Dwóch kumpli, funkcja Dirichleta i funkcja g(x)=1/x spotykają się w barze przy piwku. Ten drugi zagaja:
- A jak tam u Ciebie z kobietami?
- No całkiem dobrze… Umówiłem się ostatnio z f(x)=69.
- f(x)=69?!?! Z tą labadziarą?!?!
- Labadziarą?! Słyszałem, że podobno jest stała w uczuciach…
- Stała w uczuciach?!?! Wiesz, co mówią o niej w lokalnej przestrzeni?! Że ciągła w każdym punkcie!!!
A funkcja Dirichleta na to:
- Wiesz co, stary… Mnie to różniczki nie robi….
- A jak tam u Ciebie z kobietami?
- No całkiem dobrze… Umówiłem się ostatnio z f(x)=69.
- f(x)=69?!?! Z tą labadziarą?!?!
- Labadziarą?! Słyszałem, że podobno jest stała w uczuciach…
- Stała w uczuciach?!?! Wiesz, co mówią o niej w lokalnej przestrzeni?! Że ciągła w każdym punkcie!!!
A funkcja Dirichleta na to:
- Wiesz co, stary… Mnie to różniczki nie robi….