Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Kłania się brak wyszkolenia, szkolenia, pierdolenia, nie ważne. Pewnie był pedałem też.
U kogo, bo chyba nie sugerujesz, że u Policjantów w tym przypadku.
U kogo, bo chyba nie sugerujesz, że u Policjantów w tym przypadku.
myślisz że jak policja włącza bomby to upoważnia ich to do wjechania na pełnej piździe na skrzyżowanie na czerwonym?
myślisz że jak policja włącza bomby to upoważnia ich to do wjechania na pełnej piździe na skrzyżowanie na czerwonym?
Jeżeli Policja włącza sygnał świetlny i dźwiękowy ich pojazd staje się pojazdem uprzywilejowanym, i tak wtedy mogą na pełnej piździe wjechać na skrzyżowanie na czerwonym. A jak w nich przywalisz to narobisz sobie w huj kłopotów, takie fakty. Na skrzyżowaniu obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, gościu w terenówce jechał szybciej, poza tym w tej sytuacji mógł ich wcześniej słyszeć co już jest powodem do zwolnienia i rozglądania się, jak by zachował się odpowiedzialnie to nic by się nie stało. Auto na pasie obok terenówki, po lewej, się zatrzymało jakoś bez problemu, po prawej też jakoś im się udało, tylko na środku król kurwa drogi przykozaczył. Policja tu winna nie jest.
Jeżeli Policja włącza sygnał świetlny i dźwiękowy ich pojazd staje się pojazdem uprzywilejowanym, i tak wtedy mogą na pełnej piździe wjechać na skrzyżowanie na czerwonym. A jak w nich przywalisz to narobisz sobie w huj kłopotów, takie fakty. Na skrzyżowaniu obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, gościu w terenówce jechał szybciej, poza tym w tej sytuacji mógł ich wcześniej słyszeć co już jest powodem do zwolnienia i rozglądania się, jak by zachował się odpowiedzialnie to nic by się nie stało. Auto na pasie obok terenówki, po lewej, się zatrzymało jakoś bez problemu, po prawej też jakoś im się udało, tylko na środku król kurwa drogi przykozaczył. Policja tu winna nie jest.
Pojazd uprzywilejowany przed wjazdem na skrzyżowanie ma obowiązek upewnić się, że nie spowoduje zagrożenia, bo to on się wpierdala na pełnej piździe na czerwonym. Dobrze wyciszone auto + muzyka = nie zawsze usłyszysz jakiś brzęczyk z gównianej łady policyjnej.
Dobrze wyciszone auto + muzyka = nie zawsze usłyszysz jakiś brzęczyk z gównianej łady policyjnej.
Po to są sygnały dźwiękowe żebyś je słyszał - żadnego tłumaczenia tu nie ma, jeżeli jeździsz w warunkach uniemożliwiających słyszalność takich sygnałów a jesteś pełnosprawny (nie masz orzeczenia lekarskiego potwierdzającego częściową lub całkowitą utratę słuchu).
Dodatkowo są jeszcze sygnały wizualne, które gościu w terenówce powinien widzieć, nie jechał pomiędzy ścianami, tylko pomiędzy autami które mają szyby, a i pomiędzy samymi autami są odstępy. Był po prostu skoncentrowany na zapierdalaniu i tyle. Nic go nie tłumaczy.
Pisałem już że terenówka jechała za szybko - na skrzyżowaniu obowiązuje ograniczenie do 50km na godzinę. Kierowca pojazdu uprzywilejowanego wjeżdżając na skrzyżowanie ma zachować szczególną ostrożność (a to jest termin płynny prawnie - jak przeżyje to powie że zachował bo widział zatrzymujące się auta i będzie to zgodne z literą prawa), nie musi się o niczym upewniać- właśnie z tego obowiązku zwalnia go uprzywilejowanie jego pojazdu, to inni mają się upewnić, że zapewnią mu warunki do przejazdu i w niego nie jebną.
Poza tym obejrzyj dokładnie oba nagrania, terenówką jechał jakiś skończony kretyn, nawet jeśli zauważył auto policyjne,w ostatnim momencie (co jest moim zdaniem nie możliwe bo w tych warunkach na pewno widział/słyszał je wcześniej) wyjeżdżając poza otaczające go auta czyli w okolicy przejścia dla pieszych. To ani nie hamował, ani nie próbował w ostatnim momencie odbić w swoje lewo minimalizując skutki wypadku. Jak dla mnie to skończony kretyn który nigdy nie powinien siadać za kierownicą a już na pewno nie w tak dużym i ciężkim aucie.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów