@RTC oczywiście, sam nie lubię diesla, bo w większości aut za bardzo hałasuje, ale akurat silnik ASV wyszedł dobry, małym kosztem można wykręcić z niego dużo, a i oleju opałowego się nie boi jak ktoś jest żyłą.
no to żeś się odezwał - za bardzo hałasują ... ciekawe - więc pewnie wyjący silnik hondy który brzmi jak skuter albo wykaszarka do trawy brzmi dla Ciebie jak Jan Sebastian Bach? Żeby z japońskiej kosiarki wydobyć moc, trzeba ją kręcić powyżej 6k obrotów - wtedy taki silniczek pali ponad 20L/100km - i nikt niech nie pierdoli, że weźmie 10L, bo nie jedną Hondę miałem ( Concerto 1.5 i Civic 1.6L DOHC VTEC). . Diesel - jak diesel, służy do innej jazdy. Chociaż wielu "speców" z sadistic.pl by się dziwiło, co potrafi 3.0 TDI ... przed pół roku nabyłem takie cudeńko w Audi A4 w Quattro z 2007r. Do tego doszedł programik + FMIC i z serii 233KM wyszło 350KM i 560Nm na ori turbinie. Przyśpieszenia rzędu 5sek/100km to norma. Ale najlepszą frajdę daje od 100km/h do 260km/h ...
A już zupełnie inną sprawą jest to, że dla mnie JEDYNYMI WARTOŚCIOWYMI silnikami dla MĘŻCZYZNY jest V8 HEMI w Dodge Challenger albo Charger z lat 60-70 ubiegłego stulecia ...
no to żeś się odezwał - za bardzo hałasują ... ciekawe - więc pewnie wyjący silnik hondy który brzmi jak skuter albo wykaszarka do trawy brzmi dla Ciebie jak Jan Sebastian Bach? Żeby z japońskiej kosiarki wydobyć moc, trzeba ją kręcić powyżej 6k obrotów - wtedy taki silniczek pali ponad 20L/100km - i nikt niech nie pierdoli, że weźmie 10L, bo nie jedną Hondę miałem ( Concerto 1.5 i Civic 1.6L DOHC VTEC). . Diesel - jak diesel, służy do innej jazdy. Chociaż wielu "speców" z sadistic.pl by się dziwiło, co potrafi 3.0 TDI ... przed pół roku nabyłem takie cudeńko w Audi A4 w Quattro z 2007r. Do tego doszedł programik + FMIC i z serii 233KM wyszło 350KM i 560Nm na ori turbinie. Przyśpieszenia rzędu 5sek/100km to norma. Ale najlepszą frajdę daje od 100km/h do 260km/h ...
A już zupełnie inną sprawą jest to, że dla mnie JEDYNYMI WARTOŚCIOWYMI silnikami dla MĘŻCZYZNY jest V8 HEMI w Dodge Challenger albo Charger z lat 60-70 ubiegłego stulecia ...
Amerykańskie silniki to szajs, a samo hemi nie jest duzo bardziej super od reszty amerykańskich aut. No i jak hemi to tylko w Hemicuda
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów