18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:02
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne
Jak coś zdechło
Cralin • 2014-03-28, 21:01
Historia własna, która przydarzyła się mojemu kumplowi. Ja byłem świadkiem.
Kumpel miał świnkę morską. Miała już 10 lat, a w tym sędziwym wieku owe zdychają. Tak też stało się ze świnką kumpla, nad którą ten ubolewał. Byłem wtedy akuratnie u niego.
Wtedy przychodzi jego babcia, jedna z tych babć narzekających i wiecznie niezadowolonych.
Spojrzała na martwe zwierze i zaraz rzecze:
Jak coś tu zdechło, to rzućcie psom.
Kolega obarczył ją spojrzeniem i mówi: Żebym tak kiedyś o tobie nie powiedział.
Popłakałem się ze śmiechu.

Jak mało śmieszne, to wyjebać, ale sadystyczne, więc uznałem, że się nadaje.
Zgłoś
Avatar
a................1 2014-03-28, 21:13 2
martwi mnie to, że umieściłeś to tutaj
Zgłoś
Avatar
Akki11 2014-03-28, 22:23 11
Jakby powiedział "dawaj rentę" to by inaczej szczekała
Zgłoś
Avatar
brudny 2014-03-28, 23:37 1
oby do niego wnuk tak kiedyś nie powiedział
Zgłoś
Avatar
necroboss 2014-03-28, 23:45 191
Przypomniało mi to historię z moim chomikiem.
Był już stary, więc często zdarzało mu się "hibernować", czasami leżał jak typowy zdechlak, ale wystarczyło przysunąć do niego lampkę to się po paru minutach budził. Ładny był niesamowicie, rudo-biało-czarno-buro-niebieski. No i pewnego dnia wracam sobie do domu, patrze, klatka pusta, chomika brak. Pytam się mamy gdzie jest chomik, a ona na to że zdechł kiedy mu wymieniała trociny, więc wsadziła go do drewnianej chatki, zasypała trocinami i wrzuciła do pieca. Spytałem, czy próbowała go ogrzać tak jak mówiłem, odparła że tak położyła go pod lampką, ale się nie obudził. Niby wszystko okej gdyby nie fakt, że nową żarówkę miałem w ręce bo stara się spaliła dzień wcześniej... takiego ogrzewania się chomik nie spodziewał ni chuja
Zgłoś
Avatar
~Beny 2014-03-29, 0:24 16
@up mój mąż prawie zrobił to samo, ale na szczęście chomik się lekko poruszył. Jak w końcu zakończył swój chomiczy żywot to czekałam do momentu, aż zaczął lekko jebać- wtedy dopiero odbył się pogrzeb.
Zgłoś
Avatar
MATTowy 2014-03-29, 0:33 2
Kończę piąte piwo i nadal nie ogarniam ;/
Zgłoś
Avatar
wrobel242424 2014-03-29, 0:46
praktyczna babcia
Zgłoś
Avatar
fkdaro 2014-03-29, 1:05 19
Dawno temu mojemu ojcu żółw zapadł w sen zimowy a ten wziął saperkę i go zakopał na działce. Od tamtej pory każdy boi się przysnąć u ojca w domu żeby nie zostać zakopanym
Zgłoś
Avatar
needsomefps 2014-03-29, 1:20 21
Mój brat miał świnkę morską. Była zajebista. Ale tylko do czasu. Pod koniec swojego krótkiego żywota (3 miesiąc) chyba zachorowała i oprócz picia wody nic nie jadła. Zaczęła strasznie dużo szczać i trzeba było częściej wymieniać trociny. Jako, że odechciało nam się ciągle wymieniać jebiących okropnie drewnianych strzępków, na parę dni zapomnieliśmy jej dać wody, serio, wyleciało nam to po prostu z głowy. I tak zdechła z wycieńczenia. Do dziś śni mi się po nocach, taka śmierdząca, zdechła, leżąca we własnych szczochach.

Dzięki za uwagę.
Zgłoś
Avatar
CarloZ 2014-03-29, 9:11
"Historia własna" ale zaraz pisze że "przydarzyła się kumplowi", potem dowiemy się że "ubolewać" można nad świnką oraz można "obarczyć" spojrzeniem. Ja pi**dole, napisałeś to po szwedzku i przetłumaczyłeś googlem, czy pani od polskiego w Twojej szkole miała wolne przez kilka lat ?
Zgłoś
Avatar
kials 2014-03-29, 9:26
Kurwa czepiacie się jak popierdoleni, zaznaczył że babcia była jebaną zrzędą przecież. Dobra historyjka, piwo.
Zgłoś
Avatar
pelepele 2014-03-29, 11:29
necroboss napisał/a:

Przypomniało mi to historię z moim chomikiem.
Był już stary, więc często zdarzało mu się "hibernować", czasami leżał jak typowy zdechlak, ale wystarczyło przysunąć do niego lampkę to się po paru minutach budził. Ładny był niesamowicie, rudo-biało-czarno-buro-niebieski. No i pewnego dnia wracam sobie do domu, patrze, klatka pusta, chomika brak. Pytam się mamy gdzie jest chomik, a ona na to że zdechł kiedy mu wymieniała trociny, więc wsadziła go do drewnianej chatki, zasypała trocinami i wrzuciła do pieca. Spytałem, czy próbowała go ogrzać tak jak mówiłem, odparła że tak położyła go pod lampką, ale się nie obudził. Niby wszystko okej gdyby nie fakt, że nową żarówkę miałem w ręce bo stara się spaliła dzień wcześniej... takiego ogrzewania się chomik nie spodziewał ni chuja



To prawie jak u mnie, też kiedyś miałem chomika, którego wrzuciłem do pieca bo wydawało mi się, że zdechł. Potem dowiedziałem się, że lubiły zapadać właśnie w stan hibernacji gdzie wyglądają jakby zdechły.
Zgłoś
Avatar
Zalirq 2014-03-29, 12:09 10
Właśnie mnie uświadomiliście, że najprawdopodobniej zakopałem żywcem swojego chomika 10 lat temu :/
Zgłoś
Avatar
Melooksg 2014-03-29, 14:06 4
Ja miałem raz akcję taką:
Wzielismy królika z klatką przez lato daliśmy na pole, żeby świeżej trawki podjadł...Ni stąd ktoś narzucił pomysł jechać na basen, tak królika zostawiliśmy i pojechaliśmy... Nikt nie pomyślał, że słońce się obróci i zwierz będzie miał problem.
Wracamy po kilku godzinach, patrzymy królik padnięty, a babcia stoi nad nim i rozmyśla. Mówię, że pójdę go zakopać, a staruszka na to "Przecież on żyje, jest jeszcze ciepły" XD Koniec.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie