Chłopak urodził się w Polsce. Wychował się w Polsce. Mówi po Polsku. Historię zna w takim stopniu jak każdy inny, kto chodził do polskich szkół (choć możliwe, że lepiej, by udowodnić innym). Czuje się Polakiem. Godnie reprezentuje Polskę. Ale jakieś kurwy i tak muszą się rzucać. Drogie chujozo - nacjolo, a badaliście sobie krew czy jesteście czyści rasowo?
Izu pytany o to co robił, gdy go zaczepiano gdy był młodszy:
"Co miałem zrobić, jak mi ktoś mówił, żebym wypieprzał do afryki, wracał do siebie.. ale kurde, ja się tu urodziłem.. gdzie mam wypieprzać jak ja nie znam innego miejsca?"
Cały czas trwania I RP, mieliśmy poddanych naszych władców róznych - nawet i maurów. Później w polskich legionach, a potem armii podczas 1 wojny, wojny polsko-bolszewickiej, podczas drugiej wojny, mieliśmy czarnych, którzy walczyli z orzełkiem na czapeczce za ten kraj ale jakieś gówno i tak będzie się rzucać, że to on jest "prawdziwym Polakiem".. tyle, że powstaje pytanie czym sobie zasługuje taki nacjolo na to? Bo jak dla mnie to jedyne na co zasługują to utylizację.
Edit: @2up
@up naucz się pojęć panie "narodowcu" lekcja na dzisiaj: nacjonalista =/= rasista, jutro: nacjonalista =/= szowinista. Może jak ogarniesz podstawy będziesz mógł otwierać swoją śmierdzącą niedouczoną dupę by gadać z żulami pod barem, ale nie wdawaj się w debaty, bo na razie jesteś intelektualnym zerem.
Edit: @2up
Zawsze ale to dosłownie zawsze, ktoś znajdzie się kto rzuci tego typu tekst "naucz się" po czym sam dowodzi swojej niewiedzy. Do tego typowe dla takich trolli inwektywy.
Proponowałbym zapoznanie się z piramidą dyskusji i przykazaniami logiki
Nacjonalista, ze swej natury jest przede wszystkim szowinistą i rasistą. Jak nazwa wskazuje, jest to osobnik uznający wyższość swojej nacji nad innymi. Ja wiem, że być może w dobie dzisiejszej nowomowy co innego Ci się wydawać. Ale to jest podstawowa różnica, między narodowcem, a nacjonalistą. Jeden myśli o narodzie, drugi o nacji, a to zupełnie co innego.
Z resztą to co napisałeś ewidentnie obrazuje typowego "nacjolo" - wyraz świetnie obrazujący tych najgłupszych i najbardziej prymitywnych nacjonalistów.
A o "debacie" to pomówimy jak podrośniesz internetowy mocarzu. Wtedy być może zrozumiesz też co to jest debata.
Takie pytanie retoryczne - czym zasługujesz na miano "prawdziwego Polaka"? Co takiego zrobiłeś dla swojego kraju czy też nacji?
lewactwo w komentach atakujo , ciemnoskórego nazywać polakiem jest totalną głupotą i obrazą narodu polskiego
co za ameba. jelopie, ten koles urodzil sie tutaj. jego starzy mogli wyjechac do niemiec i czcic allaha, nie wyjechali. on sam mogl wyjechac do paryza i wysadzic sie pod wieza ajfla, ale nie, on zostal i boksuje w naszych barwach. musial sie uzerac z tymi samymi debilizmami co kazdy z nas, cale swoje zycie. a pewnie przy kazdej okazji slyszal "murzyn". nie rozumiesz tego? to wypieradalaj!
Zawsze ale to dosłownie zawsze, ktoś znajdzie się kto rzuci tego typu tekst "naucz się" po czym sam dowodzi swojej niewiedzy. Do tego typowe dla takich trolli inwektywy.
Proponowałbym zapoznanie się z piramidą dyskusji i przykazaniami logiki
Nacjonalista, ze swej natury jest przede wszystkim szowinistą i rasistą. Jak nazwa wskazuje, jest to osobnik uznający wyższość swojej nacji nad innymi. Ja wiem, że być może w dobie dzisiejszej nowomowy co innego Ci się wydawać. Ale to jest podstawowa różnica, między narodowcem, a nacjonalistą. Jeden myśli o narodzie, drugi o nacji, a to zupełnie co innego.
Z resztą to co napisałeś ewidentnie obrazuje typowego "nacjolo" - wyraz świetnie obrazujący tych najgłupszych i najbardziej prymitywnych nacjonalistów.
A o "debacie" to pomówimy jak podrośniesz internetowy mocarzu. Wtedy być może zrozumiesz też co to jest debata.
Takie pytanie retoryczne - czym zasługujesz na miano "prawdziwego Polaka"? Co takiego zrobiłeś dla swojego kraju czy też nacji?
Nie, nacjonalista nie jest szowinistą bo inaczej nie istniałyby takie 2 pojęcia, jesteś w tak wielkim błędzie...i jeszcze kuriozum "naród i nacja to dwie osobne rzeczy" tak odmienne jak Jola Rutowicz i ty - a jednak coś jest na rzeczy, ale masz, żebyś nie pękł z dumy:
synonim.net/synonim/nar%C3%B3d
Pewnie się kurwa zdziwiłeś, że kolejny raz wyszedłeś na głupka, internetowego "znafce". Długo by mówić o tym kim jest narodowiec, ale ja wiem, że nim nie jesteś, gdybyś był, to byś miał przeczytanych mnóstwo książek i obejrzanych od cholery wykładów gości, którzy takich jak ty przepuszczają przez zęby. Chciałbym, byś poszedł na jakąś debatę i wyskoczył ze swoimi żałosnymi wynurzeniami, ludzie by ci powiedzieli, że pomyliłeś spotkania z klubem gazety wyborczej i grzecznie poproszą byś wypierdalał. I trudno im się dziwić. Pewnie o tym tym kim jest narodowiec dowiedziałeś się na spotkaniach klubu prenumeraty gazety wyborczej.
Tak dla ludzi nieskażonych lewactwem [a ty już nie czytaj, bo puszczą ci zwieracze od nadmiaru wewnętrznej gównoburzy]:
Nacjonalista w prostym przełożeniu to ktoś kto uważa, że ma obowiązki przede wszystkim względem swojej ojczyzny i nacji - narodu. Tak więc będą nacjonalistą nie można służyć interesom UE, jeżeli nie pokrywają się one z interesami Polski. Nacjonalista zatem wytrwale buduje swój naród w poszanowaniu wartości jaki przyświecały największym Polakom, a wśród tych wartości jest też szacunek do gości, bo z tego słynęła Polska. Nacjonalista nie jest szowinistą ani rasistą, bo to dwa [jak zresztą widać] osobne pojęcia, nie ma nic złego w nacjonalizmie, co więcej: ORN, MW, RN, KORWiN, Braun, Michalkiewicz, Żebrowski wprost mówią, że nacjonalizm nie ma w sobie nic demonicznego, wręcz przeciwnie, pozytywnego - to prosty rys patriotyzmu. Nie słuchajcie takich zer, ścierw, robaków, które będą obrażać nacjonalistów.
Nie, nacjonalista nie jest szowinistą bo inaczej nie istniałyby takie 2 pojęcia, jesteś w tak wielkim błędzie...i jeszcze kuriozum "naród i nacja to dwie osobne rzeczy" tak odmienne jak Jola Rutowicz i ty - a jednak coś jest na rzeczy, ale masz, żebyś nie pękł z dumy:
synonim.net/synonim/nar%C3%B3d
Pewnie się kurwa zdziwiłeś, że kolejny raz wyszedłeś na głupka, internetowego "znafce". Długo by mówić o tym kim jest narodowiec, ale ja wiem, że nim nie jesteś, gdybyś był, to byś miał przeczytanych mnóstwo książek i obejrzanych od cholery wykładów gości, którzy takich jak ty przepuszczają przez zęby. Chciałbym, byś poszedł na jakąś debatę i wyskoczył ze swoimi żałosnymi wynurzeniami, ludzie by ci powiedzieli, że pomyliłeś spotkania z klubem gazety wyborczej i grzecznie poproszą byś wypierdalał. I trudno im się dziwić. Pewnie o tym tym kim jest narodowiec dowiedziałeś się na spotkaniach klubu prenumeraty gazety wyborczej.
Tak dla ludzi nieskażonych lewactwem [a ty już nie czytaj, bo puszczą ci zwieracze od nadmiaru wewnętrznej gównoburzy]:
Nacjonalista w prostym przełożeniu to ktoś kto uważa, że ma obowiązki przede wszystkim względem swojej ojczyzny i nacji - narodu. Tak więc będą nacjonalistą nie można służyć interesom UE, jeżeli nie pokrywają się one z interesami Polski. Nacjonalista zatem wytrwale buduje swój naród w poszanowaniu wartości jaki przyświecały największym Polakom, a wśród tych wartości jest też szacunek do gości, bo z tego słynęła Polska. Nacjonalista nie jest szowinistą ani rasistą, bo to dwa [jak zresztą widać] osobne pojęcia, nie ma nic złego w nacjonalizmie, co więcej: ORN, MW, RN, KORWiN, Braun, Michalkiewicz, Żebrowski wprost mówią, że nacjonalizm nie ma w sobie nic demonicznego, wręcz przeciwnie, pozytywnego - to prosty rys patriotyzmu. Nie słuchajcie takich zer, ścierw, robaków, które będą obrażać nacjonalistów.
Szowinizm jest jedną z radykalniejszych wersji nacjonalizmu, zwany popularnie "nacjolo". Źle zakładasz i przy okazji gubisz się w tym, że skoro są jakieś dwa słowa, to muszą znaczyć coś innego, bo zaraz potem... posiłkujesz się internetowym słownikiem synonimów... Gdzie tu logika? Gdzie konsekwencja?
Pomijam już fakt, że takie słowniki dla internetowych graczy w scrable są trochę o dupę potłuc. Wystarczy, byś przeczytał to co wkleiłeś pod linkiem, a sam zorientowałbyś się jakie tam są kwiatki, co rzutuje na wiarygodność i sens posługiwania się tym.
A jak bardzo chcesz się tu posługiwać to strona, którą linkujesz jako synonim słowa szowinizm podaje... nacjonalizm
synonim.net/synonim/szowinizm Więc chyba jednak nie będziesz się bardzo upierał przy takich stronkach albo zaraz strzelisz jak to lubisz robić, że to pierwsze to jest ok ale tutaj to się błąd wkradł czy coś.
Dalej pokazujesz swoje ograniczenie, bardzo z resztą typowe. Wywyższanie się, wywyższanie i jeszcze raz wywyższanie i .. tekst o gazecie wyborczej. To jest zabawne gdy się to czyta, a smutne gdy przypominam sobie, że tacy ludzie stanowią większość.
I jeszcze sugestie o "lewactwie" podczas gdy mogę się założyć, że znacznie bliżej jesteś lewactwa ode mnie drogi nacjolo. Bo to wynika z samego bycia nacjonalistą. Idea ta zawsze skłania choćby do drobniejszych elementów narodowego socjalizmu. Co prawda dziś możemy poczytać o tym, że istnieją rzekomo inne odmiany ale dziś wiele dziwnych rzeczy można przeczytać, tak daleko odbiegających od logiki jak to tylko możliwe.
Na debaty zdarza mi się chodzić biorąc czynny udział, jednakże śmieszy mnie tu Twoje podejście także i w tej kwestii opierając się na tym " co mi ludzie powiedzą". Szczerze mówiąc nawet jeśli będę miał odmienne zdanie od 2 milionów ludzi to nie będzie to świadczyło o niczym. Ani o tym, że mam rację, ani o tym, że się mylę, bo prawda nie zależy od ilości ludzi jaka ją popiera.
Dalej popełniasz kolejne błędy. Po pierwsze mieszasz pojęcia tego czy coś jest złego w nacjonalizmie od tego, że nacjonalistyczne zera w zdecydowanej większości prezentuja tragiczne postawy - w tym Ty. Już sam Twój poziom kultury świadczy wybitnie o Tobie. W ten sposób raczej wizerunku Polaka nie poprawiasz.
Potem nie wiedzieć czemu podcierasz się zacnymi ludźmi, do których Ci daleko i jeszcze umieszczasz takowych ludzi w jednej grupie z kimś z totalnie przeciwnej strony ideowej...
Nawet te swoje proste przełożenie mieszasz straszliwie.
Nacjonalizm to NIE JEST to samo co bycie narodowcem.
Spróbuj choć chwilę pomyśleć bez emocji na temat etymologii tych słów, być może jest jakaś szansa, że zauważysz to.
Mógłbym Cię zacytować pisząc , że nienadaremno są dwa oddzielne słowa
Ale cytując inny fragment: " Tak więc będą nacjonalistą nie można służyć interesom UE, jeżeli nie pokrywają się one z interesami Polski." Tym samym stwierdzasz, że gdyby interes UE w jakiejś kwestii pokrył się z interesem Polski (tu jeszcze należałoby sprecyzować co przez to rozumiesz) stwierdzasz, że wtedy można by im służyć.. no to gratuluje, służ jak chcesz.
A w telegraficznym skrócie, jeden skupia się po prostu na nacji, drugi na narodzie. Czasem tych słów potocznie używa się zamiennie ale tylko w bardzo uproszczonym języku.
Np Panslawista jest nacjonalistą ale nie jest narodowcem. Naród bowiem składać może się z bardzo wielu nacji i nie tak jak to piszesz o gościach, bo nacje, które w danym kraju się osiedlają na stałe, wtapiają się i współtworzą kulturę danego kraju, nie są już gośćmi tylko gospodarzami.
P.S. Jak na razie to Ty tu ciśnieniujesz, więc nie wiem kto tu ma problem ze zwieraczami. Choć faktycznie, sam też nie jestem w 100% spokojny, bo jak w pierwszym wpisie napisałem, wkurwiają mnie po prostu i zwyczajnie postawy nacjolo jakie tu się preznetuje.
P.S.2. I proszę Cię, nie pisz o debatach, jakobyś sam brał udział w jakiejś poważniejszej skoro dla Ciebie, ktoś, komu się nie podoba nacjonalizm musi czytać wyborczą, a w tym co piszesz nie potrafisz zachować nawet krzty konsekwencji czy logiki, że o języku nie wspomnę. A pisać, jest znacznie łatwiej niż mówić.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów