Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Wina żółtego bo w sumie na czerwonym wjechał. Co prawda mógł by na sniegu nie wyhamować. Aczkolwiek z drugiej strony…. Trzeba być pojebem żeby na rowerze jeździć w taka pogodę.
A pedalarz pewnie na seledynowym, bo zielonego to na 100% jeszcze nie miał.
Wina żółtego bo w sumie na czerwonym wjechał. Co prawda mógł by na sniegu nie wyhamować. Aczkolwiek z drugiej strony…. Trzeba być pojebem żeby na rowerze jeździć w taka pogodę.
Nie, wjechał jeszcze na migającym zielonym. Ułom to rowerzysta (chociaż to chyba hulajnoga elektryczna), który wjechał na czerwonym na skrzyżowanie i to na pełnej.
Do tego wydaje się, że żółty próbował hamować, dlatego go zniosło i leciał dalej.
A pedalarz pewnie na seledynowym, bo zielonego to na 100% jeszcze nie miał.
A potrafisz czytać ze zrozumieniem. Choć trochę?
Ale wy wszyscy nie jesteście idiotami widzącymi cokolwiek innego na drodze niż samochód i od razu cisnącymi rowerzystów.. Widzicie przecież że to NIE JEST ROWER, prawda?
Teraz to już bez znaczenia co to było. Zapewne rower elektryczny, jakiegoś glovo czy innego świra co w taką pogodę jednośladem jeździ.
Wina żółtego bo w sumie na czerwonym wjechał. Co prawda mógł by na sniegu nie wyhamować. Aczkolwiek z drugiej strony…. Trzeba być pojebem żeby na rowerze jeździć w taka pogodę.
Co kurwa?
A potrafisz czytać ze zrozumieniem. Choć trochę?
No to zobaczmy co tam nabazgrałeś:
Wina żółtego bo w sumie na czerwonym wjechał. Co prawda mógł by na sniegu nie wyhamować.
Wjechał na żółtym, bo wyhamować nie dał rady, bo jechał za szybko. Mandat -> tak, wina ->absolutnie nie.
Czyli jedna bzdura + gdybanie o faktach. Coś żle zinterpretowałem.
Aczkolwiek z drugiej strony…. Trzeba być pojebem żeby na rowerze jeździć w taka pogodę.
No trzeba być pojebanym, żeby wjeżdżać na czerwonym pod jadące auto, ale tego jakoś już nie napisałeś. Czyli jakieś pierdolenie i zero o faktycznym stanie. Co przeoczyłem?
Wyłączna wina leży po stronie wjeżdżającego na czerwonym, ale jakoś nigdzie w Twoim bełkocie tego nie idzie przeczytać.
Lordzie, jeśli się Spizgałeś się, to nie udzielaj się w necie, bo pisanie ze zrozumieniem (czy tym bardziej z sensem) ewidentnie Ci nie wychodzi.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów