273
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
No i o chuj się pieni, po 22:00 może se policję wzywać, jak kolo nie przekracza dozwolonej ilości dB, ten co wzywał będzie miał problem. Wolność Tomu w swoim domku.
Wystarczy kukac przez okna i jak sie zobaczy patrol to przestac grać i udawać, że sie nie umie nawet. Buehuehuehue.
I 3 takie interwencje i ktoś dostanie mandat za niesłuszne wzywanie.
I 3 takie interwencje i ktoś dostanie mandat za niesłuszne wzywanie.
@up - jedno nagranie wokalu z widocznym zegarkiem po 22:01 i datą i nawet udwanie że się nie umie grać na nic się zda 
hmmm tak jak byś wiedział o kogo chodzi... czyżby autor był owym wirtuozem ? 
@ap@ap
Taaa, bo nie da sie zmienic godziny i daty na urządzeniu...
Baba na avatarze, i widac ze baba przy kompie, takiej glupoty dawno nie widzialem. Wierze, ze baba.... Nie musisz udowadniac...
Taaa, bo nie da sie zmienic godziny i daty na urządzeniu...
Baba na avatarze, i widac ze baba przy kompie, takiej glupoty dawno nie widzialem. Wierze, ze baba.... Nie musisz udowadniac...
Od chuja tych liścików na internecie jest.
Dlaczego nikt nigdy nie nagra filmiku, jak idzie po prostu do tego sąsiada i mówi mu takie rzeczy prosto w twarz?
Dlatego, że każdy debil napisze sobie takie coś na kompie, wydrukuje, cyknie fotkę na sadola, i wypierdoli do śmieci.
Dlaczego nikt nigdy nie nagra filmiku, jak idzie po prostu do tego sąsiada i mówi mu takie rzeczy prosto w twarz?
Dlatego, że każdy debil napisze sobie takie coś na kompie, wydrukuje, cyknie fotkę na sadola, i wypierdoli do śmieci.
pikpok napisał/a:
No i o chuj się pieni, po 22:00 może se policję wzywać, jak kolo nie przekracza dozwolonej ilości dB, ten co wzywał będzie miał problem. Wolność Tomu w swoim domku.
I tu jesteś w błędzie.
Cytat:
Art. 144 KC
Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
Cytat:
Art. 51 kodeksu wykroczeń
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Cytat:
Czym jest spokój publiczny?
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie na swojej stronie internetowej znakomicie to tłumaczą i zaznaczają, że spokój, a porządek publiczny to nie to samo. Sąd Najwyższy definiuje spokój publiczny jako: “naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące negatywne przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego oddziaływania na organy zmysłów”. Co może zakłócić równowagę psychiczną? Np. spowodowanie przez uciążliwego sąsiada podenerwowania u innego lokatora lub spowodowania u niego uczucia zaniepokojenia. Na policyjnej stronie KPP Wołomin wyraźnie, łącznie z podkreśleniem zaznaczone jest, że zakłócenie spokoju publicznego może wystąpić zawsze, czyli nie tylko w nocy, ale również o każdej porze dnia. Tak więc artykuł 51 kodeksu wykroczeń można stosować w dzień, a nie tylko w nocy.
@angel
niestety Ty jesteś w błędzie. ćwiczeń na instrumencie nijak nie podciągniesz ani pod kw ani pod kc. Spróbuj delikwentowi udowodnić, że robi to (nakurwia na organkach) specjalnie, tylko po to żeby Cie wkurwić (bo tylko w takim przypadku można by to podciągnąć pod art 144 kc). Dodatkowo problem zakłócenia spokoju publicznego przez dźwięki będzie poruszony tylko kiedy sprawa będzie miała "większy kaliber" tj. wyląduje w sądzie, później w stosownym trybunale - kiedy dojdzie do szczegółowych pomiarów, czy dźwięki te przekraczają dopuszczoną przez przepisy normę. Dlatego szczerze wątpię, ażeby ktokolwiek udowodnił dziennemu grajkowi jego winę lub (tym bardziej) bezprawność czynu. Ale do pointy...
Generalnie ostatni przytoczony przez Ciebie jest dość ciekawy. Przypuszczam, że może być źle odbierany. bo całość tkwi w niedopowiedzeniu lub w dopowiedzeniu sobie nieprawdy. Owszem art. 51 kw może być stosowany w dzień, jak najbardziej, lecz zestawienie przyczyny wywołania zakłócenia równowagi psychicznej sugeruje jakoby ta przesłanka tyczyła się osób w przestrzeniach prywatnych. Moim zdaniem - nic bardziej mylnego. Tutaj odsyłam do komentarzy i orzecznictwa.
niestety Ty jesteś w błędzie. ćwiczeń na instrumencie nijak nie podciągniesz ani pod kw ani pod kc. Spróbuj delikwentowi udowodnić, że robi to (nakurwia na organkach) specjalnie, tylko po to żeby Cie wkurwić (bo tylko w takim przypadku można by to podciągnąć pod art 144 kc). Dodatkowo problem zakłócenia spokoju publicznego przez dźwięki będzie poruszony tylko kiedy sprawa będzie miała "większy kaliber" tj. wyląduje w sądzie, później w stosownym trybunale - kiedy dojdzie do szczegółowych pomiarów, czy dźwięki te przekraczają dopuszczoną przez przepisy normę. Dlatego szczerze wątpię, ażeby ktokolwiek udowodnił dziennemu grajkowi jego winę lub (tym bardziej) bezprawność czynu. Ale do pointy...
Generalnie ostatni przytoczony przez Ciebie jest dość ciekawy. Przypuszczam, że może być źle odbierany. bo całość tkwi w niedopowiedzeniu lub w dopowiedzeniu sobie nieprawdy. Owszem art. 51 kw może być stosowany w dzień, jak najbardziej, lecz zestawienie przyczyny wywołania zakłócenia równowagi psychicznej sugeruje jakoby ta przesłanka tyczyła się osób w przestrzeniach prywatnych. Moim zdaniem - nic bardziej mylnego. Tutaj odsyłam do komentarzy i orzecznictwa.
zajmuje się dj'ką - czyli granie w domu uznawane jest za ćwiczenie i tak jak kolega @angel napisał - moje zabawy zakończyły się mandatem w wysokości 200pln (mamy w bloku takiego starego dziada któremu nic nie pasuje). Jak mówiłem policji o sprawdzeniu u niego w domu ilości decybeli - to usłyszałem tylko że w większości przypadków to nie wykonalne (nie mają takiego sprzętu). Ale plus jest taki że ci sami panowie przez cały tydzień typowi wystawiali mandaty za złe parkowanie.
Gharotief napisał/a:
@ap@ap
Taaa, bo nie da sie zmienic godziny i daty na urządzeniu...
Baba na avatarze, i widac ze baba przy kompie, takiej glupoty dawno nie widzialem. Wierze, ze baba.... Nie musisz udowadniac...
Ta " baba " to szwedzka działaczka na rzecz multikulti, która została zgwałcona i zamordowana przez młodego muzułmanina, gdy wracała późniejszą porą do domu, ze swojego przystanku tramwajowego.
Chyba zajebał ją kamieniem w pobliskim lasku. Ładna była.
Nie ma czegoś takiego jak magiczna 22. To tylko kwestia umowna. Wg. przepisów nie możesz przekraczać iluś tam decybeli i tyle. Jak nie przekraczasz to taki przyjebany sąsiad może cię w dupę pocałować.
Szczerze powiedziawszy to niby te karteczki śmieszne, ale tak na serio to jeśli ktoś przegina mocno zaznaczam MOCNO bo sam do cichych lokatorów nie należę i wkurwiają mnie ludzie, którzy napierdalają w ścianę jeśli cokolwiek usłyszą to wolał bym pójść do takiego typa czy kobitki i powiedzieć, że ma przestać, ja nie wiem czy to takie ciężkie? Myślę, że każdy normalny człowiek po takiej wizycie by się poczuł głupio i by przestał a jak nie to wtedy imbecyla zgnębić żeby się bał drzwiami trzasnąć.
edit; a co do decybeli to mi w uk kiedyś jebane angole na głowę kontrole nasłali, która chciała mierzyć głośność szczekania mojego psa na działce, ogólnie wszystko pięknie fajnie, ale jak zapytałem jak odróżnią szczekanie mojego psa od psa sąsiadki to wyszli
edit; a co do decybeli to mi w uk kiedyś jebane angole na głowę kontrole nasłali, która chciała mierzyć głośność szczekania mojego psa na działce, ogólnie wszystko pięknie fajnie, ale jak zapytałem jak odróżnią szczekanie mojego psa od psa sąsiadki to wyszli
jebać konfidentów
jak chce ciszy to niech sobie dom na odludziu wybuduje
jak chce ciszy to niech sobie dom na odludziu wybuduje