Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
NB4 jakiś napalony młodzieniec zacznie jechać po brudasach z gitarami.
sadistic.pl/metal-xmas-d-vt94793.htm872426
to co ty sluchasz oryginalnego country czy muzyki klasycznej? bo poza tym to ciezko znalezc gatunek nie elektroniczny
bo jesli dla ciebie "kilka razy przepuszczony przez jakiś ch*jowy efekt dźwięk nie tworzy muzyki. ". to kazdy gatunek oparty na gitarach elektrycznych nie jest muzyka:P wiec rozumiem, ze przez to swoje zamilowanie do natury nie sluchasz gatunkow muzycznych opierajacych sie na elektrycznych gitarach?
a co do drugiej czesci twojego posta to masz 2 przedstawicieli muzyki elektronicznej zwanej dnb(ojca dubstepow zeby bylo smieszniej ) na koncercie:
to drugie wrzucilem, bo mimo, ze wszyscy (oprocz wokala ) jada na sprzecie czysto elektronicznym, to jakos caly czas na tym "graja" a nie tylko puszcza ustawia i samo gra.
a jak chcesz sie klocic, ze taka konsola jest latwiejsza do ogarniecia niz gitara to sie puknij w ten pusty leb. na gitarze gralem za malolata. moze rzeczywiscie byc takim profesjonalista jak steve vai czy inny hendrix jest trudno, ale wiekszosc zespolow opiera sie na podstawowych chwytach, ktore moze grac pierwsza lepsza osoba z ulicy.
i nie martw sie. jak bylem mlody i glupi to myslalem dokladnie tak jak ty. sluchalem grungu punk rocka i innych na przyklad pantery:> a jak slyszalem jakis utwor muzyki elektronicznej, to nawet jak mi sie podobal, to udawalem, ze mi sie nie podoba i tez dolaczalem do tego to twoje pierdolenie, ze to nie muzyka tylko elektroniczne gowno. ale to glupi bylem jak but i dobrze, ze wyroslem bo kazdy gatunek ma cos do zaoferowania. nawet dubstepy, mimo ze wiekszosc dubstepow brzmi centralnie jak remont;P
@jatsko
zeppelini wtedy byli bardziej 100x bardziej modni niz dubstepy teraz. jak u nas masz podzial na hip hopowcow, technołbów , punkowcow czy hipsterowcow to w ameryce wtedy miales tpraktycznie ylko led zeppelinowcow i tym podobnych. byli na tyle modni, ze do teraz ludzie o nich zle nie mowia. a mass media i koncerny juz wtedy zaczynaly dzialac, ale w ameryce. w polsce mozna bylo tylko echo tego odczuc. za 30 lat na nowej generacji forach tez sie pewnie znajdzie jakis jatsko wychwalajacy niekomercyjne dubstepy
z takich dobrych kawałków i moim zdaniem prawdziwego dubstepu to np.
"Mt Eden - Sierra leone" (inne tytuły takie jak "Omen", "Still alive", "I'll be there for you" też ciekawe)
"Cragga - Please Mr Postman OFFICIAL (Dubstep Refix)"
"Mt Eden Dubstep - Bat for lashes: Daniel"
może to i tak odbiega od tego oryginalnego dubstepu tworzonego od końca lat 90, ale to i tak moim zdaniem bardziej można nazwać dubstepem aniżeli to co dzisiaj się tworzy.
EDIT:
BTW. @lapps co to za zespół?
EDIT:
BTW. @lapps co to za zespół?
pierwsze nagranie pendulum, drugie dirtyphonics
edit: kurcze jak tak sie zastanowic to dirtyphonics nawet pod dubstepy podchodzi momentami:P
kurwa jestes pusty jak puszka piwa po imprezie. dzisiaj lansowana jest wlasnie stylizacja na miejskiego chlopaczka w nocnych publicznych srodkach transportu sluchajacego dubstepu. kilka lat temu modne bylo z kolei skitranie sie z browarem i/albo ziolem gdzies z ziomkami w szerokich gaciach i sluchanie rapu. i ty i oni twierdzili, ze to zajebiste uczucie. druga dzisiejsza moda to zapierdalanie na krzywym rowerze z ray banami za kilka stow na nosie, cyfrowa lustrzanka i sluchanie jakichs chuj wie jakich nieznanych zespolow indie rockowych. i ci ludzie tez twierdza, ze to zajebiste uczucie "byc alternatywnym". prawdziwa muzyka powstawala kiedy nie bylo dyktatu mediow i wielkich koncernow, zwroc uwage, ze najwybitniejsze zespoly w historii np. led zeppelin, czy pink floyd nie maja teledyskow do swoich piosenek. dzis mlode tepaki ogladaja z zapalem klipy pedalskich dubstepowcow, i potem chca wygladac jak przecpany, niedojrzly emocjonalnie 30-latek z zaburzeniami seksualno-psychicznymi.
Jeśli chodzi o te największe zespoły świata i okolic to technologia poszła do przodu i teraz mamy po 500 kanałów w tv wiec jest gdzie puszczać te teledyski. Dlatego powstają na potęgę badziewia typu Rihana czy inny electro-pop. Musze jednak przyznać, ze fajnie to napisałeś. Nie ma się do czego przyczepić. Mam bardzo podobne zdanie na temat hipsterów i innych JP100%. To jest żenada. Denerwuje tylko fakt ze hejtujecie muzykę, której nie znacie. Ja przeszedlem w zyciu przez rozne etapy z ktorych najdluzszy byl chyba black metal. Od dluzszego czasu jednak sklaniam sie ku muzyce elektronicznej. I nie pisz ze to nie muzyka bo pojecie muzyki elektronicznej zostało zdefiniowane dawno temu. Poczytaj o tym. A tak poza tym Zgadzam sie z toba. Moze poza stwierdzeniem, ze jestem pusty jak puszka browca po imprezie
Forum to nie miejsce do wzajemnego lizania się po rowach i dziękowania sobie!
A muzyka elektroniczna to Jarre czy Kraftwerk, a nie jakieś zjebane napierdalanie po losowych samplach i dojebanie do tego bassu i "woot, woot".
@Aexalven
to co ty sluchasz oryginalnego country czy muzyki klasycznej? bo poza tym to ciezko znalezc gatunek nie elektroniczny
Ale pierdolisz, ciężko znaleźć gatunek nie elektroniczny? Toś się kurwa popisał znajomością muzyki, nie ma co.
Aha i jeśli zamierzasz argumentować że efekty gitarowe to też elektronika, to jesteś w zajebiście dużym błędzie. Prawdziwy przester bierze się z konkretnie przeciążonej lampy, a reverb z sprężyny, a trudno nazwać te elementy elektroniką.
Przestańcie pisać, że muzyka elektroniczna to gówno, Depeche Mode to przykład muzyki elektronicznej, a jest to dobry zespół, Rammstein dużo czerpie z muzyki elektronicznej, jak i wiele innych zespołów niekoniecznie elektronicznych, czy popowych. Jak ktoś nie lubi dubstepu, to niech go nie słucha i tyle, sam tego nie słucham, gdyż mi się to nie podoba, ale nie piszę, że to gówno.
Akurat Rammstein to zły przykład. To komercyjna kalka zespołu Laibach dla ludzi w wieku gimnazjum - studia. Nawet logo mają podejrzanie podobne. Nie można o nich pisać że "dużo czerpią z muzyki elektronicznej", tylko że stanowią totalną zrzynkę z innego zespołu.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów