gówniarz studiuje w jednej z lepszych rankingowo szkół w USA, bawi się w polityka już jakiś czas, został doradcą. Może ma potencjał, może w ten sposób za 5-10 lat stworzymy nowy rząd i wypieprzymy pierdolone postkomunistyczne ścierwo, a na ich miejsce będziemy mieli armię doświadczonych i młodych polityków?