Oto trendy, które powinny jak najszybciej zniknąć z naszych monitorów.
1. "Masz nową wiadomość"; Powiadomienia o nowej poczcie
skutecznie burzą naszą koncentrację wymuszając niekończący się rytuał sprawdzania poczty i portali społecznościowych.
2. Hitler i Naziści; Tzw. reguła Godwina mówi, że podczas dyskusji w internecie
prawdopodobieństwo pojawienia się argumentu odnoszącego się do Hitlera lub nazistów rośnie wraz z czasem
trwania debaty. W netykiecie powszechnie przyjmuje się, że strona, która pierwsza użyje takiego argumentu, automatycznie przegrywa dyskusję.
3. CAPTCHA; Chodzi o protokół "udowodnij, że jesteś człowiekiem", czyli obowiązek wpisywania często nieczytelnych haseł, teoretycznie powstrzymujących programy spamerskie. Ludzkość traci na ich rozszyfrowywanie 150 tys. godzin dziennie.
4. Reklamy pop-up; Normalne reklamy nie przyciągają uwagi tak skutecznie jak te, które blokują cały ekran. Ale za to te drugie zdecydowanie bardziej irytują.
5. Analfabetyzm; Komunikowanie się z prędkością światła nie jest wymówką dla niedbałości. Rozmówca z czatu, czy nadawca maila, który regularnie robi błędy może
nieźle zdenerwować.
6. Wirusy; Tu nie trzeba niczego wyjaśniać.
7. Porno; Jak ujął to Jack Nicholson odłączając swój komputer
od sieci:
Jest tu tyle golizny, że aż przestałem wychodzić z domu - stwierdził aktor.
8. Wrogość wobec "nowych"; Nie ma miejsca w sieci, gdzie klika "stałych bywalców" lub "weteranów" nie spogląda z góry na nowych członków społeczności.
9. Zbyt skomplikowane hasła; Same w sobie nie są jeszcze takie złe, jednak odbieranie użytkownikom możliwości wyboru i zmuszanie ich do wymyślania i zapamiętywania wieloczłonowych mieszanek liter i cyfr powinno być, według wielu internautów, karalne.
źródło: sfora.pl/A-co-ciebie-irytuje-w-sieci-najbardziej-a12753