📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Spaliłem tak pierwszego kompa... stał na biurku, nie wiem po co, i zwisał sobie jakiś kabelek w środku. Okazało się, że końcówka niezabezpieczona więc zacząłem sobie spawać, i tak sobie spawałem po obudowie zanim nie jebnął.
Dobrze, niech sie maly uczy widac ze ma zapal do tego ! Bardzo dobrze.
Prawda jest taka, że każdy młody, ciekawy świata człowiek, którego nie satysfakcjonuje całodzienne nakurwianie "w gry", będzie doznawał różnych mniejszych albo wiekszych urazów, bo ciągle szuka, poszukuje, jest ciekawy i ma dużą wyobraźnię, która podsuwa mu różne, czasami durne pomysły
Pamiętam, jak swego czasu na początku swojej przygody z elektroniką dostałem od taty LEDy (a to było dawno...) i bateryjkę. Pech chciał, że jasność świecenia od bateryjki była dla mnie niesatysfakcjonująca, więc wziąłem kabel od radia, wetknąłem do kontaktu, a diodę w dwie dziurki na drugim końcu kabla - jak pierdolło, to jeszcze potem parę lat miałem ślady na palcach (a, zapomniałem dodać, trzymałem w palcach nóżki diody )
A prawda jest taka, że teraz też mnie jakoś nie rusza porażenie 230v. Już się zrobiłem taki bezczelny, że czasami nie chce mi się iść do korków jak podpinam elektrykę tylko bawię się w sapera
Pamiętam, jak swego czasu na początku swojej przygody z elektroniką dostałem od taty LEDy (a to było dawno...) i bateryjkę. Pech chciał, że jasność świecenia od bateryjki była dla mnie niesatysfakcjonująca, więc wziąłem kabel od radia, wetknąłem do kontaktu, a diodę w dwie dziurki na drugim końcu kabla - jak pierdolło, to jeszcze potem parę lat miałem ślady na palcach (a, zapomniałem dodać, trzymałem w palcach nóżki diody )
A prawda jest taka, że teraz też mnie jakoś nie rusza porażenie 230v. Już się zrobiłem taki bezczelny, że czasami nie chce mi się iść do korków jak podpinam elektrykę tylko bawię się w sapera
@mygyry
Oj tam oj tam. Kiedyś byłem bardziej pojebany, dzisiaj bardziej zjebany.
@Wełzew
Jeśli wkładasz paluchy i narzędzia tam gdzie pojawia się wysokie napięcie, są duże szanse że cię pierdolnie. No ale po chuj czekać aż układ się rozenergetyzuje, skoro tak jest szybciej hehe.
Do AC 230V pewnie i tak, ale do rozładowywania elektrolitów wysokonapięciowych rękami, czy przygód z układami z dużą indukcyjnością w obwodzie, które także potrafią się zamknąć przez użytkownika już nie. Jakby ktoś miał okazję, to polecam zewrzeć naładowaną baterię kondensatorów HV, albo nawet jeden, wierzchnią stroną dłoni, fajne dziurki i czarna skóra zostają w miejscu zwarcia. Najbardziej i tak boli zamknięcie obwodu przez korpus (czyli jedną ręka na jednym potencjale, druga na drugim).
@s0pel
Zgadza się wstyd, ale co miałem napisać, zabezpieczenie nadprądowe nie bardzo, bo to były zwykłe bezpieczniki topikowe zwane potocznie korkami. A na swoją obronę ewentualnie jeszcze dodam, że nie jestem elektromonterem, tylko pracuje w laboratorium, więc ze zwykłą elektryką nie mam za dużo do czynienia.
Oj tam oj tam. Kiedyś byłem bardziej pojebany, dzisiaj bardziej zjebany.
@Wełzew
Cytat:
To ty się specjalnie tym prądem kopiesz czy ki huj ?
Jeśli wkładasz paluchy i narzędzia tam gdzie pojawia się wysokie napięcie, są duże szanse że cię pierdolnie. No ale po chuj czekać aż układ się rozenergetyzuje, skoro tak jest szybciej hehe.
Cytat:
Naprawdę można się do tego przyzwyczaić.
Do AC 230V pewnie i tak, ale do rozładowywania elektrolitów wysokonapięciowych rękami, czy przygód z układami z dużą indukcyjnością w obwodzie, które także potrafią się zamknąć przez użytkownika już nie. Jakby ktoś miał okazję, to polecam zewrzeć naładowaną baterię kondensatorów HV, albo nawet jeden, wierzchnią stroną dłoni, fajne dziurki i czarna skóra zostają w miejscu zwarcia. Najbardziej i tak boli zamknięcie obwodu przez korpus (czyli jedną ręka na jednym potencjale, druga na drugim).
@s0pel
Cytat:
Pracujesz w zawodzie i na bezpieczniki mówisz "korki" wstyd.
Zgadza się wstyd, ale co miałem napisać, zabezpieczenie nadprądowe nie bardzo, bo to były zwykłe bezpieczniki topikowe zwane potocznie korkami. A na swoją obronę ewentualnie jeszcze dodam, że nie jestem elektromonterem, tylko pracuje w laboratorium, więc ze zwykłą elektryką nie mam za dużo do czynienia.
_RottenFetus_ napisał/a:
...pracuje w laboratorium,...
Huj z Ciebie nie elektryk. Laborant jesteś... To taka pizda w fartuchu, tyle, że z hujem w spodniach
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów