Spontaniczność to moje drugie imię.
Wczoraj wyszedłem tylko na 5 minut po bułki, a
wróciłem po 12 godzinach najebany.
Wczoraj wyszedłem tylko na 5 minut po bułki, a
wróciłem po 12 godzinach najebany.
751
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
13 minut temu
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
to z ciebie taki zegarmistrz światła trochę ... umiesz wymienić korki ale nie wiesz w którym kościele
Mojego kolegi ojciec jak wyszedł po karpia na Wigilię, to wrócił dopiero na Wielkanoc z jajkami... 
Jesli z bułkami, nie miała sie prawa czepiać
kochanie wychodzę na 15minut ,tylko pamiętaj mieszaj bigos co pół godziny
Stary ja mam taką robotę że kładę się najebany, wstaję - myślę ok jeszcze trzyma. Wchodzę do roboty i juz piwo czeka. Jak tu zyć ?
alkoholizm nie robi na nikim wrażenia
Kobieta wysyła męża po bułki. mąż pyta, ile bułek ma kupić, bo zawsze zapomina. Ona na to:
- kup tyle bułek, ile razy się dziś w nocy kochaliśmy.
Poszedł mąż do sklepu i mówi:
- Poproszę 7 bułek....
- albo nie, 5 bułek, loda i kakao
..tak mi się z bułkami skojarzyło
- kup tyle bułek, ile razy się dziś w nocy kochaliśmy.
Poszedł mąż do sklepu i mówi:
- Poproszę 7 bułek....
- albo nie, 5 bułek, loda i kakao
..tak mi się z bułkami skojarzyło
to jeszcze nic, ja poszedłem się odlać a się wysrałem
Jak wyglądasz jak na zdjęciu to pewnie wróciłeś najebany przez skinów.
Hmm, w sumie to i tak lepiej, niż pewien facet który wyszedł dla swojej kobiety po fajki do sklepiku na osiedlu - a był piątek wieczór, a wrócił... W poniedziałek wieczorem 
I to inaczej ubrany, włosy umyte, buty też jakieś inne... A na pytanie swojej kobiety (pomijam przekleństwa, którymi go obrzuciła przy okazji) rzucił, że po prostu chciał się przejechać, i nawet nie zauważył jak te 3 dni szybko minęły.
Aa, a fajek zapomniał kupić
I to inaczej ubrany, włosy umyte, buty też jakieś inne... A na pytanie swojej kobiety (pomijam przekleństwa, którymi go obrzuciła przy okazji) rzucił, że po prostu chciał się przejechać, i nawet nie zauważył jak te 3 dni szybko minęły.
Aa, a fajek zapomniał kupić