📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:27
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Narzeka i narzeka i narzeka. Po chuj to auto kupił? żeby narzekać!
Na chuj ktoś kupuje samochód którego nie ogarnia
No ale to hamburger to czego wymagać. Jak nie dostanie instrukcji obsługi młotka to nie przybije gwoździa.
No ale to hamburger to czego wymagać. Jak nie dostanie instrukcji obsługi młotka to nie przybije gwoździa.
@up Ale pierdolicie, wy przy zakupie zwracacie uwagę na każdy malutki detal i nie jesteście ani trochę później zaskoczeni, że coś jest chujowo zrobione?
@up
do mojego auta dołączono bardzo duże grono internetowych hejterów
do mojego auta dołączono bardzo duże grono internetowych hejterów
Kiedyś jak miałem Trabanta, to po roku przypadkowo włączyłem trzeci bieg wycieraczek. Nie wiedziałem, że był. Cieszyłem się jak dziecko z nowej zabawki, a ten chuj narzeka i narzeka.
To jest pół biedy. Temperaturę (tę najczęściej używaną - z przodu) i głośność reguluje się pokrętłami. Także źle nie jest.
Ale ja od lat jeźdżę różnymi, ale przede wszystkim jednak niemieckimi samochodami (VW, ople) i jak kiedyś dostałem zastępczą toyotę auris (albo avensis - teraz nie pamiętam o którym wnętrzu dokładnie mówię, bo miałem i to i to jako zastępcze). to myślałem, że mnie coś trafi.
Jak zmienia się tam głośność? Przyciskami. Nosz kurwa, obok jest pokrętło którym zmienia się... Częstotliwość stacji radiowych ( i pewnie coś tam jeszcze w innym trybie). Dosłownie setki razy z przyzwyczajenia zmieniałem częstotliwość stacji radiowych, zamiast szybko zmniejszyć/zwiększyć głośność.
Chcesz zmienić temperaturę? Nie ma sprawy, naciśnij w górę albo w dół mały przycisk (a przecież na dodatek dwufunkcyjny). A w okół sporo większych przycisków. Kurwica mnie chwytała.
Potem dostałem nowszego aurisa - tego aktualnie chyba najnowszego. No jeszcze gorzej. Chcesz zmienić temperaturę? Traf sobie w "wirtualny", dotykowy przycisk. Nie trafiłeś, bo akurat wjechałeś w dziurę/musiałes jednak spojrzeć na drogę? Żaden problem - albo wyłączyłeś całkiem system multimedialny (wraz z nawigacją, a co), albo wlazłaś w opcje, albo przestawiłeś coś na głównym ekranie. Nosz...
A niemieckie samochody? Objeździłem corsy, astry, insignię, zafirę, polo, golfa, passata, caddyego i sporo skód. No gdzie bym nie wsiadł to czułem się jak w domu - ręka sama wędrowała na to najwłaściwsze miejsce mimo, że deski rozdzielcze były różne.
Chcesz szybko zmienić głośność? szukasz POKRĘTŁA, bo tylko tak da się szybko znacznie ją zmniejszyć. Chcesz zmienić temperaturę w automatycznej klimatyzacji? Nosz, też szukasz pokrętła. Bo szybko i wygodnie złapiesz go niezależnie od warunków na drodze. Ale nie, w toyocie trzeba sobie celować...
Kuźwa, choćby nawet te toyoty psuły się 2x mniej niż te w/w niemieckie fury to i tak żadnej bym nie kupił. I to nie jest tylko kwestia przyzwyczajenia, tylko zwyczajnego rozsądku. Inne marki też mają różne systemy sterowania poszczgólnymi opcjami, ale toyota zawsze wygrywała idiotyzmem. I te wiecznie żywe malutkie wyświetlacze z zegarem cyfrowym (generalnie w japończykach). No masz nasrany jeden duży wyświetlacz za drugim (nawigacja, wyświetlacz między zegarami, a w niektórych japończykach też jescze inne). Ale i tak musi się tam znaleźć umiejscowiony w śmiesznym i dziwnym miejscu dodatkowy starej daty mały wyświetlacz z godziną. W tych najnowszych aurisach to wręcz śmiesznie wygląda.
Nie ogarnę tych wnętrz chyba nigdy. Robota taka, że mnóstwo samochodów objeździłem. Wnętrza jednych mi się podobały, a innych nie. Ale jeśli o ergonomię chodzi to niestety, ale tylko niemcy (i skoda, też VAG). I w dupie mam to, że niektórym może nieodpowiadać monotonność wnętrza. Ja się nie chcę zabić jak zmieniam temperaturę automatycznej klimatyzacji w samochodzie do którego przed chwilą wsiadłem. To ma być intuicyjne.
A jak zmieniam samochód to nie muszę się uczyć jego obsługi od nowa. Zmieniam, a i tak wszystko działa tak jak powinno. Jak ktoś ma jeden samochód na 10 lat, to może i by go to nie irytowało. Ale ja tak nie mam..
Ale ja od lat jeźdżę różnymi, ale przede wszystkim jednak niemieckimi samochodami (VW, ople) i jak kiedyś dostałem zastępczą toyotę auris (albo avensis - teraz nie pamiętam o którym wnętrzu dokładnie mówię, bo miałem i to i to jako zastępcze). to myślałem, że mnie coś trafi.
Jak zmienia się tam głośność? Przyciskami. Nosz kurwa, obok jest pokrętło którym zmienia się... Częstotliwość stacji radiowych ( i pewnie coś tam jeszcze w innym trybie). Dosłownie setki razy z przyzwyczajenia zmieniałem częstotliwość stacji radiowych, zamiast szybko zmniejszyć/zwiększyć głośność.
Chcesz zmienić temperaturę? Nie ma sprawy, naciśnij w górę albo w dół mały przycisk (a przecież na dodatek dwufunkcyjny). A w okół sporo większych przycisków. Kurwica mnie chwytała.
Potem dostałem nowszego aurisa - tego aktualnie chyba najnowszego. No jeszcze gorzej. Chcesz zmienić temperaturę? Traf sobie w "wirtualny", dotykowy przycisk. Nie trafiłeś, bo akurat wjechałeś w dziurę/musiałes jednak spojrzeć na drogę? Żaden problem - albo wyłączyłeś całkiem system multimedialny (wraz z nawigacją, a co), albo wlazłaś w opcje, albo przestawiłeś coś na głównym ekranie. Nosz...
A niemieckie samochody? Objeździłem corsy, astry, insignię, zafirę, polo, golfa, passata, caddyego i sporo skód. No gdzie bym nie wsiadł to czułem się jak w domu - ręka sama wędrowała na to najwłaściwsze miejsce mimo, że deski rozdzielcze były różne.
Chcesz szybko zmienić głośność? szukasz POKRĘTŁA, bo tylko tak da się szybko znacznie ją zmniejszyć. Chcesz zmienić temperaturę w automatycznej klimatyzacji? Nosz, też szukasz pokrętła. Bo szybko i wygodnie złapiesz go niezależnie od warunków na drodze. Ale nie, w toyocie trzeba sobie celować...
Kuźwa, choćby nawet te toyoty psuły się 2x mniej niż te w/w niemieckie fury to i tak żadnej bym nie kupił. I to nie jest tylko kwestia przyzwyczajenia, tylko zwyczajnego rozsądku. Inne marki też mają różne systemy sterowania poszczgólnymi opcjami, ale toyota zawsze wygrywała idiotyzmem. I te wiecznie żywe malutkie wyświetlacze z zegarem cyfrowym (generalnie w japończykach). No masz nasrany jeden duży wyświetlacz za drugim (nawigacja, wyświetlacz między zegarami, a w niektórych japończykach też jescze inne). Ale i tak musi się tam znaleźć umiejscowiony w śmiesznym i dziwnym miejscu dodatkowy starej daty mały wyświetlacz z godziną. W tych najnowszych aurisach to wręcz śmiesznie wygląda.
Nie ogarnę tych wnętrz chyba nigdy. Robota taka, że mnóstwo samochodów objeździłem. Wnętrza jednych mi się podobały, a innych nie. Ale jeśli o ergonomię chodzi to niestety, ale tylko niemcy (i skoda, też VAG). I w dupie mam to, że niektórym może nieodpowiadać monotonność wnętrza. Ja się nie chcę zabić jak zmieniam temperaturę automatycznej klimatyzacji w samochodzie do którego przed chwilą wsiadłem. To ma być intuicyjne.
A jak zmieniam samochód to nie muszę się uczyć jego obsługi od nowa. Zmieniam, a i tak wszystko działa tak jak powinno. Jak ktoś ma jeden samochód na 10 lat, to może i by go to nie irytowało. Ale ja tak nie mam..
@up po części rozumiem, ale jak zmiana temperatury z użyciem - mimo wszystko - panelu na desce rozdzielczej jest dla Ciebie zadaniem, którego wykonanie może spowodować wypadek, to może lepiej nie jeździć? Nie wiem, ja jak dostaje służbowe czy inne "niemoje" auto to obczajam co gdzie jest na postoju zanim ruszę i w trasie nigdy problemów nie było.
A ja to lubię się pogłowić aby mózg mi się nie zastał.
@pifffko
Nie gadaj. Projektujący to nie są debilami i nie robią po złości.
Poprzedzają to badania na grupach docelowych i na podstawie wniosków wyciągniętych z rzeczonych badań robią taki a nie inny układ.
Po prostu większość potencjalnych kupujących powiedziało, że deska X jest lepsza od pozostałych.
Pamiętacie jaki hejt swego czasu poleciał na to i-drive, czy jakoś się to nazywało, w bmw?
Narzekali na to prawie wszyscy dziennikarze motoryzacyjni a w praktyce okazało się, że właściciele bmw to lubili.
Tak działa biznes. Robisz coś pod klienta aby kupił a nie pod kogoś kto może i się przejedzie i zjebie ale i tak by nigdy nie kupił produktu.
Podobnie jak z narzekaniem na produkty apple. Narzekają ci którzy nigdy nie kupią. Klientom się podoba.
Czysty kapitalizm.
Nie gadaj. Projektujący to nie są debilami i nie robią po złości.
Poprzedzają to badania na grupach docelowych i na podstawie wniosków wyciągniętych z rzeczonych badań robią taki a nie inny układ.
Po prostu większość potencjalnych kupujących powiedziało, że deska X jest lepsza od pozostałych.
Pamiętacie jaki hejt swego czasu poleciał na to i-drive, czy jakoś się to nazywało, w bmw?
Narzekali na to prawie wszyscy dziennikarze motoryzacyjni a w praktyce okazało się, że właściciele bmw to lubili.
Tak działa biznes. Robisz coś pod klienta aby kupił a nie pod kogoś kto może i się przejedzie i zjebie ale i tak by nigdy nie kupił produktu.
Podobnie jak z narzekaniem na produkty apple. Narzekają ci którzy nigdy nie kupią. Klientom się podoba.
Czysty kapitalizm.
Zacznie mnie to interesować jak taka honda potanieje do 5-7 tyś zł bo na droższe mnie nie stać.
W niessanie primerze p11 pamiętam że jak włączałem 5 bieg to lewarek dochodził tak blisko konsoli że się włączało lub wyłączało klimatyzację kostką fakera ale długo się nie męczyłem bo mi ruda kurwa podłogę opierdoliła w rok.
W niessanie primerze p11 pamiętam że jak włączałem 5 bieg to lewarek dochodził tak blisko konsoli że się włączało lub wyłączało klimatyzację kostką fakera ale długo się nie męczyłem bo mi ruda kurwa podłogę opierdoliła w rok.
@the_p
Bzdury. Jestem kierowcą zawodowym od wielu lat. Przebieg na koncie mam taki, że wiele osób przez całe swoje życie takiego nie zrobi. Klimatyzacja, radio czy jakiekolwiek inne sprzęty na desce centralnej to są _ułatwienia_. I powinno się je obsługiwać absolutnie, totalnie najbardziej prosto jak się tylko da. Przycisk trzeba wymacać przy innych przyciskach. Pokrętło _chwytasz_ znad deski rozdzielczej, jest widocznie odgrodzone od innych sterowników. Wypadek może spowodować to, że spojrzysz na lusterko, wyświetlacz radia, żonę, pasażera z tyłu, telefon czy dosłownie cokolwiek innego. Dlatego wszystkie ułatwienia powinny być regulowane intuicyjnie. Dlatego powstają wyświetlacze headup, dlatego nawigacje mają ekrany (zazwyczaj) nad sterowaniem klimatyzacją czy radiem, dlatego na wyświetlaczu pomiędzy zegarami możesz mieć wskazania nawigacji. A takie przykłady można mnożyć.
