Masz całkowitą rację, a producent lusterka zamontował żebyś mógł się przejrzeć, środkowe żebyś mógł oglądać się en face a lewe i prawe dla każdego profilu...
No przecież. Lusterka od jakiegoś czasu mają wmontowaną opcję prześwietlania budynków, tablic i innych pojazdów, więc moje chyba się spierdoliło. Jeśli karetka jest słyszalna z 10-20 metrów bo "ma syrenę kierunkową", to się nie dopierdalajcie, że jej inni nie słyszą inni użytkownicy, tylko wróćcie do tych starych, słyszanych z 500m dookoła.
A co do sygnalizacji świetlnej. Powstała jakaś skurwiała moda na zmniejszanie powierzchni i mocy tych lamp, ale tylko karetek, policji i straży pożarnej. Przyjrzyjcie się i porównajcie je z sygnalizacją zamontowaną na "ponadgabarytach", które walą po ślepiach (szczególnie w nocy). Nowe "koguty" np. policyjne to jakaś porażka.
Przypominam także, że pojazd uprzywilejowany poruszający się tylko na sygnałach świetlnych (bez syren), nie jest pojazdem uprzywilejowanym.
No przecież. Lusterka od jakiegoś czasu mają wmontowaną opcję prześwietlania budynków, tablic i innych pojazdów, więc moje chyba się spierdoliło. Jeśli karetka jest słyszalna z 10-20 metrów bo "ma syrenę kierunkową", to się nie dopierdalajcie, że jej inni nie słyszą inni użytkownicy, tylko wróćcie do tych starych, słyszanych z 500m dookoła.
A co do sygnalizacji świetlnej. Powstała jakaś skurwiała moda na zmniejszanie powierzchni i mocy tych lamp, ale tylko karetek, policji i straży pożarnej. Przyjrzyjcie się i porównajcie je z sygnalizacją zamontowaną na "ponadgabarytach", które walą po ślepiach (szczególnie w nocy). Nowe "koguty" np. policyjne to jakaś porażka.
Przypominam także, że pojazd uprzywilejowany poruszający się tylko na sygnałach świetlnych (bez syren), nie jest pojazdem uprzywilejowanym.
Ale zauważyłeś że to sytuacje z autostrady? I że karetka nie jest 500 m z tyłu tylko prawie że siedzi im na zderzaku? I do tego trąbi? Po drugie jeżeli nie słyszysz syren to sorry, wyrzuć tube z bagażnika, powinno pomóc. Jazda autem to nie wlepianie wzroku w to co jest przed maską ale ogarnianie wszystkiego co dzieje się dookoła. Każdemu zdarza się coś zjebać za kółkiem, nie oszukujmy się . Ale tłumaczenie że karetki czy radiowozy są niewidzialne i niesłyszalne to już kpina.