darnok99 napisał/a:
Co do Leppera - to nie był zdecydowanie człowiek któremu wszystko w życiu się udało i to jest fakt(wiec nie sugeruj ze takim był i że jego samobójstwo jest "dziwne").
Kurwa, a co się Lepperowi nie udało? Wszedł do polityki jako cham i prostak bez wykształcenia, urobił setki tysięcy ludzi, zdobył poparcie, zarobił krocie. Kurwa, każdy by chyba chciał takich porażek w życiu.
Gość został wypromowany przez specjalistę od marketingu politycznego, Piotra Tymochowicza. To by i tak było mało, potrzeba było jeszcze mediów. A tutaj już nie problem, one wciąż są w rękach postkomuszych służb specjalnych, więc jak się służbistom tyłek poliże i coś obieca, to pomogą.
No i na koniec swego żywota zachciało się być lepszym cwaniakiem, to mu samobójstwo popełniono. Nie pierdol mi człowieku farmazonów, bo mnie kitu nie wciśniesz.
darnok99 napisał/a:
Z przytoczonych przez Ciebie przykładów tylko samobójstwa świadków w sprawie Olewnika wydaja się być dziwne.
Oczywiście, nie ma NIC dziwnego w tym, że Petelicki wypalił sobie w łeb, nie mając życiowych problemów. Zrobił to z nudów.
darnok99 napisał/a:
Co do rzepy, to żę Gmyz się nie wycofał o niczym nieświadczy
Ufam ludzi, których znam. Gmyza niezbyt dobrze, ale dla mnie jest człowiekiem godnym zaufania. Dla ciebie to może być za mało, to ci jeszcze powiem, że inne badania, niezależne od chrzaniącej bzdury prokuratury, potwierdziły obecność trotylu na pasie, którym była zapięta Ewa Bąkowska.
darnok99 napisał/a:
Kaczyński z Macierewiczem od dawna bez dowodów postulują, że to był zamach - takie mają przekonania.
Na logikę, skoro komuś nie zależy na wyjaśnieniu jakiejś sprawy, pomimo, że ma taki obowiązek, to znaczy, że stara się coś ukryć.
Gdyby państwo zachowało się jak należy, tj. przeprowadziło rzetelne śledztwo, to Macierewicz i Kaczyński mogliby sobie gadać co chcą, ale stawaliby przeciwko (lub w poparciu) faktom.
darnok99 napisał/a:
Gmyz natomiast pokazał jak bardzo niezależnym dziennikarzem jest publikując ten materiał - jego osobiste przekonania wzięły górę nad faktami. Jesli mieliby niezbite dowody to dlaczego rzepa ich nie przedstawiła, nikt nie kazałby im pisać sprostowań jeśli mają rację.
Teraz mam wręcz całkowitą pewność, że z nas dwóch to tylko ja pracowałem w mediach, już nie mówiąc o orientowaniu się w temacie.
Gmyz opierał się na zeznaniach informatorów. Każdy dziennikarz pozyskuje ich sam, jeżeli zostanie przez nich wpuszczony w kanał, to z nimi zrywa. Generalnie jednak informatorzy, to ludzie, których się dobrze poznało, którym można zaufać. Gmyz na pewno takich właśnie ma.
Ma ich ujawnić? Wiesz jak działa świat mediów, ale tych prawdziwych, nie marionetkowych z pod szyldu TVN i GW?
Dziennikarze mają niekiedy sensacyjne materiały, bo naprowadzili ich na to informatorzy. Informatorzy, którzy chcą zostać anonimowi. Z tego powodu, jeżeli jakikolwiek dziennikarz wyda informatora bezpośrednio, albo ujawni informacje, które do tego informatora prowadzą, jest całkowicie skończony w poważnym dziennikarstwie, może się zabrać za montaż w tańcu z gwiazdami, czy w innym badziewiu, nigdy już żaden informator nie potraktuje go poważnie.
Tajemnica dziennikarska jest przez polskie prawo bardzo mocno chroniona i całe szczęście, bo tak to już w żadnych mediach nie moglibyśmy wyczytać niczego, co nie jest po linii partyjnej. Boję się, że ten incydent może być początkiem końca tego świętego prawa.
Wymusić ujawnienie tajemnicy dziennikarskiej może wyłącznie sąd w sprawach o morderstwo itp.
Dlatego czasem dziennikarze muszą pisać sprostowania i na tym się kończy, na grzywnach rzadziej. Mało tego, w tym wypadku sprostowanie nawet nie jest konieczne, bo prokuratura NIE WYKLUCZA obecności trotylu. Szeląg wypuścił swoje tłumaczenia po to, by uspokoić społeczeństwo. Tyle.
darnok99 napisał/a:
Jesli masz inna wiedzę o "świecie mediów" o którym z kolei ja tak mało wiem to proszę podziel się nią, a nie poprzestawaj tylko na sugestiach bez poparcia ich dowodami co ma chyba pokazać, że nie jestem wiarygodny i że nie warto zastanowić się nad moimi komentarzami.