Jeśli ja muszę spojrzeć na deskę centralną, żeby, do jasnej cholery zmniejszyć głośność radia to dla mnie to jest paranoja.
@velture
Znowu się nie zgadzam. Pracuję w branży automotive. Podaj mi przykłady tego typu badań z ostatnich kilku lat dotyczących budżetowych samochodów (w produktach premium typu cena >350k zł nie siedzę). Deska rozdzielcza popularnych samochodów to kwestia wyobrażeń designerów, inżynierów (a przede wszystkim) księgowych. Akurat siedzę dokładnie w tej konkretnej tematyce. Pracuję stricte przy wykonywaniu (a często i projektowaniu) części desek rozdzielczych. Od wstępnego zamysłu, przez projekt, aż po końcowe malowanie i montaż. Toyoty są "projektowane" (heh) w Japonii. Można zatem myśleć, że ich projektanci (bo Japończycy to bardzo charakterystyczne osoby - piszę poważnie, ale naprawdę cholernie ich lubię. Mentalność tych ludzi jest niesamowita) projektują samochody na ich tylko rynek. Ale rzecz w tym, że ekspansja wszelkich pozaeuropejskich marek na rynek stricte europejski doszła do tego momentu, że większość sprzedaży dotyczy rynku europejskiego właśnie. I to pod nich powinny być projektowane deski rozdzielcze.
Ale tak nie jest.
Słucham komentarzy i argumentów - chętnie odpowiem
Bzdury. Jestem kierowcą zawodowym od wielu lat. Przebieg na koncie mam taki, że wiele osób przez całe swoje życie takiego nie zrobi. Klimatyzacja, radio czy jakiekolwiek inne sprzęty na desce centralnej to są _ułatwienia_. I powinno się je obsługiwać absolutnie, totalnie najbardziej prosto jak się tylko da. Przycisk trzeba wymacać przy innych przyciskach. Pokrętło _chwytasz_ znad deski rozdzielczej, jest widocznie odgrodzone od innych sterowników. Wypadek może spowodować to, że spojrzysz na lusterko, wyświetlacz radia, żonę, pasażera z tyłu, telefon czy dosłownie cokolwiek innego. Dlatego wszystkie ułatwienia powinny być regulowane intuicyjnie. Dlatego powstają wyświetlacze headup, dlatego nawigacje mają ekrany (zazwyczaj) nad sterowaniem klimatyzacją czy radiem, dlatego na wyświetlaczu pomiędzy zegarami możesz mieć wskazania nawigacji. A takie przykłady można mnożyć.
Jeśli ja muszę spojrzeć na deskę centralną, żeby, do jasnej cholery zmniejszyć głośność radia to dla mnie to jest paranoja.
@velture
Znowu się nie zgadzam. Pracuję w branży automotive. Podaj mi przykłady tego typu badań z ostatnich kilku lat dotyczących budżetowych samochodów (w produktach premium typu cena >350k zł nie siedzę). Deska rozdzielcza popularnych samochodów to kwestia wyobrażeń designerów, inżynierów (a przede wszystkim) księgowych. Akurat siedzę dokładnie w tej konkretnej tematyce. Pracuję stricte przy wykonywaniu (a często i projektowaniu) części desek rozdzielczych. Od wstępnego zamysłu, przez projekt, aż po końcowe malowanie i montaż. Toyoty są "projektowane" (heh) w Japonii. Można zatem myśleć, że ich projektanci (bo Japończycy to bardzo charakterystyczne osoby - piszę poważnie, ale naprawdę cholernie ich lubię. Mentalność tych ludzi jest niesamowita) projektują samochody na ich tylko rynek. Ale rzecz w tym, że ekspansja wszelkich pozaeuropejskich marek na rynek stricte europejski doszła do tego momentu, że większość sprzedaży dotyczy rynku europejskiego właśnie. I to pod nich powinny być projektowane deski rozdzielcze.
Ale tak nie jest.
Słucham komentarzy i argumentów - chętnie odpowiem
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów