@up
@up
@up
@up...........
Mieszkałem w Wawie przez 2 lata. Miasto jak dla mnie piękne ze względu na bogatą historię. Czy któryś z was szedł kiedyś Krakowskim Przedmieściem w czasie świąt bożego narodzenia? Wielu z Was wypowiada się o Wawie krytycznie,a jedyne miejsce w którym byliście to pewnie jakaś podrzędna knajpa lub bar szybkiej obsługi na Al.Krakowskich. Stolica jest specyficznym miastem, ogromnym, brudnym i zarazem kolorowym, tylko trzeba to dostrzec a nie pierdolić jak pojebany, bo to, bo tamto. Poznałem tam wielu ciekawych ludzi począwszy od właścicieli salonów tatuaży, po przez normalnych ziomków z którymi wypiło się hektolitry wódy na weekendzie, kończąc na gościach którzy za Legię lub Pragę życie oddadzą. Poznałem zarówno miejscowych jak i przyjezdnych i do chuja pana, nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora. Są skurwysyny, którzy tam jadą,a później się nie pucują skąd pochodzą, bo lejba dostanie 2 tysiaki do ręki, które de facto w dupę może sobie wsadzić, bo po opłaceniu jamy, rachunków i zapełnieniu lodówki nie pozostanie mu ani grosza. W każdym mieście są przyjezdni, czy to Wawa, Kraków, Katowice, Gdańsk............wszędzie.......więc zawsze znajdzie się kurwa, która popsuje wizerunek danego rejonu. Znam warszawiaków z którymi człowiek miło spędzał czas i znam tez takich, że CHUJ im w plecy. Ogólnie jeden z drugim. Zobacz trochę świata,a później się wypowiadaj.