No to właśnie cię informuję, że gówno wiesz o świecie mediów. Informator jest święty. Który poważny dziennikarz będzie ryzykował swoją pozycję i karierę tylko po to, by nie musieć pisać sprostowania? Niektórzy nawet godzą się na grzywny, a potem wychodzi, że jednak to ich jest na wierzchu.
I teraz nawet Gmyza nie za bardzo da się pociągnąć do jakiejś odpowiedzialności cywilnej - najpierw trzeba mu udowodnić, że to co napisał, nie jest prawdą. Trzeba więc poczekać na zakończenie badań prokuratury.
dionizodoros napisał/a:
<typowy bełkot leminga>
Twoja matka musi mieć niezłe rozwarcie macicy, skoro wypluła na świat takiego barana.
m.Ch0bi napisał/a:
A z Tego co wiem Urban był rzecznikiem rządu za komuny taki Hofman czy Graś tamtejszych czasów . Pieprzył głupoty jak każdy polityk , nikogo nie zabił ,nikogo nie pobił , NIC nie ukradł zarobił Krocie na NIE ( polecam dobry dziennik co tygodniowy ).
No pewnie, Nie to dobry dziennik cotygodniowy...
Jak dziennik może być cotygodniowy? Jeżeli coś jest wydawane co tydzień, to się to nazywa tygodnikiem.
Przy okazji pokazujesz, dla kogo ten tygodnik jest wydawany - dla kretynów.
[quote=M.Ch0bi".]A według mnie jest dziś większym Patriotą niż cała prawica bo zależy mu na przestrzeganiu prawa i dobru Polski , a nie na światopoglądzie , i z tego co wiem nie uwłaszczył się na majątku innych tylko zdobył $$ wydając swoje pismo co boli wszystkich tych którym się nie udało .
No oczywiście, wyznając wartości antypolskie, pokazuje się dbałość o Polskę, czego to ludzie nie wymyślą
I z tego, co wiesz, to wynika, że nic nie wiesz.
Może mi jeszcze powiesz, że tacy ludzie, jak Bałdyga, Olewnik, Solorz, Kulczyk zdobyli majątek własnymi, spracowanymi rękami?
dionizodoros napisał/a:
Choć to nie pierwszy raz gdy śmieje się z merytoryczności twej (pomijając już fakt, że terminów, którymi gębę wycierasz, czasem nie rozumiesz)
O tak, bo w jednym temacie napisałeś mi, że kapitalizm był be w niektórych krajach, zapominając o czymś, co schematy wolnorynkowe zakłóca, czyli np. działalność wojenna, nierówności społeczne w kwestii przestrzegania prawa itp.
W żaden sposób nie powołałeś się na USA, które na kapitalizmie wyrosło, swobody obywatelskie i poszanowanie prawa były fundamentem, a sprawiedliwość pod tym względem była zagwarantowana konstytucyjnie. Przestań się durniu kompromitować.
Pisałeś też o komunizmie krótkotrwałym. Cóż, komunizm opiera się na redystrybucji budżetu, dzieli się dobra bogatszych pomiędzy uboższych. Teraz mi wytłumacz, jak w kilku, kilkunasto czy kilkudziesięciomilionowym kraju ma to być działanie krótkotrwałe?
Chyba, że parę lat to dla ciebie krótko.
bonCziki napisał/a:
Więc proszę o odpowiedź, skoro wczesniej samolot mial kontakt z tymi substancjami to jakim cudem osoby które siedzialy na tych fotelach nie beda mialy na sobie tych materialow?
No a jesli beda mialy (moim zdaniem na 99,5%) to czy bedzie to swiadczylo o zamachu? Nie zebym bronil rosjan ale dla mnie ten smolensk to juz paranoja jakas, z jednej strony totalna zenada i nieporadnosc naszego rzadu ze nie potrafi zrobic tego co powinno byc juz dawno zakonczone a z drugiej rzec mozna narodowa histeria. Wiec jak kurwa sie odniesc do czegokolwiek?
No bo znaleziono ślady trotylu na pasie, którym była przypięta Ewa Bąkowska. Tylko do tego doszli nie nasi badacze, a amerykańscy. Proszę:
A ta "narodowa histeria" bierze się z tego, że wrak powinien być najpóźniej miesiąc po katastrofie w Polsce, a śledztwo powinno być zakończone przynajmniej rok temu. I za to nasz rząd odpowiada i daje notorycznie dupy.